Prusy Wschodnie-reaktywacja...teoria spiskowa, czy może upiór Bismarcka...?

Obrazek użytkownika trybeus
Idee

 

Coś takiego, jak niemiecko-rosyjskie kondominium, istnieje i tego już chyba nie trzeba udawadniać. Prezes Kaczyński, gdy o tym wspomniał, to wszystkie łże media dostały białej gorączki...dziś to kondominium można widzieć, słyszeć i czuć, niemiecki ordnung połączony z ruską pazernością na terytoria sąsiednie niemal jest faktem. Nawiąże do postu Bibrusa, a w zasadzie do tekstu Krzysztofa Zagozdy, na temat strzelających korków austriackiego szampana w pałacu Hohenzollernów, z okazji być może wdrożenia w życie projektu, który ja bym roboczo nazwał " Prusy Wschodnie- reaktywacja", a który zakłada tezę, że Niemcy i Rosja wymieniły się ze sobą, czyli Niemcy odzyskają Koenigsberg , a Rosja przejmie Ukrainę...
http://niepoprawni.pl/blog/7226/zdumiewajaco-wiarygodna-analiza-dotyczaca-ukrainy
Oczywiście wynikła dyskusja i zarzut, że treść tekst Krzysztofa Zagozdy jest fabułą literacką, a bez podania źródeł tego spotkania, ten tekst jest nic nie warty, a wręcz kolejną teorią spiskową. Oczywiście można wyśmiać, każdą teorię spiskową, tak jak to robią w satyrze dwa wieprzki zmierzające do ubojni, z którego jeden sugeruje drugiemu, że ludzie ich zabiją i zrobią z nich kiełbasy, na co drugi beszta go, że jest głupim głosicielem teorii spiskowych.
Dla wytrawnego polityka, któremu zależy na dobru kraju w którym żyje najważniejsze jest przewidywanie, planowanie, wręcz bystrość umysłu, nawet takie "fabularne informacje" są w zestawieniu z informacjami już zaistniałymi, ze źródłami pochodzenia prawdziwą kopalnią politycznych analiz...
Oczywiście wirtualni tropiciele "ruskich agentów" mogą śmiało potraktować mój tekst jako beletrystykę i powinni dalej przejść do porządku dziennego...dla tych, którzy potrafią ruszyć wyobraźnią może pojawić się wizja Prus Wschodnich, jako reaktywowany twór dawnego, terytorialnego apetytu średniowiecznych Krzyżaków.
Oczywiście jedna jaskółka wiosny nie czyni, natomiast daje sygnał, że już niedługo będzie...a ja takie informacje traktuję jak sygnały...ale jeśli sygnałów jest więcej, to w takim przypadku tworzy się poszlaka, nad którą już można i trzeba się pochylić.
Pierwszym sygnałem jest precedensowy wyrok sądu w sprawie Agnes Trwany,odzyskała ona ojcowiznę – nieruchomość w Nartach koło Szczytna – na mocy wyroku Sądu Najwyższego w 2005 roku. Trawny po wielu latach sądowych spraw fizycznie odzyskała dom w Nartach w 2011 roku i wkrótce potem go zburzyła (chce na jego miejscu zbudować nowy dom).

Mało tego...pani Trawny dostaje już trzeci bonus, tym razem od państwa polskiego, czyli milion zł ...cytuję " Otóż pani Trawny wyjechała w latach 70. z Polski do Niemiec. Jest sprawą dyskusyjną, czy ktoś ją szykanował, jak twierdzi, czy wyjechała, bo w Niemczech było łatwiej i dostatniej. Trawny zrzekła się obywatelstwa polskiego i dostała odszkodowanie wyrównawcze od rządu niemieckiego, czyli pierwszy bonus. Było jej w Niemczech, przynajmniej pod względem finansowym, dużo lepiej i to był drugi bonus. Obecne, wyroki sądów na jej korzyść stanowią trzeci bonus, za który zapłacimy my wszyscy. Tymczasem polscy obywatele, którzy w tych ciężkich czasach zostali w Polsce, takich bonusów nie dostają. Teraz muszą się wyprowadzać z nieruchomości w Nartach, która stała się własnością pani Trawny, a my wszyscy musimy jej jeszcze zapłacić z naszych podatków ponad milion złotych. ]]>http://nowosci.com.pl/157493,Milion-dla-Agnes-Trawny.html]]>
Następny sygnał, czyli zakończenie precedensowej sprawy gospodarstwa państwa Smolińskich w Kanigowie pod Nidzicą (Warmińsko-Mazurskie)...spór o gospodarstwo w Kanigowie od kilku lat toczyli między sobą rodzina Lukaschewskich, która w 1983 roku wyjechała do Niemiec, i rodzina Smolińskich, która zamieszkała w pozostawionym gospodarstwie.
Jak później relacjonowali w sądach Smolińscy, nieruchomość po Lukashewskich przekazał im urzędnik, wręczając klucze. Jednak nie dopełniono wówczas formalności i nie wpisano Smolińskich jako nowych właścicieli w księgach wieczystych. Przez lata istniał tam zapis, że właścicielami domu są Lukashewscy.
Na tej podstawie w 2003 roku Heinrich Lukashewski rozpoczął starania o zwrot nieruchomości. Najpierw wystąpił z propozycją sprzedaży jej za 850 tys. zł. Gdy Smolińscy odmówili, argumentując to brakiem pieniędzy, otrzymali pismo z żądaniem wydania gospodarstwa. Od tamtej pory trwała sądowa batalia obu rodzin: Smolińscy najpierw próbowali stać się właścicielami przez zasiedzenie, a gdy to się nie powiodło, domagali się zwrotu nakładów za utrzymywanie gospodarstwa przez 27 lat. Lukashewscy z kolei doprowadzili do sytuacji, w której sąd nakazał wydanie im gospodarstwa w Kanigowie. ]]>http://regionalna.tvp.pl/15457570/precedensowe-zakonczenie-sporu-o-gospodarstwo-w-kanigowie]]>
Tutaj dygresyjka...brak informacji w społeczeństwie o uwłaszczeniach teraz mści się na mieszkańcach, głównie właśnie Ziem Odzyskanych, gdzie mentalność, albo bardziej myślenie ludzi tam mieszkających była zawsze taka, że nie opłaca się nic robić przy posesjach, nawet remontować domów, bo Niemiec i tak przyjdzie i zabierze...o uwłaszczeniach swego czasu obszernie informował Nasz Dziennik, gdzie nawet były gotowe druki uwłaszczające...ale kampania ośmieszająca NDz przez polskojęzyczne łże media chyba odniosła skutek, wielu ludzi teraz zbiera "owoce".
Następny sygnał...wywiad z Bogusławem Rogalskim posłem PE w olsztyńskim studiu jedynki...z roku 2007.
"Musi powstać ustawa, która w sposób skuteczny uniemożliwi roszczenia późnych przesiedleńców. Jeśli do tego nie dojdzie, będziemy świadkami czegoś, co będzie przypominać niedługo, przynajmniej na Warmii i Mazurach, ser szwajcarski, gdzie będą wyłączone pewne nieruchomości, ziemie spod własności polskiej."
pierwsze pytanie : Jacek Karnowski Poseł, który zbiera informacje na temat własności na Północnych i Zachodnich Ziemiach Rzeczypospolitej na temat niemieckich roszczeń dokładnie, i zebrał informacje, że w ciągu ostatnich trzech lat na samej Warmii i Mazurach sformułowano około 150 pozwów o odzyskanie nieruchomości przez obywateli Niemiec, tzw. późnych przesiedleńców, a więc tych, którzy wyjechali w latach 60., 70., 80. Panie pośle, to jest bardzo duża skala roszczeń wbrew pozorom, wbrew temu, że temat właściwie w mediach nie istnieje.
BR: Tak, temat w mediach nie istnieje, gdyż jest on z natury rzeczy niepoprawny w pewnym sensie politycznie. Dzisiaj staramy się łagodzić stosunki polsko-niemieckie, ale na naszych oczach dzieją się rzeczy niebywałe jak na XXI wiek. Mamy do czynienia właśnie z roszczeniami osób prywatnych, przede wszystkim obywateli Niemiec, wobec naszych obywateli, osób prywatnych, ale też wobec Skarbu Państwa. Tutaj gwoli uzupełnienia już na dzisiaj mamy ponad 170 typu spraw formalnoprawnych toczących się przed sądami administracyjnymi i sądami cywilnymi w Polsce, a dotyczącymi tylko i wyłącznie Warmii i Mazur. Czytaj więcej, dobry artykuł. ]]>http://www.polskieradio.pl/7/129/Artykul/237866,Narasta-fala-skutecznych-roszczen-]]>
Następny sygnał z portalu PiS : "Warto zaznaczyć, że w spotkaniu Ziomkostwa Prus Wschodnich (jedno z ziomkostw w Związku Wypędzonych Eriki Steinbach) i samorządowców z Warmii i Mazur, jakie miało miejsce przed czterema laty (artykuł z roku 2008 przypis mój), również w Olsztynie, doszło do incydentu. Lokalnych samorządowców oburzyło wówczas, iż na przygotowanych przez organizatorów identyfikatorach zamiast nazwy województwa wpisano nazwę „Prusy Wschodnie”. ]]>http://www.pis.org.pl/article.php?id=13588]]>
Teraz wróćmy do tekstu Krzysztofa Zagozdy, w którym pisze, że :
" Gdyby istniał dziś Samodzielny Referat Sytuacyjny „Niemcy“, na biurku polskiego ministra spraw zagranicznych pojawiłby się niebawem raport z tego wydarzenia. Jego pointa brzmiałaby: Tegoroczne wydarzenia na Ukrainie zostały sprowokowane przez tamtejszą niemiecką agenturę i wykorzystane przez berlińską dyplomację do wywarcia silnej presji na Rosję. W ostatnich dniach osiągnięto porozumienie, w myśl którego Moskwa osiągnie korzyść terytorialną kosztem Ukrainy. Berlin z kolei uzyskał zgodę na niemiecką aktywność na terenie enklawy kaliningradzkiej. W rozmowach prowadzonych przez uczestników bankietu w Köpenick Palace często pojawiał się wątek scalenia Prus Wschodnich w jeden autonomiczny organizm. Padły słowa o przychylności dla tej koncepcji kilku polskich samorządowców wysokiego szczebla. Wyrażano satysfakcję z postepów w antagonizowaniu Polaków i Rosjan, a także marginalizacji Warszawy na arenie międzynarodowej“.

