Skutki braku asertywności
Jako że życie spędzamy w środowisku społecznym, ważne jest jakie relacje nawiązujemy z innymi i czy te relacje są zrównoważone. W związku z tym od pewnego czasu wiele się mówi o asertywności i podkreśla jej wagę. Wynika więc z takich rozważań, że asertywność jest postawą niezbędną. Problem jest w tym,by ta asertywność nie ograniczała się tylko do sfery werbalnej i by realizowała się także w sferze fizycznej, materialnej.
A skoro uznajemy asertywność za rzecz ważną, to należy pójść konsekwentnie dalej i stwierdzić, że nie może się ona ograniczać do sfery prywatnej. W sferze publicznej widzimy więc działania wyrażające asertywność grup społecznych w postaci strajków czy protestów. Wydaje się więc rzeczą oczywistą przyjąć, iż asertywność obowiązuje także na arenie międzynarodowej. "Chcesz pokoju, szykuj się do wojny". Potulność i niemrawość w polityce międzynarodowej jest zaproszeniem do wojny, a w polityce obecnej władzy mnożą się niepokojące sygnały swiadczące o takim samobójczym podejściu do tej kwestii.
Czy my musimy być totalnymi frajerami ? Czy ktoś poważnie traktuje człowieka potulnego, uległego, wciąż potakującego, nadskakującego, podlizującego się, fajtłapę i mięczaka ? Również naród i państwo musi wykazać się właściwymi cechami by zyskać uznanie i respekt na arenie międzynarodowej i nie zostać pariasem. Doskonały przykład nieporozumienia wokół asertywności mieliśmy w ostatnich dniach, gdy rząd podjął próbę wykazania pseudoasertywności w reakcji na wpadkę Obamy, ale to taka sama asertywność jak w stosunku do Pani Matki, od której nam nic nie grozi.
Brak asertywności wynikający z lekceważącego stosunku do prawdy historycznej lewicowo-liberalnych środowisk postkomunistycznych doprowadził do tego,że mówi się o "nazistowskich" obozach śmierci, zamiast o "niemieckich". A wiadomo przecież,że Polacy to naziści.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 589 odsłon
Komentarze
Nikt nie traktuje poważnie frajera!
2 Czerwca, 2012 - 19:20
"Czy ktoś poważnie traktuje człowieka potulnego, uległego, wciąż potakującego, nadskakującego, podlizującego się, fajtłapę i mięczaka ? "
I moja odp: NIKT!
pzdr
Petronela
Witaj @zetjot,
2 Czerwca, 2012 - 19:38
Mam nadzieję że na temat?>...
Jesteśmy na samym szczycie drabiny...
Nasza para oczu jest z przodu, a więc DRAPIEŻNICY
I silny wygrywa..
Jak ktoś "kopie" oddajemy asertywnie( najlepiej kijem bejsbolowym)
Asertywność to nie uległość, to umiejętność "bycia równym"
w każdej sytuacji i relacji.
Dotyczy też polityków.
Pozdrawiam.
P,S. My nie mamy polityków..
Nas reprezentują zdrajcy i tchórze!!
Bzdura !
2 Czerwca, 2012 - 20:28
Spróbuj Pan być asertywny jak jebie Pana przełożony (notabene były ubek) który się dowiedział że głosuje Pan na PiS.
Dzięki takiej asertywności jestem "szczęśliwym" bezrobotnym.
Droga sądowa?
Przecież taka menda nawet na torturach się nie przyzna że
nie przedłużył umowy z powodów politycznych.