Jak diabeł Przystanek Łódstok zakładał...wywiad limitowany...

Obrazek użytkownika trybeus
Idee

 

T: Jak to diable było, kiedy zabrałeś się za organizowanie Przystanku Trzymanowo ?
Diabeł rozciągnął się na bujanym krześle, założył nogę za nogę...zaciagnął się jointem i spojrzał przenikliwie...
D: No co ty, jakie organizowanie... Diabeł nie zajmuje się organizowaniem takiego skurwysyństwa...diabeł ma od tego swoich pretorian...ten w czerwonych gaciach i czerwonych okularach był bardzo odpowiedni, więc go wybrałem...możesz go nazywać Juruś... zresztą sam o sobie prawi, że jest katolikiem z elementami buddyzmu he he...mnie, diabłowi to odpowiada...ale jeśli chodzi o sedno pytania, to takie "balety"lepiej organizuje się latem w wakacje, kiedy młodym buzuje krew, kiedy wydaje im się, że wszystko mogą, wtedy trza kuć żelazo, póki gorące ...no wiesz, basen błota, cycki na wierzchu, gołe dupy, seks, narkotyki i morze alkoholu...
T: Jak trafiłeś w to Trzymanowo ?
D: Wiesz, ludzie robili tam Energię Sztuki...a ja na wszelką energię to jestem pies...wysłałem więc Jurusia, aby przeczesał teren, stwierdził, że to przepiękne miejsce, jezioro, obok czworaki popegeerowskie i niedokończona elektrownia atomowa...ja to mam w dupie, ale gdzieś trzeba było ten pierwszy spęd gówniarzerii zrobić...
T: Przepiękne miejsce ???
D: No wiesz...błoto musi być, a i tubylcy muszą być przychylni...dałem impuls Jurusiowi, aby udał się z rekonesansem na miejsce ze swoim koleżką Adasiem... wiesz, trochę im fujarki opadły , ale ja podszepnąłem Jurusiowi, żeby se pyknął jakąś kasetkę do audioodtwarzacza w samochodzie...na chybił trafił puścił, he he nieee, to ja mu puściłem łódstokowy kawałek Canned Heat, więc Juruś szczytował...dałem mu natchnienie, żeby skierował kroki do sołtysa...a przecież ja znam sołtysa Trzymanowa...wiem, jaki pazerny na mamonę jest, he he he...sołtys zapewnił Jurusia, że wszystko będzie "gucio"czyli gut, ale jak natchnąłem Jurusia, żeby zasugerował sołtysowi, że tubylcy też nieźle zarobią, to znowu sołtys szczytował...noo, taki podwójny orgazm, bym rzekł...ale na koniec, to i sołtys "pojadł"...został z paróweczkami i bułkami, miał żal do Jurusia, że tych parówek mu w ch..j zostało ...
T: No i co...tubylcy zarobili ?
D: Nie no, nie tak jak chciał Juruś, ale dla mnie, diabła było to na rękę...pomimo, że Juruś zastrzegł sobie prohibicję, to tubylcy walili drzwiami i oknami, aby gorzałę na Przystanek dostarczyć...mnie odpowiadały te meliniarskie transporty...jest gorzała, jest zabawa...
T: No dobra, ale jak ci przystankowicze dotarli do takiej dziury, jak Trzymanowo ?
D: Ha, niekumaty jesteś...kolej, kolej i jeszcze raz kolej, wiadomo, nie mogą to być bydlęce wagony jak ci co jechali na schyłkę...nooo, ale prawie bydlęce, może trochę bardziej ogrzewane, ale przecież kurna w sierpniu nie trzeba ogrzewać...pociąg był potrzebny, aby to młode bydło dowieść na miejsce moralnego stracenia...linia Prustrz- Trzymanowo rozgrzała się niemal do czerwoności...natchnąłem Jurusia, aby wszedł do dyrekcji kolejowej "z buta" i żeby liczył na przychylność... ja sam doprowadziłem do tego, że tubylcy zrobili wszystko, aby uruchomić nieczynne tory do elektrowni, aby wozić wódę dla łódstokowców...
T: Kreatywny ten Juruś, ale umie wzbudzać zaufanie...przecież jest "wielkim filantropem", kto tylko widzi jego facjatę, to woła "O, pan Juruś...prosimy bardzo"...przecież Wielka Łorkiestra...
D: Dosyć, kurwa dosyć (trzaśnięcie kosmatą pięścią w stół)...wytłumaczmy sobie jedno, to ja i tylko ja...diabeł, jestem stworzycielem Przystanku Łódstok i Wielkiej Łorkiestry...
T: Okej ...no dobra, spokojnie...
D: Juruś to tylko pożyteczny idiota, głupol uwierzył, że wszystko zrobił sam, a przecież i tak dostanie kopa ...jak ty to określasz...w rzyć, jak już nie będzie mi potrzebny (a czas bliski), to wtedy go upodlę, rzucę go na żer tych, których skrzywdził i okradł i będę się z tego śmiał (rechot)...