(...)
Oczywiście traktując to jako teorię spiskową i czytając zdanie, że "padły słowa o przychylności dla tej koncepcji kilku polskich samorządowców wysokiego szczebla. " porównując z sygnałami, które przytoczyłem wyżej można odnieść wrażenie, że to się już dzieje...
Oczywiście ten tekst p. Zagozdy bez źródeł zweryfikuje przyszłość, natomiast Polacy powinni to zapamiętać, jako możliwy scenariusz, który może tylko wtedy się spełnić, kiedy teza o wymianie "machniom" okaże się prawdziwa....gdyż kluczowym według mnie warunkiem reaktywacji projektu "Prusy Wschodnie-reaktywacja", jest posiadanie przez Niemcy Obwodu Kaliningradzkiego z dawnym Koenigsberg...i myślę, że to by musiało być genessis projektu "Prusy Wschodnie-reaktywacja"...
Teoria spiskowa nabiera swojego życia, załóżmy, że dochodzi do "machniom", a Warmia i Mazury są konieczne, wręcz pożądane do przejęcia aby projekt Prus Wschodnich wszedł w ostatnią, finalną fazę, pozostaje kwestia polskiej granicy z Obwodem Kaliningradzkim, która od konferencji w Teheranie zmieniła kilka razy swój przebieg na niekorzyść Polski...świetnie opisane jest to pod tym linkiem
]]>http://historia-wyzynaelblaska.pl/granica-polsko-radziecka-w-b.-prusach-wschodnich.html]]>
Oczywiście dla wielkich tego świata przesuwanie granic nie jest problemem, ale trzeba zrobić to jak najbardziej "dyplomatycznie"...Niemcy, zakładając, że mając już w swoim posiadaniu Obwód Kaliningradzki, mogą śmiało zastosować ruską doktrynę wojenną, która pozwala wejść do sasiedniego państwa militarnie, gdy tylko im ziomalom dzieje się krzywda, załóżmy, że na terytorium Warmii i Mazur pojawi się całe multum pruskich przesiedleńców, którzy mają przychylność polskich "samorządowców wysokiego szczebla", to może się pojawić postulat o "przyłączeniu do macierzy" pamiętajmy też, że za dwa lata obcokrajowcy będą mogli kupować nieskrępowanie polskie ziemie, a i wybudzające się polskie słupy, na których już zostały wykupione ziemie za dwa lata mogą się objawić w całej krasie i może się okazać, że Polacy na Warmii i Mazurach to mniejszość narodowa...
Aż strach pomyśleć co takiego Donald naobiecywał pani kanclerz... na tak wysokie stanowisko w EU chłopaki żywcem oderwani od pługa bez znajomości języka angielskiego nie są raczej brani pod uwagę...czy Donald przyczyni się do powstania Prus Wschodnich zobaczymy, ale najgorsze jest to, że nie możemy do końca zweryfikować prawdziwej misji którą wykonywał w Polsce..obyśmy byli roztropni jak węże, a ta teoria spiskowa oby nie stała się nigdy prawdziwa, natomiast Polakom życzę, aby co noc śnił im się upiór Bismarck'a, jako symbol pełzającej germanizacji Polski...ku przestrodze...

zdjęcie wprowadzające...]]>źródło]]>


 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.1 (25 głosów)

Komentarze

bardzo smutna piosenka retro +5

Vote up!
6
Vote down!
-3

Verita

#1438716

...uzupełniam :)

... to smutna polska piosenka, ale jakże ciepła... obyśmy tylko nie doczekali na Warmii i Mazurach tego skeczu :

..byłoby to nie smutne i żałosne...wtedy byłyby łzy...pozdrawiam niepoprawnie

Vote up!
8
Vote down!
-4

http://trybeus.blogspot.com/

#1438725

Za przykład dalekosiężności polityki niemieckiej, jej stabilności i umiejętności przewidywania problemów, niech posłuży króciutki fragment referatu wydanego w 1919 r. przez polski Wydział Spraw Przejściowych Ministerstwa Rolnictwa i Dóbr Państwowych:
"Już w kilka miesięcy po zajęciu Warszawy przez wojska niemieckie w r. 1915-ym Rząd Rzeszy w Berlinie występuje do c. n. generał-gubernatora w Warszawie z znamiennem wezwaniem roztoczenia kontroli nad ruchem ziemi, stwierdzenia, czy ceny, płacone za ziemię, nie wykazują wysokiej nadwyżki ponad ceny, płacone przed wojną,— zaprowadzenia wreszcie, jeżeli spekulacja ziemią miałaby się uwidoczniać, przepisów prawnych, mogących hamująco wpłynąć na wzrost cen ziemi, a zapewniających w każdym razie korzyści tego wzrostu nie poszczególnym właścicielom ziemskim, lecz Rzeszy Niemieckiej. (...). Już w połowie roku 1917 nabrały władze okupacyjne za inicjatywą i poparciem rządu berlińskiego przekonania, że nie tylko nie należy usuwać niemieckiego elementu z Polski, — popierając reemigrację Niemców do Niemiec — ale raczej należy element ten wzmacniać w każdej dziedzinie".

W referacie tym załączono treść najważniejszych niemieckich dokumentów ukazujących zamysł kolonizacji ziem zaboru rosyjskiego. Chętnym prześlę skan całości w formacie pdf.

Vote up!
7
Vote down!
-2

www.zagozda.blogspot.com

#1438729

...pisząc spisek miałem na myśli zobrazowanie pańskich treści dla tych, którzy są "sceptyczni" co do wielkiej ekspansji Niemiec, a w zasadzie planów względem dawnych  (pruskich) terytoriów..dla mnie jest to realny scenariusz, który już "się dzieje"...bardzo proszę o przesłanie tych niemieckich dokumentów na mail... trybeus@interia.pl ...chętnie je przeanalizuję pozdrawiam niepoprawnie

Vote up!
4
Vote down!
-3

http://trybeus.blogspot.com/

#1438732

Pozdrawiam.

Vote up!
3
Vote down!
-3

www.zagozda.blogspot.com

#1438734

Witam

 

Jak się mają pańskie "tajne" denuncjacje, na które nawet skłonny byłbym się zgodzić, bo sklerotycznych prusaków z Alzheimerem obserwowałem i w Krokowej i na Mazurach, do planu i uchwały Putina odnośnie umieszczenia w obwodzie królewieckim rakiet Iskander M z głowicami jądrowymi, co podał pierwszy niemiecki "Bild" w grudniu ub. roku? To już nie jest ważne?

 

Pozdrawiam

Vote up!
6
Vote down!
-4

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1438746

Szanowny Panie,
nie mam Panu za złe, że lekce sobie Pan waży mój tekst zamieszczony w tym serwisie. Ta powszechna tu reakcja tylko utwierdza mnie w przekonaniu o tym, że my Polacy, wciąż tkwimy w politycznym przedszkolu i sami trzymamy drzwi, byśmy nigdy go nie opuścili. Zapewniam Pana, że ten tekst nie powstał dla rozrywki internautów bawiących się w politykę, a marka szampana, którym wznoszono toast, nie została ujawniona przypadkiem.

