prof.Elżanowski i "inne podmioty moralne"

Miałem inne plany, ale właśnie wysłuchałem w Trójce dyskusji na temat uboju rytualnego i incydentów w Bohonikach, przy okazji której można było usłyszeć rytualne zaklęcia środowisk lew-lib, świadczące o zupełnym oderwaniu od rzeczywistości i skupieniu się na swoich fantazmatycznych mniemaniach skonstruowanych z puzzli sentymentalizmu, ignorancji i czystych przeklamań.

Żeby nie było nieporozumień to jestem zdecydowanym zwolennikiem ochrony przyrody, ale nie robię z tego swoistej religii czy ideologii. Nie mogę też powiedzieć, że podoba mi się ubój rytualny, ale równie dobrze nie mogę powiedzieć, że mi się podoba, jak na sawannie lwy, hieny czy likaony roszarpują żyjącą ofiarę. Zakazać lwom polowań ?

Ale nie mogę tolerować też i takich głupstw, jakie wypowiada prof.Elżanowski, którego już kiedyś za te odlotowe głupstwa krytykowałem. Żeby biolog , bo Elżanowski jest biologiem, wygadywał takie niedorzeczności, to skandal. Na czym ten skandal mianowicie polega? Oto pan Elżanowski wypowiada się o ludziach i "innych podmiotach moralnych dręczonych przez ludzi". INNE PODMIOTY MORALNE. Nobel za to odkrycie się należy. Ktoś tu na łeb upadł ?

"Podmiot" oznacza "świadome ja", jednostkę świadomie decydującą o swoich wyborach a jeśli to sprecyzujemy i użyjemy zwrotu "podmiot moralny" oznacza to jednostkę świadomie dokonującą wyboru opcji moralnych. Nawet przy największej dozie dobrej woli i księżycowej ignorancji nie da się powiedzieć nic o "moralności zwierząt". Zwierzęta bywają niezwykle inteligentne i pomysłowe, ale nie są zdolne to tworzenia kultury, a w sklad kultury wchodzą pojęcia moralne.

Jeżeli biolog, profesor uczelni opowiada takie banaluki i szerzy demagogię, to jest powód by odebrać mu dyplom i zdegradować do statusu szeregowca. A takich demagogów z dyplomami jest w Polsce sporo i dlatego w rankingach innowacyjności jesteśmy hen, hen za Murzynami, choć muszę przyznać, że pan Elżanowski wykazuje sporo innowacji, szkoda tylko, że poza swoją dyscypliną.