Min. Sikorski lewituje w oparach absurdu
Wielu z nas zapewne mieszka we wspólnotach mieszkaniowych zrządzających takimi sprawami jak gospodarka terenem,
parkingiem,zielenią,wywozem śmieci ,piwnicami, rozliczeniami za oświetlenie, ocieplenie, ogrzewanie itd itp.
No to pójdźmy o krok dalej i zacznijmy w naszych wspólnotach "racjonalizować" inne aspekty naszego życia -
zacznijmy uzgadniać nasze zwyczaje i budżety domowe,gaszenie światła najpóźniej o 23,zamianę spłuczek na wyciszone,a dbając o estetykę, do jednolitej formy i koloru ram okiennych dodajmy wspólne dobieranie kolorów i wzorów zasłon i firanek,jednolite wzory drzwi wejściowych i wycieraczek przed nimi.Żeby ograniczyć hałas związany z trzaskaniem drzwiami wejściowymi i ciągłe psucie się zamków do drzwi wejściowych należałoby uzgodnić wspólne godziny wychodzenia i powrotu do budynju. Aby zmysłu estetycznego nie raził zgiełk kolorów i designów zaparkowanych przed budynkiem aut, wprowadźmy odrobinkę uniformizacji i w tym względzie, możnaby w tym zakresie, dzięki rozszerzonej współpracy kilku wspólnot mieszkaniowych, wykorzystać sponsoring firm samochodowych i mielibyśmy osiedla Volkswagena,Renaulta czy Toyoty, bo standardowy repertuar nazw ulic i osiedli jest już bliski wyczerpania.
Jak się państwu podoba tak ukierunkowana integracja na poziomie wspólnot ? A taka jest przecież wizja
min.Sikorskiego europejskiej integracji. Facet szaleju się napił ? Jeżeli min.Sikorski pozostanie dłużej ministrem spraw zagranicznych, a może nie daj Boże, w uznaniu obecnych sukcesów, ministrem zjednoczonej Europy,czy innym komisarzem, taka wizja spełni się szybciej niż byśmy oczekiwali.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 540 odsłon