Co do Pańskiego zapytania w kwestii rakiet: przygotowań do Majdanu nie dało się ukryć. Putin poświęcił Janukowycza, ale rakietami podbił stawkę. Zresztą w ostatnich miesiącach uczynił to parokrotnie.

Vote up!
4
Vote down!
-5

www.zagozda.blogspot.com

#1438750

dzięki za wyprowadzanie nas z poltycznego żłobka.Może za parę lat znajdziemy się w przedszkolu.Jednak najgorzej ma się sprawa z "profesorami" politycznymi ,którzy znają się na wszystkim i w każdym temacie sa ekspertami.Tych zagonić do książek....no,nie wiem czy się panu uda.

Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
-3

Verita

#1438773

Ten żłobek to taka alegoria politycznych właściwości naszego narodu. Nie było w tym niczego personalnego i nie chciałem nikogo urazić. To takie samobiczowanie zbiorowe.

Vote up!
1
Vote down!
-2

www.zagozda.blogspot.com

#1438776

...pozwolę sobie przypomnieć własny artykuł sprzed paru miesięcy. Ręczę, że mamy tu do czynienia z klasycznym sekwensem.

"Komorowski odznaczył niemieckiego szpiega!"

Bardzo ciekawych rzeczy można dowiedzieć się zaglądając na internetowe portale mniejszości niemieckiej w Polsce. Okazuje się, że kilka dni temu prezydent Bronisław Komorowski odznaczył Rüdigera Freiherra von Fritsch-Seerhausena, ambasadora RFN w naszym kraju, Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Za co? Oficjalnie za „wybitne zasługi w rozwijaniu polsko-niemieckiej współpracy i dobrosąsiedzkich stosunków”. A jakie to zasługi? Tego już prezydencka kancelaria nie dookreśliła. Na tę chwilę pozostają one w sferze domysłów.

Rüdiger Freiherr von Fritsch-Seerhausen pochodzi ze starego arystokratycznego rodu saksońskiego, mocno osadzonego w najwyższych kręgach tajnych stowarzyszeń wolnomularskich oraz sferach polityczno-dyplomatycznych. W politycznie gorącym okresie lat 1986-89 – już jako pracownik niemieckiego wywiadu – był zatrudniony w warszawskiej ambasadzie, pełniąc rolę oficera prowadzącego i przygotowującego miejsce przy tzw. okrągłym stole dla tej części solidarnościowej opozycji, która działając zgodnie z dyspozycjami płynącymi z Berlina doprowadziła do upadku państwa polskiego. Zwierzchnicy wysoko ocenili zasługi Rüdigera Freiherra von Fritsch-Seerhausena w Polsce, awansując go na zastępcę szefa Federalnej Służby Wywiadowczej (BND). Oprócz zadań realizowanych nad Wisłą „nasz bohater” dopilnowywał interesów Berlina w brukselskich agendach Unii Europejskiej, a także kierował wydziałem gospodarki i rozwoju niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jest to kolejny dowód na to, że ta mityczna „niewidzialna ręka rynku”, która najpierw zdemolowała a potem zgermanizowała polską gospodarkę, sterowana jest impulsami płynącymi z BND.

Rüdiger Freiherr von Fritsch-Seerhausen zakończył swoją misję w Polsce (cokolwiek miałoby to znaczyć) i został ambasadorem w Moskwie. W pewnym sensie uczynił to, co nie udało się jego stryjowi – gen. Wernerowi von Fritschowi, który jako członek Najwyższego Dowództwa Wermachtu poległ podczas oblężenia Warszawy we wrześniu 1939 r. (dziś propaganda próbuje wmawiać Polakom, że ten generał był ich przyjacielem i zaszczepia pomysł zrekonstruowania obeliska postawionego ku jego czci przez Niemców, a zniszczonego podczas powstania warszawskiego). Z jaką misją Rüdiger Freiherr von Fritsch-Seerhausen pojechał do Moskwy?

Z pewnością po to, by odwołując się do autorytetu swojego krewnego, Friedricha-Wernera von der Schulenburga – przedwojennego ambasadora Niemiec w ZSSR i gorącego zwolennika ścisłej współpracy Berlina i Moskwy, podjąć próbę złagodzenia napiętych dziś stosunków niemiecko-rosyjskich. Mam nadzieję, że mu się to nie uda (Syberia potrzebuje wielu silnych drwali).

Vote up!
7
Vote down!
-2

www.zagozda.blogspot.com

#1438752

Panie Krzysztofie,

 

żeby nie było niejasności - ja w pełni zdaję sobie sprawę z zagrożeń ze strony Berlina. Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości.

Ale tu też są pewne naczynia połączone, czego wizualizacją jest Nordstream.

Berlin w dużym stopniu jest również silny silną kooperacją z Moskwą. Osłabienie Putina pociąga za sobą osłabienie Niemiec.

I jeżeli na skali punktowej oznaczymy zagrożenie dla Polski ze strony Rosji na 100 pkt, to ze strony Niemiec jest co najwyżej 70 pkt.

 

Pozdrawiam

Vote up!
6
Vote down!
-5

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1438755

...na jakiej podstawie określiłeś 100/70 punktów...??? to daje nieproporcje, bo nie ma odnośnika, bo jeśli całość knowań kondomiunium niemiecko-rosyjskiego to 100%, to powinniśmy określić procentowo, a nie punktowo...ile Rosja %, a ile Niemcy%, wtedy dojdziemy do konsensusu Twojego komentarza...pozdrawiam niepoprawnie

Vote up!
4
Vote down!
-3

http://trybeus.blogspot.com/

#1438756

No dobrze...

 

Jeżeli przeliczę zagrożenie na dzisiaj i to tylko biorąc te dwa kraje, to wychodzi mi, że 65% zagrożenia dla Polski istnieje ze strony Rosji, a 35% ze strony Niemiec.

Uzasadnię

Rosja:

- jest nieobliczalnym państwem imperialistycznym,

- nie liczy się z nikim,

- prowadzi wyraźną politykę ekspansjonistyczną dążącą do przywrócenia, a może nawet przekroczenia stalinowskiego ZSRS.

- jest potęgą atomową i nie ma za dużo skrupułów, by wybiórczo i punktowo tej broni użyć.

- naród rosyjski jest zdeterminowany, bo jest ekonomicznie i społecznie biedny, a ich jedyna duma, to zwyciężać i przewodzić

 

 

Niemcy:

- mimo wszystko są krajem zachodu i są raczej przewidywalni,

- ciągle mają na swoim terytorium bazy amerykańskie i stacjonujące tam ich wojska.

- naród niemiecki jest już nieco zdegenerowany i nie skłonny do wojenek

- po co Niemcy mają się bić i zajmować terytoria, jak to samo, przy pewnym sprycie mogą osiągnąć na drodze ekonomicznej. Po prostu, jak się damy, to mogą nas wykupić.

 

Mogę temat rozwijać jeszcze bardzo długo.

 

Pzdr

Vote up!
5
Vote down!
-6

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1438764

...ile procentowo w Polsce według Ciebie jest ruskich aktywów kapitałowych, a ile niemieckich...mówimy o ekspansji gospodarczej, wiem, że to powinno być wnikliwie analizowane, ale skoro posługujesz się procentami, możesz to z grubsza określić ...pozdr

Vote up!
6
Vote down!
-4

http://trybeus.blogspot.com/

#1438769

Żeby było jasne - mówimy o wyrżnięciu Polaków, czy wykupieniu Polaków?

Co ci bardziej pasie?

Vote up!
6
Vote down!
-7

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1438778

...mówimy tylko o ekspansji gospodarczej...może być okres tylko w ostatnim tylko 25-cio leciu...pozdrawiam niepoprawnie

Vote up!
4
Vote down!
-3

http://trybeus.blogspot.com/

#1438781

i taka zmiana w ciągu 14 minut! Najpierw 59% naszego zagrożenia to Rosjanie, a Niemcy 41%, by po prawie kwadransie Rosjanie stali się groźniejsi i urosło im na nasze nieszczęście do 65%, gdy Niemcom spadło do 35%. W której skarpecie była dziura i wystawał z niej brudny paluch?

Vote up!
5
Vote down!
-4
#1438791

Jasne, że frywolne! Na palcach liczyłem. Dodając do tego ten z dziury w skarpetce.

A co? Mam do obliczeń uruchomić wielopoziomową analizę komputerową?

 

A tak, poza tym, czy oprócz czepiania się i podśmiechujków, są jakieś merytoryczne uwagi???