T: Podobno Juruś dostał 100 tysięcy złotych od anonimowego darczyńcy na zapoczątkowanie Przystanku Łódstok...Juruś twierdzi, że za chiny nie można było go namierzyć... żartował, że to może Pershing, albo Bagsik ...
D: Buuuachachachachacha, Pershing, Bagsik...aleś mnie rozbawił...(wzrok diabła zrobił się bardziej przenikliwy)...a ty jak myślisz kto Jurusiowi dał 100 tysięcy na rozruch tego syfu ??? Myślę, że potraktujesz to jako pytanie retoryczne...
T: No dobra, ale co ty chcesz osiągnąć...
D: Co ja chcę osiągnąć ? Co za durne pytanie, ja i tylko ja, diabeł mogę dać młodym wolność, dać im to czego pragną, ale moim prawdziwym celem jest zniszczyć chrześcijaństwo, moralność i dobroć w człowieku...zło jest takie atrakcyjne, jak mówią gówniarze, zło jest cool, albo zajebiste. Taki tygodniowy magiel w błocie zostawia piętno na całe życie...pojawiają się niechciane ciąże, zdrady, rozpusta...ale co mnie to obchodzi... na skrobankach zarobi też aborter...więc ruch w interesie jest (rechot)...kto raz zacznie ćpać, ćpie całe życie...zarobi diler...kto się nawali choć raz gorzałą, będzie chodził nawalony całe życie...najbardziej się cieszę, gdy przyjeżdżają małe dzieci...widzą dorosłych i zapewniam cię, że będą robić to samo...przez całe życie...
T: Ale przecież rodzice w końcu sie dowiedzą co tam sie wyrabia...przecież to wszystko mówili w Radio Mar...
D: Kurwww... nie wymawiaj tego imienia...!!! Ten Rydzol załazi mi za skórę...nie mniej, mój przydupas Juruś nieźle sobie z nim radzi...udało się przedstawić Rydzola, jako katolskiego oszołoma...wracając do "starych" tej gówniarzerii, sam pomyśl, przecież znów zagra Łorkiestra i znów zobaczą swoje pociechy, jak ślicznie zbierają pieniążki na biedne, schorowane ofiary tak zwanej Służby Zdrowia...ludziska mają bardzo dobrą pamięć, ale krótką...w styczniu zagra Łorkiestra i do sierpnia jest spokój, uśpiony naród znów posyła swoje pociechy, aby się "rozerwały"...niektóre to się naprawdę rozrywają...na strzępy (dziki rechot)...
T: Nie uda ci się zepsuć wszystkich, to tylko margines twoich osiągnięć...
D: Taaaa...margines, małą łyżeczką, ale stale... to już dwadzieścia lat, a ja mam czas...co roku drążę tę skałę i już widzę efekty, młodzi chcieliby żyć tak cały rok jak na tym moim Łódstoku, chcą dzikiej wolności przez cały rok...i mają, żyją na kocią łapę, zmieniają partnerki i partnerów, jak rękawiczki, a potem płaczą, że kiła, syfilizm...(znów dziki rechot)...mało tego, na przystanku jest wszystko co potrzeba, muzyka dla każdego, jest Hare Kriszna, jest żarcie wegańskie, jest gandzia, wszystko dla ciała i ducha khe khe khe...uwierz mi, to ma być tak zorganizowane, aby wygladało na trzęsienie ziemi, a napięcie ma dalej rosnąć...jak w filmach Alfreda Hitchcock'a...zapewniam cię, że nikt z takiego spędu nie wróci normalny, a ja raz na zawsze zniszczę to młode pokolenie...

