Nieprzyzwoita analiza Tuska

Nieprzyzwoita analiza Tuska

Nieprzyzwoitość tygodnika zapewne przechodzi na publikacje jego, albo i nawet z nich wynika. A o tym, że jest nieprzyzwoity zapewniał sam Pan Premier, który wg Grasia „nigdy nie kłamie”.

Informację zaś o tym opublikowała przyzwoita i dobra[i] Gazeta Wyborcza zamieszczając również grafikę z fejsbuka

opatrzoną podpisem „Okładka "wSieci" z 28.10.2013”

]]>http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14917018,Tusk_o_zdjeciu_z_Putinem_z_okladki__wSieci___Nie_komentuje.html]]>

Przy okazji dowiedzieliśmy się, że Pan Premier Tusk, w przeciwieństwie do tygodnika uważa się za przyzwoitego. Informacja ta dotarła do nieprzyzwoitego tygodnika:

„Uważam się za człowieka przyzwoitego, bo staram się unikać ludzi nieprzyzwoitych i miejsc nieprzyzwoitych i wychodzi mi to w życiu.”

]]>wPolityce]]>

Nie wszyscy pamiętają, że to nie pierwszy taki wybryk nieprzyzwoitego tygodnika  – przeglądając nieprzyzwoite obrazkina Twitterze 

]]> Tygodnik wSieci ‏@Tygodnik_Sieci]]>

  natrafiłem na taki oto - wrzucony  6 kwietnia 2013 o 10:08 rano (licho nie śpi?)

]]> Tygodnik wSieci @Tygodnik_Sieci]]>

]]>Follow]]>

Niemniej jednak, a nawet pomimo to nieprzyzwoity tygodnik, jakby nie dostrzegając swojej nieprzyzwoitości, śmie nazwać analizę opublikowaną na jego łamach „wnikliwą”:

„Wnikliwa analiza systemu władzy Donalda Tuska według Jana Rokity – tylko w najnowszym numerze tygodnika „wSieci””

]]>http://www.wsieci.pl/schylek-systemu-tuska-pnews-672.html]]>

Fragmenty tej analizy autorstwa niejakiego Rokity można znaleźć w innych miejscach w sieci

Rokita punktuje Tuska: "Nad polską polityką panuje człowiek, którego karierę napędza brak poglądów, pokrętność formułowanych opinii i obsesja eliminowania rywali"

]]>http://wpolityce.pl/wydarzenia/70348-rokita-punktuje-tuska-nad-polska-polityka-panuje-czlowiek-ktorego-kariere-napedza-brak-pogladow-pokretnosc-formulowanych-opinii-i-obsesja-eliminowania-rywali]]>

Zachęcam do lektury, szczególnie polecam czytelnikom uważającym się za przyzwoitych, warto chyba poczytać coś nieprzyzwoitego dla odmiany (a contrario), żeby nie stetryczeć.  

Ponadto, nie wiem czy wypada, ale trudno - przyznam się. Momentami analiza ta wydaje mi się wyjątkowo trafna. I tak np.:

„pokrętność formułowanych opinii”– też zauważyłem, chociaż nie znam Tuska tak dobrze, jak Rokita.

Zwrot „ludowe emocje” też jakoś wyjątkowo przypadł mi do gustu. Nie da się ukryć, że większość społeczeństwa – tak przynajmniej wynika z moich badań i obserwacji – „nie interesuje się polityką”, ale jednocześnie wie kogo trzeba nienawidzić.

Na pocieszenie braciom Karnowskim dodam, że nie tylko oni wydają się nieprzyzwoici. I tu zacytuję samego Lisa, Tomasza, tego od „baranów” z pilotem, naczelnego red. Autorytet ten raczył napisać słów kilka ad ostatnio głośnej książki „Resortowe dzieci”

„Tomasz Lis, który poprzednio nawoływał do reakcji kościelnych hierarchów, teraz z kolei nazwał autorów książki „żulami z prawicowego lumpeksu”.”

]]>http://niezalezna.pl/49973-wscieklosc-i-strach-przed-resortowymi-dziecmi-lis-wyzywa-autorow-ksiazki]]>