Vote up!
5
Vote down!
-4

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1438812

Garbage in, garbage out, a po ukraińsku rubbish in, rubbish out, więc o czym tu dyskutować.

Vote up!
3
Vote down!
-4
#1438855

Popatrz, popatrz...

Ty znasz nawet dwa różne słowa na określenie tego samego. Jestem pod wrażeniem...

Przystąpłeś do programu Polish your English with Donald ?

 

https://www.facebook.com/pages/Polish-your-English-with-Donald/1458495184432250

 

Vote up!
4
Vote down!
-5

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1438859

Panie Janku,
proszę się nie gniewać, ale Pańskie kalkulacje są konsekwencją - poruszanego i w tym serwisie - problemu niemieckiej własności środków masowego przekazu funkcjonujących w Polsce.

Proszę odpowiedzieć sobie na poniższe pytania.
Rosjanie czy Niemcy:
- zgłaszają roszczenia terytorialne wobec Polski
- korzystają na zapaści polskiej gospodarki
- przejęli dużą część polskiej własności przemysłowej
- masowo wykupują naszą ziemię
- posiadają dokumenty potwierdzające swoją własność na terenie tzw. Ziem Odzyskanych, Śląska i Wielkopolski
- działają destrukcyjnie za pomocą mniejszości i tzw. Ślązakowców
- rządzą polityką informacyjną w Polsce
- przewodzą UE, która degraduje nasze państwo we wszystkich obszarach
- "bezinteresownie" fundują naszej "elicie" różne stypendia
itp., itd.

Postawię prostą tezę: sojusz niemiecko-rosyjski zawsze był i dziś jest dla nas zwiastunem nadchodzącej tragedii. Ze wszystkich sił musimy mu przeciwdziałać, szukać jego słabych stron. Gra na Niemcy jest z góry przegrana. Dlaczego? Po pierwsze ponadczasowy "drang nach Osten". Po drugie: zbyt dużo sił i środków Niemcy zainwestowali w przygotowanie dla nas pułapki bez wyjścia, która zresztą jest częścią całej skomplikowanej europejskiej układanki. W czym możemy upatrywać jakiejkolwiek szansy? Ano w tym, że zarówno w Belinie, jak i w Moskwie doskonale sobie zdają sprawę z tego, że na "końcu" i tak skoczą sobie do gardeł. Tylko jaka polska siła ma to rozegrać?

Vote up!
5
Vote down!
-3

www.zagozda.blogspot.com

#1438763

Ależ ja w żadnym wypadku nie gram na Niemcy!!!

Powyżej, podałem Trybeusowi, jak ja widzę rozkład zagrożeń.

Napisał Pan:

Postawię prostą tezę: sojusz niemiecko-rosyjski zawsze był i dziś jest dla nas zwiastunem nadchodzącej tragedii.

I to jest szczera prawda, którą ja jak najbardziej uznaję.

I natychmiast powstaje pytanie - kogo osłabiać by mniej nam zagrażał?

Czy i jak możemy bezpośrednio osłabiać Niemcy? Trudne pytanie. Na razie nie widzę odpowiedzi.

Czy możemy osłabiać Rosję? Tak możemy, Pomagając Ukrainie osłabiamy Rosję.

A ciągnąc indukcyjnie, uważam, że jak osłabiamy Rosję, to z kolei osłabiamy również Niemcy.

 

Szacunek

Vote up!
5
Vote down!
-6

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1438767

Popełnia Pan podstawowy błąd: my (mam tu na myśli Polaków myślących polskim interesem) jesteśmy zbyt słabi, by kogokolwiek z tej dwójki osłabiać. Możemy działać tylko w ten sposób, jak to uczynił Roman Dmowski w 1905 r. w Tokio!!!

Vote up!
3
Vote down!
-2

www.zagozda.blogspot.com

#1438768

Pozwolę sobie  niezgodzić się.

Zobaczy i przekona się Pan wkrótce, jak możemy nieco Rosję osłabić.

Też podpisano tajne porozumienie. Ale nie w Berlinie. Trochę dalej.

 

 

Vote up!
6
Vote down!
-7

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1438780

od dłuższego już czasu o niczym innym nie piszę jak o tym samym co i Pan.

Za to, że odwróciłem co poniektórym łby, odwrócone na stałe w kierunku Rosji i pozwoliłem dostrzec szerszy kontekst geopolityczny w jakim tkwimy, zostałem nazwany

"ruskim agentem". O straconych punktach nie wspominam, ponieważ sprawy kraju są ważniejsze.

Mam nadzieję, że zagości Pan tu na dłużej i portal odzyska równowagę merytoryczną zachwianą przez niegodne zachowanie kilku trolli.

Pozdrawiam.

Vote up!
7
Vote down!
-1

"Ar­mia ba­ranów, której prze­wodzi lew, jest sil­niej­sza od ar­mii lwów pro­wadzo­nej przez barana."

#1438786

Musimy o tym mówić głośno nie bacząc na reakcje dyżurnych "schreiberów" oraz skołowaciałych rodaków. Nie mamy co przy tym liczyć na obfite żniwa, ale siać musimy.

Jak już tu Panu pisałem, coraz mniej czasu poświęcam aktywności internetowej. Zajmują mnie konkretne projekty ratunkowe. Jednym z nich jest moja obecność w mediach kaliningradzkich, choćby tak realizowana: http://www.newsbalt.ru/detail/?ID=8285

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
3
Vote down!
-2

www.zagozda.blogspot.com

#1438830

W pełni popieram pańską opinię, że to nie Rosja, a Niemcy są dziś prawdziwym zagrożeniem dla Polski - zarówno w działaniach lokalnych, jak generalnie - faktycznie  kierując polską "polityką" ("roztropną troską o dobro wspólne Narodu Polskiego, w tym szczególnie Państwa Polskiego"). Zwłaszcza w tym drugim zakresie śmiało można powiedzieć, że najważniejsze decyzje wagi państwowej III RP (dawne PRL) są podejmowane w Berlinie, a nie, jak do niedawna, w Moskwie.

Rosja coś tam próbuje mieszać, coś przejmować (ostatnio grafen), czy wspiera swoich ludzi we WSI, zaszalała z gazem, ale mówiąć o skali zagrożenia, dałbym Rosji 10%, Niemcom 45%, a Żydoameryce ostatnio szczególnie aktywnej, o której tu nikt nie wspomina – też 45%.

Sam związek Rosji  Niemcami na tym tle ostro blednie i nie wydaje się by mogła tu zaistnieć jakaś trójwładza tej dwójki i Rosji.

Co do rejonu Królewca, o którym powyżej była mowa, to tu też stroną bardziej dla Polski niebezpieczną są Niemcy. Proszę zobaczyć tą subtelną grę zespołu: Putin straszy rakietami, a Niemcy wychodzą na mężów opatrznościowych Polski i Europy. Już słychać jak krzyczą, że wejdą do Królewca dla naszego dobra.

Jasne też nic tu nie zrobią bez woli Polski – nawet jak Tuska i kilku samorządowców jeszcze raz skorumpowali. (Ze też tak się dają korumpować, nie zdając sobie sprawy, że to zdrada – najgorsze z przestępstw wojennych).

To dla Polski w tej chwili duża szansa na obudzenie Narodu i wzięcie się w garść, politykę całkiem samodzielną i odzyskać co w ostatnim 70 leciu stracone.

Nawet jak w jednej chwili się nie zorganizujemu i nie damy rady zablokować handlu przy naszych granicach, to kiedy już poczujemy siłę, to i o Krółewiec możemy zawalczyć - przecież wcześniej, czy później to stare polskie miasto wojewódzkie (założone przez naszych Krzyżaków) powinno wrócić do Polski.

 

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1438794

Przeciętny Polak nie zdaje sobie sprawy ze stopnia niemieckiej penetracji naszego (?) państwa. Szczerze polecam lekturę anonimowo napisanej książki pt. "System germanizacji Polski przy współudziale Jej obywateli". Jest ona dostępna w księgarni Antyk ( http://www.ksiegarnia.antyk.org.pl/x_C_I__P_23016442-23010001__PZTA_2.html ). Oprócz wersji papierowej posiadam ją w formacie pdf. Autor pisze m.in. o moich potyczkach z Ruchem Autonomii Śląska. Przyznam, że spotkałem się przy tej okazji z nieznanym mi do tej pory poziomem agresji ze strony działaczy RAŚ, ich sympatyków oraz - co warte podkreslenia - polskojęzycznych dziennikarzy niemieckich mediów. 