inspiracja ]]>http://muzyka.interia.pl/raport/przystanek-woodstock-2014/news/trudne-poczatki-przystanku-woodstock-prze-pra-sza-my,2036988,8536]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.4 (16 głosów)

Komentarze

jest teraz ćwiczony jak onegdaj tatarzyn przez Wołodyjowskiego, różnica polega na tym, że to niezawisły sąd ze Złotoryi ma moc skończyć to marne

przedstawienie, zwane jako potyczka-"Matka Kurka" kontra owe "czerwone porcięta". A Woodstock skończy się jak uderzą w tego fałszywego pasterza młodzierzy.

Młodzież to wspaniali ludzie, często jednak potwornie naiwni.

Pozdrawiam z "5"w tle.

Vote up!
7
Vote down!
0

"Ar­mia ba­ranów, której prze­wodzi lew, jest sil­niej­sza od ar­mii lwów pro­wadzo­nej przez barana."

#1433420

...taaak ...zbliża się niewątpliwie ten "kop w rzyć"...nie chciałbym być w jego skórze...czerwone porcięta zamienią się w pasiaste porcięta..."fantastyczny piar" się kończy...pozdrawiam niepoprawnie

Vote up!
5
Vote down!
0

http://trybeus.blogspot.com/

#1433425

Ci,którzy krytykują Woodstock zwracają uwagę na obecny tam alkohol, narkotyki, wanadalizm czy sekty (przede wszystkim Hare Kryszna). 

Oczywiście to wszystko nie jest dobre, i trudno się tym zachwycać. 

Jest jednak coś jeszcze coś, na co nie zwrócono uwagi, a co jest przyczyną zjawisk wyżej opisanych. Jest promowany tam NIHILIZM. 

Trzeba to podkreślić mocno. Nazwa imprezy Przystanek Woodstock jest nawiązaniem do imprezy w Woodstock w USA. Był to objaw ruchu nihilistów z lat 60-tych, demonstujących pogardę dla zakazów i nakazów. ("Zabrania się zabraniać" - to było ich hasło). Sam Owsiak otwarcie przyznał się do nihilizmu, głosząc: "RÓBTA,CO CHCETA". I jak można ufać komuś, kto głosi takie hasła? 

Reszta to już konsekwencja takich założeń.

A wiesz, że na moim blogu artykuł Przystanek Woodstock 2014 bije rekordy popularności: http://1do10.blogspot.it/2014/07/przystanek-woodstock-2014.html  

- Przystanek Woodstock - Mind Service - http://1do10.blogspot.com

Vote up!
3
Vote down!
-3

"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com

#1433426

... nie ma co analizować, czy nihilizm, czy inne diabelstwo...obrazy przemawiają do ludzi...chcesz to wklej te zdjęcia z Twojego bloga...niech ludziska widzą ...może jakaś wyzwolona mateczka da szlaban na wyjazd...może choć parę osób uniknie tego dna...pozdrawiam niepoprawnie

Vote up!
4
Vote down!
0

http://trybeus.blogspot.com/

#1433431

nie wyobrażam sobie aby któraś z moich córek mogła tam pojechać aby się taplać w błocie i latać z gołymi cyckami. Czy rodzice, których dzieci tam jadą nie mają wyobraźni?

Vote up!
2
Vote down!
0

"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com

#1433435


 

 

 

 

 

Vote up!
3
Vote down!
0

http://trybeus.blogspot.com/

#1433436

... Zastanawiam się tylko, kto tu gra rolę diabła. 
Jeśli ktoś wie, to proszę o informację.

 

Dodaję jeszcze parę fotek z Woodstock 2013.

