Ruina ideologii lew-lib

Ruinę ideologii lew-lib unaocznił nam, w skali makro, kryzys gospodarczo-finansowy, a w skali mikro - problemy z rodziną, wychowaniem, edukacją.

Paradygmat lewicowy padł, bo błędnie odczytał naturę ludzką. Natura ludzka składa się z dwóch czynników -
biologicznego i społeczno-kulturowego, czy, mowiąc inaczej, genetycznego i środowiskowego. Z badań psychologii poznawczej, psychologii ewolucyjnej i antropologii wiemy obecnie,że współdziałanie tych dwóch pirwiastków i ich właściwe zrównoważenie prowadzi do ukształtowania prawdziwej ludzkiej indywidualności, osoby.

Lewica najpierw zanegowała pierwiastek biologiczny, jednostkowy, absolutyzując pierwiastek społeczny posunięty do przesady kolektywizmu, co doprowadziło do sromotnej klęski tego projektu. Potem popadła w drugą skrajność - ekstremalnej wolności jednostki i krańcowego indywidualizmu zasadzającego się na celebrowaniu dewiacji, ponieważ indywidualizm klasyczny został już w międzyczasie zagospodarowany przez liberałów. Liberałowie, przez swój dogmatyzm, też nie są w stanie zaabsorbować nową wiedzę na temat ludzkiej natury i zweryfikować swój paradygmat.

W chwili obecnej zarówno lewica jak i liberałowie są świadkami upadku swoich koncepcji, wynikającego ze
zlekcewazenia zrównoważonego traktowania obu czynników składających się na ludzką naturę. Lewica, zawsze nastawiona na konfrontację, nie może wrócić do wymiaru społecznego natury ludzkiej, bo ten wskazuje na rolę współpracy, altruizmu, interakcji, wartości, tradycji i ewolucji w procesie kształtowania się indywidualnego człowieka jak i gatunku. Również liberałowie mają ten kierunek zablokowany, zajęci promowaniem indywidualizmu i konfrontacyjnej rywalizacji gospodarczej i wyścigu szczurów, opartego na wolnośći od wszystkiego, oderwanego od korzeni, w obciachowej wersji popkulturowej, infantylnego i podporządkowanego nieustannej i bezsensownej konsumpcji.

Jaka będzie przyszłość ? Albo upadek albo przejęcie hegemonii przez konserwatystów i republikanów, którzy są lepiej przygotowani do zharmonizowania obu czynników natury ludzkiej. A to by wymagało radykalanych zmian zarówno na poziomie makro - w organizowaniu sposobów i celów gospodarczych oraz funkcjonowania państwa, jak i na poziomie mikro - w rodzinie, edukacji i wychowaniu.

Widziany od strony teoretycznej upadek paradygmatów lew-lib jest rzeczą oczywistą. Tym niemniej w realnych
strukturach społecznych sprawa jest skomplikowana, bo skutki tej ideologii mają i mieć będą długotrwałe i fatalne konsekwencje. Te ideologie same wytwarzają problemy, z ktorymi później usiłują bezskutecznie walczyć. Chyba najwyrazistszym efektem jest problem demograficzny - prostacka ideologia egalitarna promująca radykalne hasła emancypacji i samorealizacji adresowane do kobiet spowodawała, po pierwsze, ograniczenie urodzeń, rozwój przemysłu aborcyjnego i antykoncepcyjnego, a po drugie, przsunięcie okresu macierzyństwa na okres późniejszy, kiedy zaczynają się problemy z płodnością i wadami genetycznymi. Z jednym walczy się przy pomocy imigracji i przesuwania wieku emerytalnego, z drugim przy pomocy zapłodnienia in Vitro, a te wszystkie posunięcia pociągają za sobą kolejne ciągi problemów i takim oto sposobem cywilizacja wpada w korkociąg.

Lew -lib środowiska intelektualne, mające medialny monopol, popadają w intelektualny impossybilizm owocujący nihilistycznym postmodernizmem, bo trudno oczekiwać od ignorantów ukrytych pod tym szyldem spójnej narracji interpretującej hipotezy i wyniki badań naukowych, zaprzeczających ich obrazowi świata.
Odsłon: 1 | Tagi: polityka obyczaje logika