Naród nasz śpi w najlepsze, a wielu tkwi w letargu. Nie widzę żadnych symptomów zmainy na lepsze. Wprost przeciwnie. Sytuacja nasza pogarsza się z dnia na dzień. Państwo już praktycznie nie istnieje, bo to co mamy, to tylko jego substytut, siatka maskująca rzeczywistość. Coż zatem czynić? Organizować się na wzór poznańskich pozytywistów i przygotowywać się na taki nieuchronny rozwój wypadków, który zaskutkował I wojną światową. Tak, za głupotę trzeba płacić krwią. Czy jednak stać nas na takie zorganizowanie się? Pierwsze kroki zostały już uczynione.

Vote up!
3
Vote down!
-3

www.zagozda.blogspot.com

#1438829

Wciskali się do Polski od czasu pierwszych gierkowskich pożyczek stawiając przy ich udzielaniu warunki polityczne. Już w latach 70-tych działy się dziwne rzeczy. Okazało się np., że że nadkład ziemi nad węglem z kopalni Konin był bogaty w gliny aluminiowe wysokiej jakości. Chodziło o to, żeby je składować oddzielnie i mieć super surowiec dla hut. Opisywał to „Przegląd Techniczny”, jak to „Wszyscy są za...”, ale jednak ktoś był przeciw. Wszystko szło w błoto. Dalej to poszło lawinowo – teraz takie rzeczy już się dzieją w świetle dziennym, a ich okupacyjne media wszystko potrafią zakłamać, a nas znieczulić nawet na najgorsze zdrady interesu narodowego.

Coraz częściej ktoś znajomy zagaja rozmowę: „A słyszałeś jak...”, „A widziałeś jak...”, mając na myśli to, co mówią media propagujące linię myślenia naszych najeźdźców i zdrajców działających na ich rzecz. Tak właśnie narasta przekonanie że „nic nie można zrobić” – to wręcz wzywanie do bierności, czyli faktycznego poddania się wrogowi. Narasta postawa degenerata – obserwatora życia, a faktycznego klakiera i kibica, plebsu, któremu dano igrzysko i niewolnika, któremu dano możliwość popyszczenia, materialistycznego pocwaniakowania, ale nie powrotu do wolności. I to jest lansowane jako modne i poprawnopolityczne, choć nie ma nic wspólnego z polityką, z odpowiedzialnością i dalekowzrocznością świadomych i wolnych OBYWATELI.

Dzieje się tak dlatego, że kupili media i „polityków”, nawet całe ich „partie” kierujące się partyjniactwem i prywatą, a nie dobrem Narodu Polskiego. Dzieje się tak dlatego, że to oni przejęli polskie banki i dziś nikt nie może wziąć kredytu na przedsięwzięcia budujące polski interes narodowy, polską niezależność i zdolność do obrony, a drenujące polską gospodarkę z jej życiodajnych soków niemieckie i ich alianckie korporacje np. handel wielkopowierzchniowy mogą nie płacić podatków, a zdradzieckie rządy tego nie egzekwują, "w zamian" niszcząc polską klasę średnią.

Dzieje się tak dlatego, że "dają zarobić", demoralizują dotacjami, czy dopłatami, a ogłupiały lud jest im nawet za to wdzięczny.

Jest wdzięczny, bo już patrzy przez „okulary medialne”, każące mu żyć na wysokim poziomie strachu i reagować, a nie działać, nie patrzeć realistycznie i dalekowzrocznie. Jest wdzięczny, bo nie widzi już, że tylko polski narodowy biznes jest w stanie zatrzymać pieniądz w polskiej gospodarce, a właśnie to jest JEDYNYM SPOSOBEM na stanowiska pracy nie tylko dające zarobić, ale i dające możliwość trwałości tego stanu rzeczy.

Wojenne szczekaczki medialne krzyczą, że „kapitał nie ma narodowości”. Otóż ma – nie mają narodowości tylko oligarchowie, bo oni w swoim zaślepieniu zdradzają już wszystko.

 

Niemcy kupili media (od zdrajców i dywersantów) i dziś nawet lekarze nie mają gdzie wymieniać się informacjami o sprawach najważniejszych dla naszego zdrowia, bo przejęte przez nich media już służą korporacjom farmaceutycznym, a nie leczeniu ludzi.

Pieniądz, korzyść materialna stwarza możliwość beztroski (jak u panny Andzi, co ma wychodne), to wcale nie tak powoli działająca trucizna dla ludzkiego i wspólnotowego ducha – jad, który poraża najistotniesze funkcje i pozwala żyć (nawet ciesząc się z chwilowego dostatku, przy wyłączeniu świadomości, że zniewalające długi narosły już do granicy niespłacalności) - tym samym zachęca innych do takiej właśnie zdradzieckiej wobec siebie i Narodu postawy jako wygodnej i przyjemnej konsumpcjonistycznej, idiotycznie nieodpowiedzialnej.

 

Łatwo jest włączyć telewizor i ulec jego magii, urokowi kłamstw, jego pochlebstwom i wskazywaniu wroga daleko, wroga którego trzeba nienawidzić, w przeciwieństwie do przyjaciela co blisko i co daje, nawet namawia do konsumpcji i to na kredyt.

Trudno zaś zrozumieć, że jak ktoś daje, to nie robi tego za darmo, a nawet bywa to tylko przynęta, na którą nas łowi.

 

Będąc w podstawówce, w ramach spotkań z ciekawymi ludźmi uczestniczyłem w spotkaniu z panem, który opowiadał o Afryce. Jedną z ciekawszych rzeczy było, że na małpy polują tam w ten sposób, że w pobliżu miejsc gdzie je wypatrzą rozrzucają (przymocowane) worki ze zbożem. Jest w nich mały otwór, przez który małpa może włożyć ręką i zaczerpnąć ziarna. Kiedy już zaciśnie dłoń w garść, ręka jej nie wyjdzie przez otwór. Małpa wciąż może pozbyć się tego ziarna i uwolnić rękę, ale tego nie robi. Trzyma zdobycz, aż ją złapią.

 

Małpa traci wolność, ale tylko swoją – w przypadku konsumpcjonizmu i w ogóle wszelkiej demoralizacji, gdzie się patrzy tylko na swoje przyjemności, na swoje prywatne zdobycze, na to „co ja z tego będę miał/miała” następuje zdrada – tak Narodu (zdrajcy to samozatraceńcy), jak rodziny (mimo częstego samookłamywania się, że to dla dobra rodziny) i człowieczeństwa (mimo kłamstw o „prawach człowieka”).

 

To, że jest nas coraz więcej tych, co się nie dają złapać jak małpy, to wciąż mało. Trzeźwość, prawdziwa świadomość rzeczywistości musi pójść w lud.

 

A kluczem do tego są wolne media. Nie internet, który choć ważny, to dociera z zasady do już przekonanych, tylko media, które dotrą do ogółu, i to bezzwłocznie, i prawdziwie, będąc zaufanymi, że są nasze. Media, dziś w 100% będące we władaniu Niemców (ocalało bodajże 5 tytułów). Dopiero później przyjdzie czas na skończenie ze zdradą i czas działania.

 

Dodam jeszcze, że bez wolnych, patriotycznych, odpowiedzialnych i prawdziwie obywatelskich mediów nie ma demokracji. Za to jest dziś faszyzm korporacyjny w wykonaniu niemieckim.

Vote up!
5
Vote down!
-1
#1438861

Ciekawe jest to, że mamy regularną wojnę za naszą wschodnią granicą, giną żołnierze, cywile, rozwalają domy, fabryki, są ruskie czołgi wszędzie na wschodzie Ukrainy, a komentatorzy zajmują się czym? Zagrozeniami ze strony Berlina. Haha. To jak ten staruszek, który myślał, że sobie odkaszlnie, a przy okazji zesrał się w gacie.

Vote up!
3
Vote down!
-5
#1438799

Prawda???

 

Jakaś schizofrenia... Tu wojna na całego, a tu teoretyczna, utopijna reaktywacja Prus.

Ale to celowa robota. Relatywizować zagrożenia, zmieniać wektory uwagi, straszyć i ogłupiać...

Świetna propaganda doprawdy.

Vote up!
4
Vote down!
-5

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1438805

Gdy w 1939 roku oczy Polakow byly zwrocone na zachod, to przeoczylismy wschod. Podobnie bylo z Potopem. Tyle, ze Szwedzi weszli od zachodu, gdy wszyscy patrzyli na wschod. Za kazdym razem gdy Niemcom i Rosjanom udawalo sie pokroic Polske, zawsze praktycznie robili to razem ( paradoksalnie mozna by rzec, ze zgoda buduje). Przez cale lata mass media w Polsce byly w rekach sowieckich aby po 1989 roku przejsc w rece niemieckie. Przez 25 lat ignorowalismy stopniowo rosnace zagrozenie tak ze wschodu, jak i z zachodu. Dzis dochodzi do tego, ze wiekszosc Polakow nie dostrzega, ze aby moc nas rozdziobac, kruki i wrony musza isc reka w reke. I wlasnie ida. Co do podmianek terytorialnych, to jestem sceptyczny ale wcale nie uwazam tego za niemozliwe.

