Koniec epoki świętego spokoju
Parę miesięcy temu zastanawiałem się jakie będą kolejne etapy nieuchronnego rozpadu koalicji prosystemowej. Koalicja ta mogła zaistnieć dzięki języczkowi u wagi jakim były środowiska młodych,słabo wyksztalconych wyborców, aspirujących do roli konsumenta w hipermarketowym raju, zanurzonych w popkulturowym błotku i jak na ironię ochrzczonych mianem MWzWM. Na tej kanwie powstał obóz, który określiłem mianem sojuszu filistra z buractwem. Sojusz ten trwał przez jakiś czas, ale zaczął się kruszyć pod wpływem faktów dezawuujących poczynania hucpiarzy z Platformy. Dzięki napływowi kolejnych młodych roczników i rozwojowi niezależnych inicjatyw internetowych zaczęła zmieniać się dotychczasowa nierównowaga informacyjna i medialna dominacja mediów reżimowych zaczęła się kruszyć. Szeroki i nieustający strumień antyrządowych demonstracji zaczął oddziaływać na inne, dotąd uśpione, warstwy społeczeństwa. Platforma przestała być, co jest ważne w dobie popkultury, cool, zaczęła kojarzyć się z obciachem i to zwiastowało początek końca. Zaczęło mnie zastanawiać jaki będzie kolejny czynnik, ktory zacznie oddzialywać na sytuację w polskiej polityce i pejzażu poparcia dla różnych sił. No i tu przyjemną niespodziankę sprawili Ukraińcy, zarządzając ogólnonarodową pobudkę. Społeczeństwo polskie jako całość zawiodło, bo dopuściło do tego, by o jego losie decydował znów czynnik zewnętrzny, wprawdzie częściowo przynajmniej sprzyjający, ale zewnętrzny.
W ten sposób rozpadła się w proch i w pył dotychczaswa narracja świętego spokoju, grillowania i ciepłej wody w kranie, będąca podstawą sukcesów Platformy. Ale Polska stanęła przed zadaniem postawienia na agendzie politycznej realnego programu naprawy państwa. Chwilowo Platforma została zmuszona do porzucenia dotychczasowego języka i przejęcia programu PIS i Lecha Kaczyńskiego, ale naprawy zegarka nie należy powierzać temu, kto go popsuł.
A taka agenda musi obejmować zarówno politykę wewnętrzną jak i zagraniczną. I w tej kwestii warto przestudiować poniższe linki:
http://niezalezna.pl/52925-czy-znowu-przegramy-dom-swoj
http://wpolityce.pl/artykuly/76604-przewagi-putina-choc-rzecz-wyglada-pa...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 658 odsłon