Wałęsa jako Sekretarz KC czyli logika postpeerelu w działaniu

Logika dziejów jest brutalna i bezlitosna. Przypominacie sobie zapewne państwo, jak władze peerelu bezustannie nam groziły i szantażowały, że jeśli nie będziemy grzeczni... , to wejdzie nasz najlepszy sojusznik i zrobi porządek, a w końcu same musiały błagać ich o wejscie i dostaly odmowę, w związku z czym kompromitację musiały wziąć na swoje barki ?

No i los splatał psikusa prominentom III RP, w tym Lechowi Wałęsie. Bo taka jest logika dziejów; kłamca i manipulant tak w końcu się zaplącze we własnej pokrętności, że sam siebie do cna skompromituje i ośmieszy.

No i w swojej wojnie z PISem i Macierewiczem Wałęsa doszedł do uznania Moskwy jako sojusznika swego i rządu Platformy w wojnie przeciwko narodowi. Czyż w tej symetrii nie widać strukturalnego piękna mechanzimu autodestrukcji? Tak być musiało. Logika postpeerelu jest tożsama z logiką peerelu.