Vote up!
5
Vote down!
-1

              

#1438813

Wcale nie uważam, że z Niemców można spuścić oczy. O nie!

Tak jest, oni zasadniczo, jak to mówią rybacy, chodzą z Rosją w tukę.

 

ALE NAJWAŻNIEJSZE - to my sami u nas musimy zrobić porządek. Ktoś tym Niemcom te gazety posprzedawał. Ktoś już był bardzo blisko, by nasz cały przemysł chemiczny (Azoty) Ruskim sprzedać. Tych ktosiów przede wszystkim musimy się pozbyć.

 

Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
-6

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1438815

I tu sie calkowicie zgadzam. Najlepiej ta sama metoda jaka owi oni sie tu instalowali juz w czasie wojny.

Vote up!
2
Vote down!
-3

              

#1438825

"są ruskie czołgi wszędzie na wschodzie Ukrainy"

 

Dopytuje o źródło tej informacji. Do tej pory nawet reżymowa telewizja nie pokazała mi ani jednego ruskiego czołgu. Rozumiem, że można przemalować pińć czołgów nawet na różowo, ale ilość czołgów wystarczających do "wszędzie na wschodzie Ukrainy"? 

Od Elig usłyszałem mrożącą informacje o t-r-z-e-c-h ruskich d-y-w-i-z-j-a-c-h! Ta przeurocza dama, chyba nie zdaje sobie sprawy, ile to jest dywizja i że ciężko ją przemalować. Też miałem ją pytać, skąd ma te rewelacje.

Pozdrawiam.

ps

Wsparcie Putina nie polega na wysyłaniu dywizji, czy czołgów. Wysyła pieniądze i amunicje oraz uważam za prawdopodobne wsparcie artyleryjskie z terenu FR. Owszem mogą być ludzie od logistyki, szkolenia, napewno łączność, mogą być/są ochotnicy i najemnicy rosyjscy, ale to nie są reg oddzialy FR.

Na tej samej zasadzie gdy rebeliańci złapią Polaka, to twierdzą niezbicie, że to polski najemnik. O tym, że to może być ochotnik gadać nie chcą, a właściwie słyszeć. Jednak nie słyszałem, żeby to dla nich był dowód na "pełno polskich czołgów w Kijowie, w sile trzech dywizji pancernych".

Vote up!
3
Vote down!
-4
#1438818

Torinie, ty wątpliwusie jeden!

 

http://www.bbc.com/news/world-europe-27849437

 

The Russian government has strenuously denied that any of its tanks crossed the border into Ukraine.

But now Nato has released satellite imagery, linked to existing video material, which appears to give added weight to assertions from the Ukrainian authorities that the tanks used by separatist forces that crossed into its country just a few days ago were indeed supplied by the Russians.

There is no doubt that the mystery tanks were on the road inside Ukraine.

Two of them were seen driving through the town of Makiivka, near Donetsk, and another was seen in Snizhne, further east.

Nato has provided two pictures from open-source video that show the T-64 tanks at the two locations.

Here an alleged T-65 is shown in Makiivka, next to a lorry with a Russian flag

The T-64 is a main battle tank that has been phased out of service in the Russian army, though Nato sources believe that many remain in storage and are still in an operational condition.

The Ukrainian army has similar tanks but its all carry identification signs and are painted in a camouflage pattern - unlike the tanks in the two pictures.

But where might the mystery tanks have come from? The Ukrainian government was quick to point the finger at Russia, and Moscow was equally quick to waive away the allegations.

Now Nato believes that its satellite images provides a clue.

Secret evidence

It should be noted that they come from civilian satellites. This is for two reasons: firstly, they can be verified with the satellite operator; and secondly, because getting clearance for the public use of images from the military is very difficult to obtain for fear of giving away capabilities.

A senior Nato officer told me, however, that military satellite material covering the same locations gives added evidence of Russian involvement

....................................

http://online.wsj.com/articles/nato-says-images-show-russian-tanks-in-ukraine-1402760713

 
By
Laurence Norman

connect

Updated June 15, 2014 4:43 p.m. ET

NATO provided satellite imagery Saturday of a Russian military staging area near Ukraine. The left image, dated May 30, shows a Russian unit on site. The middle image, dated June 6, showed most of the vehicles gone. The third image, dated June 11, shows 10 battle tanks on site, NATO said. NATO

BRUSSELS—The North Atlantic Treaty Organization provided satellite imagery Saturday that appeared to reinforce Ukrainian and U.S. claims that Russian tanks had crossed into Ukraine in recent days.

On Thursday, senior Ukrainian officials, including President Petro Poroshenko, accused Russia of allowing tanks and heavy artillery to cross into Ukraine in what could be a significant escalation of the conflict.

The U.S. and the U.K. on Friday backed up Ukraine's claim. U.K. Foreign Secretary William Hague said the entry of three Russian tanks into Ukraine was "completely unacceptable" and warned of further Western sanctions "if Moscow continues to provoke instability."

Ukraine's Interior Minister Arsen Avakov said Thursday that a "column" of armored vehicles had crossed from Russia through border-control points controlled by separatists near the village of Dyakove in eastern Ukraine. He said three tanks went to the town of Snizhne, about 25 miles from Dyakove, one vehicle stayed at the border and two headed toward Horlivka.

The newly released images, which come from open sources including commercial satellite contractor DigitalGlobe Inc. DGI -0.73% and from videos posted on YouTube, were provided by a NATO military official. Most of the images are grainy and it is difficult to independently verify the details provided by the official.

The NATO official said two images show a Russian military staging area near Rostov-na-Donu in southwest Russia, some 56 miles by road from the Ukrainian border area where the tanks allegedly crossed.

One image, dated May 30, shows a Russian unit on site, with dozens of administrative and armored vehicles but no battle tanks, the official said.

This image of an unmarked tank in Ukraine was taken from YouTube video and released by NATO Saturday. NATO

A second image, dated June 6, showed most of the vehicles gone— possibly as part of the Russian pullback of forces from the Ukrainian border, the NATO official said. However the image shows what appear to be eight new vehicles on site that the official said are battle tanks.

A third image, dated June 11, shows 10 battle tanks on site, the NATO official said, three of them parked and four in a training area. A magnified section shows what the official said are three other battle tanks sitting on heavy-equipment-transporter trucks—vehicles used to transport battle tanks.

The image suggests the "imminent movement by road" of the three tanks just hours before Ukraine claimed vehicles had crossed the border, the official said.

The official also provided several screenshots from YouTube videos. One appeared to show two unmarked T-64 tanks along with a vehicle flying a Russian flag. The image came from the Ukrainian town of Makiyivka, on the outskirts of the separatist stronghold of Donetsk, the NATO official said, but the official didn't provide any other information on the source of the YouTube videos. Another image showed what the official said was an unmarked T-64 tank in Snizhne.

 

Unmarked vehicles and equipment with all identifying insignia stripped off were widely used in Russia's takeover of Crimea.

A final image contrasted the picture of the T-64 in Snizhne with the design of T-64 tanks used by the Ukrainian army. The Ukrainian tank has a camouflaged paint pattern which contrasts with the T-64 seen in Snizhne. The armor around the tank turret also appears different.

The official said NATO also has additional confidential images suggesting the tanks came from Russia.

"These images raise significant questions concerning Russia's role in facilitating instability in eastern Ukraine and its involvement in the movement of military equipment from Russian territory into Ukraine," said the NATO official. The official said that if the reports of the tank incursion are confirmed, it would "mark a grave escalation of the crisis in eastern

 

===========================================

 

Ja cię Torinie mogę zarzucić dowodami i oficjalnymi doniesieniami z niezależnej prasy. A Trybeuso, to mogę wprost utopić, bo on nie umie pływać.

Vote up!
4
Vote down!
-5

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1438827

Jesli tam sa trzy dywizje Rosyjskie walczace z ta garstka Chocholkow i te trzy dywizje nie sa w stanie sprostac tej garstce rezunow, to Sakiewicz ma racje,ba do Wszystkich Swiwtych mozemy byc nie tylko w Moskwie ale i na rzece Jenisej. To musza byc bardzo male zielone ludziki. 3 dywizje, to prawie 50 tysiecy chlopa...

Vote up!
3
Vote down!
-1

              

#1438846

Nie twierdząc, że nic nie jest na rzeczy - nie przekonałeś mnie "dowodami".

