Czemu nie mamy święta w Wielki Piątek a w byle poniedziałek?

Wielki Piątek, w krajach zachodnich zwane Good Friday. Obchodzi je wielu ludzi na całym świecie, często bez względu na religię do której należą. Święto państwowe w Europie, Amerykach i w Azji. Najważniejsze święto chrześcijan.

Jest obchodzone dla upamiętnienia ukrzyżowania Jezusa Chrystusa, Jego ofiary i cierpienia dla naszego zbawienia.Ukrzyżowanie było kulminacją szeregu wydarzeń Wielkiego Tygodnia, w tym triumfalnego wjazdu Jezusa do Jerozolimy, na osiołku w Niedzielę Palmową (jak zapisano w Piśmie), umycie nóg uczniów i Ostatnia Wieczerza które świętuje się w Wielki Czwartek.

 Wielki Piątek jest w wielu krajach świętem  państwowym. W moim mieście, w kalendarzu jest ono oznaczone tak:

        Date:  4/18/2014

        Event:  Good Friday

Dlaczego "Wielki Piątek"?

Termin "Wielki Piątek" ( Good Friday) może wydawać się dziwny dla wielu osób, biorąc pod uwagę to, co faktycznie stało się w tym dniu. Wielu nie wierzy, że dzień, w którym Jezus został ukrzyżowany powinny być nazywany "Dobry", ale istnieją teorie wyjaśniające, jak ewentualnie do tego doszło.
 

Jedna szkoła myślenia głosi teorię, że Good Friday wywodzi się od słów " God Friday" (piątek Boga), podczas gdy inni uważają, że słowo "dobry" po prostu powinno być zinterpretowane jako celebrowanie świętego wydarzenia. Wielu ortodoksyjnych chrześcijan nazywa ten dzień "Wielki Piątek". Dzień ten czasami jest również zwany jako Czarny Piątek lub Bolesny Piątek, czasami  również Długi Piątek. W Niemczech to jest określany jako "Gottes Freitag", co przekłada się na "Boży Piątek ". Anglosasi nazwali go Długi Piątek, i pod tą nazwą znany jest w Danii.

Dokładna data ukrzyżowania jest ciągłe przedmiotem naukowych dyskusji.

O dzień ukrzyżowania spierano się od wielu lat, ale nie ma porozumienia w sprawie dokładnego roku lub dnia, w którym Jezus umarł. Naukowcy z University of Oxford opublikowali w 1985 roku badania z których wynika że zdecydowanie najwięcej dowodów wskazuje dokładnie nadzień:         piątek, 3 kwietnia, A.D. 33.

Badania umożliwiły, wykorzystując obliczenia astronomiczne, zrekonstruować wydarzenia jakie niósł pierwszy wiek kalendarza żydowskiego naszej ery i zawężyć je do dnia 3 kwietnia roku 33.  Wystąpiło wówczas zaćmienie Księżyca, które sugerują sugerują biblijne zapisy nastąpiło zaraz po ukrzyżowaniu.

Ludzie z własnej woli przybijają się do Krzyża dla odtworzenia ukrzyżowania Chrystusa.

Odtwarzanie wydarzeń, które miały miejsce w Wielki Piątek jest powszechne wśród chrześcijan. Ale niektóre są "autentyczne" do tego stopnia fizycznie że wierni zostają przybici do Krzyża na długi czas w celu podkreślenia ich wiary. Ma to miejsce szczególnie na Filipinach, gdzie doroczna rekonstrukcja ukrzyżowania przyciąga dziesiątki tysięcy turystów. Dzieje się tak mimo iż Kościół  nie pochwala tej praktyki uważając ją jako zakłócenie znaczenia Wielkanocy.

Praktykę ukrzyżowania jako formy okrutnej i haniebnej metody egzekucji, jak wynika z badań, zapoczątkowali Persowie. Ustalono, że Aleksander Wielki wprowadził ją w Egipcie i Kartaginie, a Rzymianie prawdopodobnie nauczyli się jej od Kartagińczyków.

Badania stwierdziły też, że człowiek nie jest w stanie utrzymać ciężaru swego ciała na przybitych dłoniach, ale jest to w stanie zrobić jeśli jest przybity przez nadgarstki. Uznając te doświadczenia istnieje teoria, że Jezus został ukrzyżowany przy użyciu gwoździ wbitych w jego nadgarstki, a nie  dłonie.
   

 Wielki Piątek , czyli Good Friday jest więc dniem świętym.  Zamknięta jest nawet Nowojorska Giełdą. Złośliwi powiedzą ,że to ze względu na Pasover. Niech tam. Nawet gdyby, to jednak i dla Żydów i dla katolików dzień w kalendarzu jest ten sam i akurat w tym przypadku od naszych Braci powinniśmy się UCZYĆ jak obchodzić święta . Nie tylko Zmartwychwstania.

 Dla mnie nie ulega najmniejszej wątpliwości, że to Wielki Piątek powinien być oznaczony czerwoną kartką w kalendarzu a nie lany poniedziałek , sprowadzony przez ostatnie dekady do dzikiego oblewania się wodą, a nie jako dodatkowy dzień w który przeżywa się ucztę duchową  podczas której zastanawiamy się nad podstawowymi zasadami naszej wiary.

Zresztą i tak święta sprowadza się dziś do pójścia do kościoła na msze oraz ucztowania przy suto zastawionym stole i mocno "zakrapianym" jadle. Poniedziałek traktuje się jako dzień dochodzenia do siebie.

Polewanie wodą nawiązuje do dawnych praktyk pogańskich, łączących się z symbolicznym budzeniem się przyrody do życia i co rok odnawialnej zdolności ziemi do rodzenia. W czasach mojej młodości w poniedziałek wielkanocny chodziło się z woda święcona do swoich rodziców chrzestnych z życzeniami oraz prośbą o pokropienie jak przy chrzcie oraz o błogosławieństwo. Nie ukrywam że także z oczekiwaniem na drobny upominek. Czy ktoś o tym pamięta? Czy nie był to wspaniały sposób na utrzymywanie więzi międzyludzkich?

W kalendarzu liturgicznym Kościoła rzymsko katolickiego nie ma "drugiego dnia świąt wielkanocnych". Poniedziałek wielkanocny jest po prostu kolejnym dniem Oktawy Wielkanocnej, trwającej przez 8 dni począwszy od pierwszej Niedzieli wielkanocnej. W życiu Kościoła cały okres 50 dni od wielkanocnej niedzieli jest jakby jednym wielkim świętem zmartwychwstania Chrystusa.

Skoro jednak jest już "przydzielono" dwa dnie świąteczne, czy nie dobrze byłoby aby były one w Wielki Piątek i Niedzielę. Sobota i tak jest dniem wolny od pracy. Skoro świętujemy Trzech Króli czemu nie świętujemy w Wielki Piątek , dzień ogromnie ważny (dlatego nazywa się Wielki) w naszej religii a świętujemy w lany poniedziałek ?