Państwo zdało egzamin ???

Jedni mówią; "Państwo nie działa", drudzy ripostują: "Państwo zdało egzamin." Gołym okiem widać,że chyba ta pierwsza teza jest bliższa prawdy. ale poleganie na naoczności jest ryzykowne. Bliższa analiza, którą wielokrotnie na tym forum przedstawiałem zdaje się wskazywać,że rzeczywiście, oko tym razem nie kłamie.

Teza druga bowiem opiera się na iluzji, na iluzji naoczności właśnie. Jest premier ? Jest. Jest rząd ? Jest. Są urzędnicy ? Są. Pracują ? Pracują. No to jest i państwo i to państwo działa.

Błąd. Państwo to nie tylko jednostki i ich działania.Państwo to przede wszystkim sieć sformalizowanych realcji i struktur, instytucjonalnych. Tymczasem jednostki tkwiące w strukturach mogą albo działać w sposób sformalizowany, według określonych reguł, albo też na własną rękę, wedle własnego uznania.Według własnego widzimisię albo też sitwowego widzinamsię.

Katastrofa smoleńska była tego dowodem. W stosunkach między urzędem prezydenckim a rządem brak było stosowania sformalizowanych relacji wynikających z reguł prawa, działały tu jedynie osobiste bądź partyjne uptzedzenia bądź jeszcze gorzej, postkomunistyczne, korupcyjne reguły gry.

Państwo nie działało.Działały jednostki, które realizowały swoje własne lub partyjne interesy, za nic mając formalne reguły gry, zawłaszczając w ten spsób państwo dp własnych celów. Chyba wszyscy słyszeli kuriozalny argument: "Państwo zdało egzamin, bo przecież zorganizowało pogrzeby ofiar katastrofy". Trudno śmiać się w kontekście funeralnym ale to jest kpina ze zdrowego rozsądku. Codziennie wiele polskich rodzin organizuje pogrzeby swoich zmarłych i dają sobie jakoś radę bez pomocy państwa.

Dlaczego są więc ludzie którzy nie są w stanie właściwie ocenić postępowanie rządzących ?