 

http://www.submarineboat.com/images/for_the_troops/abrams.JPG

 

alone abrams tank in palm trees with no markings

 

http://bi.gazeta.pl/im/eb/c4/f0/z15779051Q,Obraz-satelitarny-pokazujacy-rosyjskie-samoloty-Su.jpg

zdjęcie wyjasniające zagadkę. Rosyjskie samoloty na lotnisku

 

https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQlDD3CPxPcolrfpgfUXMCgP3r8CNXw_qw-DrPWshuBZxz_pQHX

rosyjskie samoloty w drodze na UKR

 

http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQGUIWSPAmvDGaN_-QutfNJE36B0zrZzG8bVzVjLtyvIRqGCxMXoQ

on live, znaczy nie wróciły z UKR.

CKD - co kończy dowód..

 

Dowód to rozbite rosyjskie czołgi, zabici lub wzięci do niewoli czołgiści FR. Zeznania wziętych do niewoli rebeliantów. Szoł mi.

Między nami, nie sądzę, żeby Putinu T64 jeździł poszumieć, gdyby już się zdecydował. Mógł im dać w unrze kilka T64. Dać.

 

ps

Opublikowany w czwartek, 4 września, m.in. na łamach portalu "Politik im Spiegel"

My, niżej podpisani, byli wieloletni pracownicy amerykańskich agencji wywiadowczych, podejmujemy niezwykły krok i piszemy list otwarty do Pani – napisali amerykańscy tajniacy, - by poinformować Panią przed szczytem NATO (4 -5 września) o naszych poglądach na temat aktualnej sytuacji na Ukrainie.

Musi Pani wiedzieć - piszą dalej tajniacy z USA, - że oskarżenie, iż wojska rosyjskie przeniknęły na dużą skale na obszar Ukrainy, podawane przez nasze władze -  nie są konieczne poparte wynikami prac wywiadu. Rzekome „odkrycia” wydają się być wątpliwe i są manipulacją, podejmowaną ze względów politycznych, tak samo, jak było w przypadku „odkryć” „uzasadniających” amerykańską inwazję na Irak 12 lat temu.

W tym czasie nie było wiarygodnych dowodów na istnienie broni masowego rażenia w Iraku, tak, jak do tej pory nie ma wiarygodnych dowodów na rosyjską inwazję (na Ukrainę). Nie zostały one przedstawione – tłumaczą kanclerz Merkel agenci służb specjalnych USA i przypominają jej, że „kanclerz Gerhard Schröder, ze względu na niedostatek przedstawionych ‘dowodów na istnienie irackiej broni masowego rażenia’ odmówił udziału w ataku na Irak. Z naszego punktu widzenia - tłumaczą kanclerz Merkel amerykańscy agenci, - należy zarzuty, które podnoszą urzędnicy Departamentu Stanu i NATO o rzekomej inwazji Rosji na Ukrainę – uznać za podejrzane”.

Swoje oceny agenci uzasadniają notorycznie stosowanymi praktykami USA przy wmawianiu światu – nieprawdy, podając na to liczne przykłady.
Podważają też wiarygodność obecnego szefa NATO: „Mamy nadzieję, że zwraca Pani uwagę na brak wiarygodności sekretarza generalny NATO Andersa Fogha Rasmussena”. I dodają: „Wypowiedzi Rasmussena wciąż wydają się być pisane w Waszyngtonie. To było jasne już w przeddzień kierowanej przez USA inwazji na Irak. W tym czasie Rasmussen, jako premier Danii, przed swoim parlamentem mówił: Irak ma faktycznie broń masowego rażenia. Wierzymy, że nie tylko my o tym wiemy."

Przypominają również szefowej niemieckiego rządu manipulacje Collina Powella ze zdjęciami satelitarnymi z Iraku, na które to manipulacje zwrócił uwagę nawet prezydent Bush.

Agenci przypominają, że prezydent Putin, jak do tej pory na konflikt z Ukraina reaguje z wielką niechęcią i przypominają, że „Rosja może rozprzestrzenić „szok i przerażenie”, wobec tego, co się na Ukrainie dzieje.

Agenci USA dzielą się z Angelą Merkel podejrzeniem, że NATO i Stany Zjednoczone  pomimo „żadnych dowodów na inwazję wojsk rosyjskich na Ukrainie”,  by zapewnić sobie bardziej „merytoryczne” argumenty - są gotowe - sprokurować je, by móc na szczycie NATO uzyskać i zastosować wobec Rosji kolejne prowokacyjne środki.
Agenci przywołują też w liście otwartym, na ujawnioną, przez WikiLeaks depeszę z 1 lutego 2008 r., skierowaną przez ambasadę USA w Moskwie do ówczesnej sekretarz stanu USA Condolezze Rice, w której ambasador William Burns, powołując się na rozmowę z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem, informuje ją, że Rosja nie akceptuje członkostwa Ukrainy w NATO.

Jak podano w depeszy, minister Ławrow wyraźnie ostrzegał „przed możliwością gwałtownego podziału Ukrainy na dwie części, które spowodują wojnę domową i zmusi Rosję do interwencji". Burns zatytułował swoją depeszę, jak podają agenci - dosyć niezwykle: "Niet, niet pozostaje: czerwona linia Rosji w rozszerzeniu NATO na Wschód” i wysłał ją do Waszyngtonu, jako wiadomość błyskawiczną.

„Dwa miesiące później – piszą do kanclerz Merkel agenci z USA – na szczycie NATO w Bukareszcie zdecydowano, że Gruzja i Ukraina powinny być dopuszczone do NATO”. I zadają retoryczne pytanie – czy doradcy kanclerz Merkel o tym wiedzą i czy ją tym informują.

List otwarty do Angeli Merkel zawiera wiele jeszcze interesujących przykładów prowokacyjnych działań NATO i USA wobec Rosji, wiodących jednoznacznie do konfrontacji o nieobliczalnych skutkach.

Agenci kończą swój list  do kanclerz Merkel apelem: „Konieczne są wspólne wysiłki do zawieszenia broni w sytuacji, w której, jak wiadomo, Kijów zawsze się uchyla.

Co teraz musi się zdarzyć? Ich zdaniem należy wbić w głowę Poroszence i Jaceniukowi, że członkostwo Ukrainy w NATO nie wchodzi w rachubę, ponieważ NATO nie zamierza prowadzić żadnej wojny z Rosją - w szczególności, nie ma na celu wsparcia pokonanej armii ukraińskiej. Do tego należy również przekonać innych członków NATO”.

W imieniu organizacji: „Veteran Intelligence Professionals for Sanity” list otwarty podpisali: William Binney, były dyr. ds. analizy geopolitycznej i wojskowej w NSA; Larry Johnson, b. pracownik CIA i Departamentu Stanu USA;  David MacMichael, b. członek Narodowej Rady Wywiadu (iR) USA; Ray McGovern, b. oficer wywiadu Armii USA i analityk CIA (iR); Elizabeth Murray, zastępca szefa Wywiadu Narodowego na Bliskim Wschodzie (iR); mjr rezerwy Todd E. Pierce, prawnik US Army; Coleen Rowley; b. agent specjalny FBI; płk Ann Wright, oficer armii USA (w stanie spoczynku), b. pracownica Departamentu Stanu USA.

 

np

http://www.bumerangmedia.com/2014/09/niewypowiedziana-wojna.html

 

ale pełno już tego. Oryginału nie znalazłem. Jeśli chce Ci się grzebać. Może ruskie kłamia, może oni tego wcale nie napisali.. Zawsze zostaje opcja, że to ruskie śpiochy. Oni ostatnio sporo dokazują. Musi tak być, że po nich przyjdą. Wszystko jedno kogo to będą agenci, ale będą. Potem się wpisze w odpowiedni formularz. Porządek musi być, nie mozna tak kogoś aresztować bez formularza stosownego.

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1438887

...chyba za dużo grałeś na Mortal Kombat :))))...a wiesz co, pono widziano tam nawet regularne odziały pancerne hello kitty :))))

 

 

 

Vote up!
5
Vote down!
-3

http://trybeus.blogspot.com/

#1438821

Niemcy juz wygraly wojne z Polska na kilku frontach nie oddajac ani jednego strzalu , tylko , ze Ty tego nie widzisz albo udajesz , ze nie widzisz . Nie slyszales nic o tasmach , co mowia "nasi" ministrowie , ze to juz tylko kamieni kupa . POlszewickimi lapami Niemcy zniszczyli polski przemysl , wygonili zdolnych do pracy na zachod od Odry , pozbyli sie konkurencji . Przejeli prawie wszystkie media i robia ludziom wode z mozgu . Mozna by na ten temat jeszcze duzo , duzo wiecej pisac ale kto mysli to widzi co juz Niemcy przy pomocy zdrajcow i naiwnych zrobili z Polska .

Vote up!
4
Vote down!
-1

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1438960

Moj komentarz jest odpowiedzia dla Muni .

