Czy warto sięgać do archiwum(własnego)?

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Niemal piętnaście lat temu tak skomentowałem! siema zbiórkę.
""Jednodniowe siemalemingi. Wrednopokraczna cwaniakowatość. A Caritas w ciszy zbiera rocznie ok. pół miliarda zł. i służy pomocą.

antysalon - 10 Stycznia, 2010 - 18:47

Koszty tej owsiakowej hecy nigdy nie zostały rzetelnie podliczone.
One obciążają samorządy miast, urzędy marszałkowskie i wojewódzkie.
Firmy państwowe, instytucji publicznej służby ;straż pożarną, policję, szpitale, szkoły.
Dzisiaj mijałem rano szkołę, gdzie mieścił się jeden ze sztabów. Kilkunastu zmarzniętych dzieciaków w czerwonych kubraczkach odśnieżało dojazdy/ to pożytek namacalny!/. Zjechały cztery terenowe samochody strażaków , potem do nich dołączyły dwa średniej wielkości z zastępami bojowymi. Kilka samochodów policyjnych.
Kwesta wyglądała raczej ubogo, bo zmarznięci ludzie przemykali do kościoła, nieliczni zatrzymywali się przy dzieciaczkach z puszkami.
Zimno, wiatr, śnieżyca.
A główny wypas w ciepełku w siemalocie!
Podliczyć koszt tych samochodów, ba! nawet samolotów bojowych: paliwo, eksploatacja, dniówki pilotów, żołnierzy, strażaków, policjantów, energia elektryczna w obiektach, ich ogrzewanie!
Jedzenie.
Coś tam musi wyjść po stronie kosztowej!
To wszystko razy ileś tam set!
Nie trzeba być księgowym, fachowcem od kosztów .....
To wszystko musi kosztować!

Ci, którzy stworzyli Owsiaka, wypromowali go na takiego świeckiego pasterza, takiego ewangelistę raz sukience hari kriszna, innym razem na zółto-czerwono.
Onegdaj za komuny była instytucja księży patriotów-biorących pensje z urzędów d.s wyznań, konkurentów dla prawdziwych księży wiernych hierarchii kościelnej.
Owsiak został mianowany przez hałaśliwy i wpływowy salon ewangelistą-deprawatorem z uprawnieniami czekisty.
Moralizuje, wychowuje "róbta co chceta" z dala od dekalogu i co rusz daje takie wrzutki polityczne, a to z baśki nie tylko sprzedawcę okularów przeciwsłonecznych, a to przepędzić przeciwników aborcji!, ostro z -przyczepy traktorowej przeciw rządowi PiS a na słodko-mdławo z Balcerowiczem!
A pod to wszystko sprytnie podkłada dobrą muzykę występujących kapel!
Jak wiadomo muzyka nie tylko łagodzi obyczaje, ale i może być sprytnym kamuflażem-przykrywką dla głoszonej od lat idei moralnej przecherności środowiska , które zainwestowało w Owsiaka!

Owsiak to taki podwójny, czy może nawet potrójny swego rodzaju agent poprawności, działający pod różnymi przykrywkami, przemycający nie tylko "sie ma"

Zaś "idea szlachetnej pomocy chorym dzieciom" jest doskonałą metodą nie tylko obrony przed jakąkolwiek krytyką ale i społeczną kontrolą nad wykorzystaniem pozyskanych w czasie hałaśliwej zbiórki funduszami.

W tym dniu w sieci siemalemingów wpadają nie tylko te naiwne rzesze marznących wolontariuszy, ale politycy zdawałoby się rozsądni i mocno zdystansowani, a co gorzej doskonale pojmujący całą wrednopokraczną cwaniakowatość Owsiaka.

Jednakże aby nie popaść w potępienie, że nie chcą pomagać "chorym dzieciom" dają nie tylko swoje krawaty, wieczne pióra czy gościnę na swoich okojach, ale i zobowiązują swoich podwładnych do werbalnych achów i ochów nad misją
wulgarnego cwaniaka ryczącego "siema".

Czy ktokolwiek chciałby być posądzonym o to, że jest przeciw zdobywaniu środków na leczenie dzieci!?

Więc mimo iż mnie zniesmacza to publiczne wspieranie tego sprytnego wydrwigrosza przez parę prezydencką i polityków PiS, to mam świadomość, że jest to cena jaką trzeba zapłacić za bycie w polityce, szczególnie gdy jest to rok wyborczy!

Od lat jestem krytyczny do tej akcji, a co ważne pada coraz więcej głosów w przestrzeni publicznej np mądre wypowiedzi Ł. Warzechy, K. Leskiego.

Nasze dzieci, dzieci naszych znajomych nigdy nie garnęły się do tej chamuły, zawsze były zdystansowane i ironicznie oceniały "zaangażowanie" swoich znajomych z klasy czy z roku.
Ważne było to, że była to ich samodzielna, autonomiczna decyzja. Nie tylko w tym nie uczestniczyły ,a le tez nie dawały sobie przykleić znaczka z serduszkiem wypasa."

pzdr

A taki komentarz ukazał się pod moim wpisem:cyt.
"Blogmen - słusznie określający się jako "antysalon" - pisze "chamskie "siema"", a sam używa "pzdr"...
Sam też używa inwektywnego "siemalemingi" ..."Wrednopokraczna cwaniakowatość"...
Sam pieje: "A Caritas w ciszy zbiera rocznie ok. pół miliarda zł. i służy pomocą!" Nie dopowiada jednak, że katolicka mafia wyjudza z państwowej kiesy te i inne miliardy ...a pomaga - głównie swoim działaczom, znajomkom, katechetom ...ogryzki rozdając naprawdę potrzebującym.Niedawno katechetka katolickiego liceum warszawskiego przyjechała do dość zamożnej rodziny w innym mieście i "podarowała" kilka blaszanych pudełek mleka w proszku z darów Caritasu... Rodzina była skonfudowana i zniesmaczona. Katechetka wniebowzięta...
Oddałem to bezdomnym.
Bezdomni orzekli, że takiego rarytasu jeszcze nigdy w kościele nie dostali.
Z wdzięczności poczęstowali mnie kaszą z mięsem z kościoła i dżemem. Były to specjalnie w celu rozdawnictwa produkowane puszki, kupowane przez państwo i przekazywane Caritasowi...
Dżem porzeczkowy był z buraków, bezsmakowa kasza z jakąś rozmazującą się padliną wywołała u mnie odruch wymiotny. (Skądinąd słusznie, bo niebieskim ptakom można pomóc przeżyć, ale nie można nierobów wypasać smakołykami...)
I taka jest to cicha, niekontrolowana pomoc katolickich dobroczyńców.Te antysalonowe, niewybredne oskarżenia i noszące znamiona pomówień supozycje pod adresem Owsiaka - którego nota bene cenię nie bez zastrzeżeń - to jedynie wredna, śliska i zakłamana jak wszystko co katolickie, gadzia propaganda katolickiej konkurencji, której monopol wyślizguje się z brudnych łap.
Paweł Tomczak - www.ddd.xt.pl"

Brak głosów