System zbiorowej nieodpowiedzialnośći

Skąd się bierze dotychczasowa popularność Tuska, jego rządu i Platformy ?
Ano stąd,że są to ludzie, ktorzy oficjalnie, choć nie do końca formalnie czyli w zgodzie z KOnstytucję, zdejmują z
buractwa odpowiedzialność. A wiadomo,że wygodniej jest mieć mniej odpowiedzialnośći niż więcej, więc buractwo cieszy się.

"Nie politykuj"
"Nie płać abonamentu"
"Nie zaglądaj Lechowi Wałęsie w życiorys"
"Nie zaglądaj do teczek"
"Nie klękaj przed klerem"
itepe, itede, cała specjalna litania z przeznaczeniem dla buractwa.

Jest to system sprzedaży wiązanej - my od was nie wymagamy, więc i wy od nas nie wymagajcie. A buractwu to się podoba, bo nie lubi wymagań i odpowiedzialności a więc taki deal mu odpowiada. W tej sytuacji zachodzi między rządzącymi a buractwem sprzężenie zwrotne, które nabiera wymiaru instytucjonalnego i staje się w gruncie rzeczy nieformalną normą błyskawicznie niszczącą poczucie odpowiedzialności w całym systemie. Zanik standardów, reguł, obowiązków oznacza likwidację jakiejkolwiek odpowiedzialnośći za cokolwiek. Widać to na samym dole, gdzie odpowiedzialność jest wymuszana przez zmuszonych do użerania się z urzędnikami petentami.Ale samodzielnej odpowiedzialności nie uświadczysz.

Stąd też to dążenie, zamiast do redukcji i remontu prawodawstwa, do majsterkowania przy prawie w postaci jego "liberalizacji" w rozmaitych, populistycznie wyselekcjonowanych sferach, dla władzy establishmentu nieszkodliwych (pornografia,prostytucja, narkomania). Nie mam tu na myśli deregulacji o charakterze systemowym, do której chce doprowadzić Gowin, a którą, choć idzie w dobrym kierunku, oceniam jako zabieg tylko cząstkowy, częstokroć pozorowany.

Ten system zbiorowej nieodpowiedzialności jest niezwykle groźny dla państwa i narodu i trzeba wyraźnie powiedzieć i wciąż to powtarzać, że jest ciężkim naruszeniem konstytucji,i że stosowanie demokratycznych mechanizmów tej władzy do niczego nie zmusi. Ta władza zdelegitymizowała się już wielokrotnie i należy ją usunąć. Tu trzeba zdecydowanej reakcji i wymówienia posłuszeństwa reżimowi. Należy doprowadzić do przywrócenia konstytucji a następnie takiego jej przeorientowania, by nie mogły powtórzyć się działania pozwalające na jej obchodzenie, które stały się chorą normą w wydaniu Platformy.

Jaka jest geneza tego systemu zbiorowej nieodpowiedzialności ?
Po pierwsze brak dekomunizacji i lustracji sprawił, że zachowano korupcjogenne mechanizmy starego systemu a nowe demokratyczne normy nie mogły na takiej glebie się zakorzenić.
Po drugie, zrezygnowano z polityki gospodarczej, uznając to wręcz za cnotę i z nowej polityki
wychowawczo-edukacyjnej , zastępując ją biurokratycznym mieszaniem herbaty bez dodania cukru. Nie prowadzono polityki gospodarczej nakierowanej na poważne inwestycje przemysłowe,które dawałyby stabilne miejsca pracy, angażowałyby potencjał badawczy i wymuszały zmiany w edukacji. W ten sposób doprowadzono do dezindustrializacji i upadku szkolnictwa wszystkich stopni. W rezultacie, Polska, ktora ledwie wychodzić zaczęła z postkolonializmu, popadła w zależności neokolonialne, w wyniku których stała się jedynie zagłębiem taniej i prostej siły roboczej dla bardziej zaawansowanych gospodarek. W tej sytuacji rządzący pozbyli się takich kategorii jak interes narodowy czy racja stanu, wprowadzili zamiast tego zarządzanie emocjami i obietnicami i zajęli się wyłącznie zarządzaniem systemem zbiorowej nieodpowiedzialności.

Dla kontrastu, proponuję zapoznanie się z informacjami/ "Uważam rze, 3 numery wstecz/ na temat odpowiedzialnego biznesu narodowego, reprezentowanego przez słynny indyjski koncern Tata założony 143 lata temu. Porównajmy zasady jakimi kieruje się ten koncern z zasadami firm europejskich czy zasadami, ktorymi kieruje się Platforma. Tu bym zacytował fragment felietonu Ziemkiewicza, też z tego samego numeru "Uważam rze", gdybym miał go pod ręką. Pasowałby jak ulał .