 

 

 

 

 

 

A tak wyglądał plac pozostawiony przez to bydło po "imprezie"  

 

     

 

 

 

Pozdrawiam z +16

     

Vote up!
4
Vote down!
-2

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1433441

...przykro to widzieć i zaniechałem wklejania zdjęć, widząc biedne dziewczyny, które gdy wytrzeźwiały zobaczyły na jakim dnie się znalazły  aż serce się kraje nie wyobrażałbym sobie którejś córki w takim położeniu...dlatego z całą mocą trzeba doprowadzić, aby gość w czerwonych gaciach zaprzestał tego procederu, a diabeł ? hmm myślę, że jest to postać wieloosobowa...i na pewno chce zabić dusze w naszych dzieciach...pozdrawiam niepoprawnie

Vote up!
7
Vote down!
0

http://trybeus.blogspot.com/

#1433443

diabeł "chce zabić dusze w naszych dzieciach"

- i to jest samo sedno.

Vote up!
3
Vote down!
0

"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com

#1433456

pewnie to dzieci tych ktorzy jezdzili  kiedys do Jarocina. Nie dziwi nic

Vote up!
4
Vote down!
0
#1433462

Boj sie Boga Satyrze, gdzies Ty takie " lampucery " wynalazl?

A moze jest tak, ze nieszczescia chodza parami? :))))

pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
-4

Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.

 

#1433481

... "Równa babka" to taka, która jest "do tańca i do różańca".
Czyli taka, która zachowując zasady przykazań Dekalogu...
potrafi dobrze się  bawić. A Ty mi piszesz, cyt.: "Bój sie Boga
Satyrze, gdzies Ty takie " lampucery " wynalazl?"

Pomijam już fakt, że... "nie wynalazł", a same weszły w obiektyw, 
t
o nie ja mam się bać Boga, a ci uczestnicy Woodstock'u 
i ich rodzice!!! To po pierwsze.

 

Wypraszam sobie nazywanie mnie... seksualnym wampirem!!!
To jest z Twojej strony po prostu bezczelne i chamskie!!! Twój nick
długo mi zapadnie w pamięci... Oj, długo...

 

 

A po drugie: Twoje uśmiechy ":))))" są nie uzasadnione,
ponieważ nie ma się tu z czego śmiać! Tu trzeba płakać!

Nie wiem, czy myślisz perspektywicznie, ale oddanie
w przyszłości władzy w RP ludziom wychowanym
na Woodstock'u jest równoważne z owsiakowym
"robta, co chceta", co w konsekwencji będzie się
sprowadzać do tego, że ludzie "niepostępowi"
będą przeznaczeni... "na odstrzał", czyli... eutanazję. 
Tak Ci do niej spieszno??? 

 

Po trzecie: jeśli napisałaś, że... "nieszczęścia chodza parami? :))))",
to jakie pary i jakie nieszczęścia miałaś na myśli???
 
Zarówno ja, jak i moja żona jesteśmy w parze, ale zapewniam Cię,
że jesteśmy szczęśliwi, nie jakimś... nieszczęściem.

 

     

 

   

 

Vote up!
3
Vote down!
-3

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1433515

"jeżeli Żyd ma chęć czynić źle, to nie może tego robić tam gdzie mieszka....musi wyjechać i może czynić źle w tym nowym środowisku..." tak mniej wieć wygląda talmudyczne przyzwolenie dla tych wybrańców Boga....Mocno wątpię aby to prawo pochodziło od Boga, ot poprostu on i to prawo ustanowili dla własnego geszeftu.....Właśnie Owsiak czyni źle bo na to pozwalają mu władze TUSKOLANDU... Czy nie ma w tym państwie prawa i "Belzebub" może wyczyniać co mu się rzewnie podoba....w myśl "Pani Twardowskiej"....."Jedzą, piją, lulki palą... tańce.. hulanki... swawola, ledwie karczmy nie rozwalą...." A może wzorują się na Królu Sasie...?

Vote up!
4
Vote down!
0

lem

#1433527

..myślę, że jakby zapytał się diabła o tę kwestię to by pewnie odpowiedział, że wedle Talmudu wszystko idzie w dobrym kierunku...pozdrawiam niepoprawnie

ps bo to ciągnie się od zakończenia II wojny światowej, ktoś podmienił nam elity na elyty, czytając historyczne książki doszedłem do wniosku, że przed wojną zupełnie inni byli Polacy ..pozdr

Vote up!
2
Vote down!
0

http://trybeus.blogspot.com/

#1433583

Genialne - nic ująć nic dodać.

Vote up!
0
Vote down!
0

GosiaNowa

#1433803