Vote up!
1
Vote down!
-1

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1438961

...., że młyny mielą już od conajmniej 25 lat. Jedyna możliwość, aby to zatrzymać jest zamrożenie lub zawiaszenie polskiego członkostwa w UE, a jeszcze lepiej gdybyśmy zostali stamtąd wyrzuceni na pysk. Taka sytuacja otworzyłaby dla Polski zupełnie inną jakość.

 

Powodem zawieszenia mogą być choćby przekręty kryminalne podczas negocjacji stowarzyszeniowej, jak i samego sposobu podpisywania stowarzyszenia. Wyciągając to można zacząć powtórne negocjacje, jeśliby to się opłacało.

Vote up!
7
Vote down!
-3

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#1438785

Zastanawiam się dlaczego? Wychodzi mi zawsze to samo - korzenie.

Beck podpisał z Anglią sojusz, co było sprytnym pociągnięciem Anglików by wystawić Polskę i odwrócić wektor parcia Hitlera na Wschód. Teraz chcą nas wystawić, ale tym razem Rosjanom.

Nikt specjalnie nie zajmuje się towarzystwami polsko-niemieckimi, takimiż fundacjami (m.in. im. Friedricha Eberta (sic!)*), które poinstalowały sie w Polsce przed akcesją do Unii. Organizacje te miały za zadanie działać propagandowo w różnych środowiskach na rzecz wstąpienia do Unii na warunkach lubych Niemcom; Polski w tych tworach mało. Propagują wśród młodzieży i dorosłych gender, homofilię, biorą się za dziennikarzy i studentów. Klinicznym przypadkiem jest Uniwersytet Wrocławski, dedykowane niemieckie granty i stypendia.

Wpływ Niemców jest spory bo rządzą policją i tak we Wrocławiu prezydent tego miasta Dutkiewicz, na polecenie konsula niemieckiego dr.Zeitza, wezwał na UWr siły policyjne i wprowadził je na teren autonomicznej uczelni, kiedy narodowcy uniemożliwiali wykład Baumanowi. Prawdopodobmie coś podobnego nastąpiło w Gdańsku pod konsulatem niemieckim, gdzie uczestników legalnej manifestacji zaczęła legitymować wezwana (przez konsula?) policja. Organizatorzy pod presją skrócili demonstrację.

W Gdańsku nie dzieje się dobrze. Na polecenie radnych PO "zakazano" lub eufemistycznie zaprzestano na karylionie Ratusza wygrywać "Rotę".

* - proszę sprawdzić w wiki. Niemcy nawet się nie kamuflowali, a można powiedzieć, że prowokacyjnie wybrali patrona

Vote up!
10
Vote down!
-4
#1438789

Zaszokowałeś mnie tym Ebertem !

Vote up!
2
Vote down!
-1

#1438803

brak "Roty", Cyborgu. Przecież karylion wygrywał ją i chodziło sie Na Długi Targ by posłuchać

Myślę, że jest wiele takich rzeczy. Wystarczy sobie wystawić, że kiedyś Niemcy gościli masę Yugoli u siebie. Zdemoralizowali ich przebiciem marki do dinara, a dzisiaj nie ma juz Jugosławii. Tam też kręciło się masę niemieckich doradców z teczuszkami. To są najlepsze wyznaczniki polityki Niemiec i jej celów doby obecnej.

U nas w opolskiem są już dwujęzyczne napisy i puste domostwa, bo właściiele siedzą w Niemczech. Zadam retoryczne pytanie: czyim ambasadorem oni będą tutaj?

Vote up!
6
Vote down!
-5
#1438806

W Gdańsku "Rotę" każdego dnia słyszy moja córka, a zatem pieśń ta wróciła na tamtejszą Starówkę. Parę tygodni temu "Gazeta Wyborcza" donosiła, że "Rota" bulwersuje turystów z Niemiec. Zanczy to, że bitwa o jej obecność w Gdańsku jeszcze się nie skończyła.

Vote up!
2
Vote down!
-2

www.zagozda.blogspot.com

#1438822

 usłyszałem od rodziny, że to zasługa POwców. Widać z tego, że tak jak Pan pisze bitwa o obecność Roty trwa. Teraz my górą. Dzięki za informację.

Vote up!
5
Vote down!
-3
#1438868

a Angela razem z pułkownikiem już tutaj są... a my jak idioci, dopiero zaczynamy zdawać sobie z tego sprawę.

Oni są dogadani !! Czym to grozi? wie każdy kto chociaż tróję miał z historii.

Na chwilę obecną, przejmują ziemię i przemysł oraz to co ta ziemia ma najcenniejszego, bogactwo surowców, o którym nie mamy nawet pojęcia.

 

//Niemiecki koncern dogadał się z Rosją: sprzeda jej swoje złoża i koncesje w Polsce. Decyzja o transakcji nie przypadkowo zapadła w czasie gdy mieszkańcy Krymu opowiadali się za przyłączeniem półwyspu do Federacji Rosyjskiej.
Jak podał jeden z portali internetowych niemiecki koncern RWE sprzeda za ponad 5 mld euro swój dział wydobywczy RWE Dea funduszowi inwestycyjnemu LetterOne. Fundusz ten należy do rosyjskich oligarchów, skupionych w holdingu Alfa Group. W Polsce, na Podkarpaciu RWE Dea ma cztery koncesje na poszukiwanie złóż gazu i ropy naftowej.//

http://www.radiomaryja.pl/informacje/niemiecki-koncern-dogadal-sie-z-rosja-ws-polskich-zloz//

 

To popatrz trybie, rozdali te koncesje prawie za darmo, a teraz szkopy 5 milardów skasują......

Ta niesprawiedliwość państwa wobec Polaków, postępuje w trybie wprost zastraszającym.

Można z Rosjanami rozmawiać, ale już wierzyć im... niekoniecznie..

Dlatego to co napisałeś o tym kondominium, to jest prawda, znowu i znowu ... to samo...

I chociaż w pełni zgadzam się z Tobą, że komuś zależy na antagonizowaniu Polaków i Rosjan, jako "rusofobka" powiem ci, że wszystko i tak dzieje się gdzieś poza nami... a my? jak zwykle bezbronni i samotni, z własnym rządem, który oznajmia nam, że jako państwo nie istniejemy...

Niech dobry Bóg ma nas w swojej opiece...

 

 

 

Vote up!
6
Vote down!
-5

Astra - Anna Słupianek

#1438790

...wszystko co piszesz jest prawdą...lemingi powinny dostać ostry sygnał o kondominium jak wkopywali rurę po dnie Bałtyku...ale polskojęzyczne media na licencji niemieckiej skutecznie uśpiły dalej, wynik mamy dziś...raning men, czyli Donald spierdala :)) ...pozdrawiam niepoprawnie

Vote up!
4
Vote down!
-3

http://trybeus.blogspot.com/

#1438823

Trybeusie!

Chyba mało kto wie,  jak tusk się wpakował.

To nie awans, ale tarapaty, z których chyba nie da rady się wykaraskać.

Dzisiaj bardzo wcześnie w TV była korespondencja Marka Gasińskiego z Moskwy. Cytował komentarze z prasy rosyjskiej. Wcześniej nie mieli słów podziwu dla tuska.

Prasa zacgwycała sie nad bardzo poprawnymi stosunkami między Polską i Rosją.

Teraz w bardzo obszernych artykułach są na niego wściekli.

Napisali, że jego dziadek nie był w Wehrmachcie, ale w bardzo najgorszym  oddziale SS, który słynął, ze szczególnych okrucieństw i poddawaniu niewyobrażalnym torurom Polaków.

Z kolei korespondent z Niemiec podawał informację, że do tej pory wzmianki o tusku były niedługie i raczej mu przychylne.

Teraz prasa o nim pisze dużo i podaje, że jego.....obowiązkiem jest rozwiązanie problemu na Ukrainie.

Czy dopiero teraz mu o tym powiedzieli, czy świadomie wpakował się na tę minę?

Czy wyobrażasz sobie, jak wiele pampersów teraz donek potrzebuje????

To go tante makrela załatwiła.

Takie jest życie, kiedy ktoś z ręczniczka zamienia się w szmatę.

 

Pozdrawiam.

 

Vote up!
5
Vote down!
-2

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1438832

Tusk został "wrobiony".

pozdr.

Vote up!
5
Vote down!
-1

"Ar­mia ba­ranów, której prze­wodzi lew, jest sil­niej­sza od ar­mii lwów pro­wadzo­nej przez barana."

#1438870

To dopiero ciekawe, że jak mówicie o potrzebie zrobienia porządków i rozliczenia choćby tych, którzy opylili media Niemcom, to zaraz dostajecie minusy!

Vote up!
3
Vote down!
-2

jan patmo

#1439044