Dlaczego establishment toleruje "Ranczo" ?
Bo "Ranczo" jest bezpieczne.
Obraz świata w serialu obejmuje wprawdzie całokształt życia w pigułce ale jest to całokształt ograniczony.Paru rzeczy w nim nie ma. Jest tu wprawdzie władza,obywatel, Kościół, knajpa, ale głównie chodzi tu o obraz władzy przecież. Ta władza jest ograniczona, spersonalizowana i apolityczna w gruncie rzeczy a więc tu tkwi podstawowy fałsz.
Nie ma tu wyalienowanych, bezosobowych i upartyjnionych struktur władzy politycznej, ich szerokich powiązań z biznesem, przestępczością zorganizowaną oraz nie ma , co jest chyba równie ważne, mediów i ich manipulacji. Ten wyższy poziom władzy od czasu do czasu zostaje przypomniany ale nie ingeruje on w sprawy mikrokosmosu i nie jest tak obecny jak w naszym codziennym życiu poprzez radio czy telewizję.
Bardzo lubię "Ranczo" oglądać, dobra fabuła z pomysłami, niezbyt skomplikowana, nie odbiegająca od realiów.Ale brak w niej czynnika podstawowego - wspólnoty w makroskali.Jednak trzeba wziąć pod uwagę,że cel twórców jest inny - pokazanie wspólnoty w mikroskali a to im się udaje znakomicie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1087 odsłon
Komentarze
rancho
29 Marca, 2011 - 17:48
dla mnie ten serial to trucizna i kamyczek do lemingizacji rozrywki.sorry.obraz Polski prowincjonalnej czyli Polski ''b'',w pigułce i oczami wielkomiejskiego ''ynteligenta'',zasiedlony przez postacie głupie,groteskowe,miałkie i interesowne-wypisz wymaluj medialny elektorast pis.Tak sie składa że zamieszkuję ten ''b'' obszar lub nawet ''c'' obszar naszej Ojczyzny i dla mnie ten serial to dość pokaźny policzek.ot,taki ciemnogrod na wesoło,śmiejmy sie z nich póki znają swoje miejsce,w skansenie nowoczesnej europy,ale... jesli podskoczą zniszczymy ich. nie chce mi sie analizowc tu poszczególnych postaci,ale przytoczę jeden fragment ,który przypadkiem zejrzałem[są ludzie,ktorzy to oglądająi czasem mimowolnie zerkam].facet uslyszał ,ze co 2-gie dziecko jest z nieprawego łoża i leci do żony[mają bodajrze 3],z ryjem,które to nie moje!śmieszne?nie wiem,nie znam tak glupich ludzi,chyba takich nie ma,może w tej ''wykształconej,lemingizującej'' częsci?dla mnie serial niesmaczny,trywializujący i obrażajacy nas,jako głupi ciemny naród.
hammer
Re: rancho
29 Marca, 2011 - 18:20
Nie jednokrotnie jest w tym serialu wielopiętrowa kpina z naszych stereotypów na temat wszystkiego, w tym ze stereotypów dotyczących wsi. Jest też sporo niezłej ,ukrytej pedagogiki. Poza tym jest dużo naprawdę niezłego dowcipu.
W porównaniu z innymi filmami to perełka.
Nie popieram tego wpisu...
30 Marca, 2011 - 05:16
...bo od seriali tego typu nie można wymagać, żeby były syntezą taką jaką są np. "Nadberezyńcy" Floriana Czarnyszewicza (500 stron superlektury! ależ to się czyta!).
Autor wpisu chyba nie oglądał całego serialu od początku. Bo było w nim już wszystko, co autor neguje: dziennikarstwo, powiązania z biznesem, wyalienowanie władzy itd...
"Ranczo" to 50-minutowe kawałki komediowe, w których wiele zmieścić się nie da. Mają inną funkcję, mają bawić, i to robią znakomicie.
Jest też niezbitym faktem, że "Ranczo" wśród seriali wyróżnia się aluzyjnością do tego, co się wokół dzieje, nie ma nic dosłownie - dlatego nie zostało poddane (jeszcze) cenzurze wykluczającej (choć, jak słyszę zza kulis, cenzura cząstkowa niestety działa). A kpina z władzy, dziennikarstwa, idiotyzmów wtłaczanych ludziom do głowy - jest oczywista. Dziwię się niektórym, że tego nie dostrzegają. Za komuny "Ranczo" nie miałoby najmniejszych szans na antenę. Teraz jest (trochę) lepiej. O napisaniu i nakręceniu nowych odcinków zadecydowała oglądalność. Chwała widzom za to.
Przy tym fabularnie jest to zgrabne, świetne językowo, dowcipne, psychologicznie prawdziwe, no i aktorsko wręcz znakomite (rewelacyjny Cezary Żak, a i pozostali niczego sobie).
Scenarzyści tego serialu myślą, a to duża wartość w obecnej produkcji rozrywkowej, ogromna rzadkość.
Lubię to oglądać, bo ani się nie nudzę, ani nie męczę w kółko tymi samymi głupotami w stylu "M jak miłość" czy "Klan", ani nie czuję oszukiwany kłamstwami (cała obecna publicystyka w TV - bez względu na kanał, z wyjątkiem programów sportowych, no i pozostałe seriale z kretyńskimi "Kiepskimi").
Mimo to nie daję "1", nie głosuję, bo traktuję ten wpis Zetjota jako głos w dyskusji, a każdy ma prawo sądzić swoje...
Muldi
Muldi