Jacek Vincenty tlucze okulary Balcerowiczowi! Szczerość paputczyków- putinowskich kolaborantów! Dwór, lizodupstwo, ściema.

Leszek Balcerowicz i tak ma szczęście, że wypadła mu tylko śrubka od okularów!, a nie jak śp Walerianowi Pańko z NIK, od koła samochodu przy prędkości ponad 100km/h!
Od kilku dni widok rzadki, prof. Balcerowicz widywany bez okularów, mimo iż nie zamienił ich na soczewki!
dzieje się to po bardzo burzliwej dyskusji na Świętokrzyskiej z tuskowym liczykrupą!
Określam V. Rostowskiego tym pogardliwym terminem, gdyż szkody jakie wyrządza od lat trzech ten łobuz są wprost niewyobrażalne.
Podlondyński kamienicznik został wyciągnięty z jakiejś slavistycznej podbudapesztańskiej nędznej sorowskiej szkółki i dano mu stery finansów dużego środkowoeuropejskiego państwa!
Po trzech latach mamy zdewastowane finanse publiczne i nadal wielkie samozadowolenie tego palanta.
Balcerowicz już od dłuższego czasu krytykował Rostowskiego za samobójczą, idiotyczną politykę finansową.
Ich rozmowa miał b.burzliwy przebieg, o czym mogliby zaświadczyć pracownicy MF!
Otóż ten rzekomy gentleman po prostu w trakcie tej wymiany opinii z Balcerowiczem darł mordę, darł ryja tak, że jego wrzaski były słyszalne na kilku poziomach urzędu.
Jak mówią świadkowie L. Balcerowicz wypadł wzburzony, czerwony na twarzy z "gościnnego" gabinetu trzymając w ręku połamane oprawki swoich okularów!
Dzisiaj zapytany o to tłumaczy, że "wypadła śrubka"!
Jak widać rządzące Polską towarzystwo "podwórkowo-trzepakowe" zaczyna być już tak grożne nawet dla salonu, skoro nawet Balcerowicz musiał interweniować z narażeniem swej cielesności!, bo "gentelman" , gdy nie stało siły argumentów, użył wobec niego... argumentu siły!

Mianowany przez Komoruskiego generałem prokurator Parulski pokazał nie tylko bezradność kierowanej przez siebie instytucji w sprawie śledztwa smoleńskiego!
Ukazał Polakom coś grożniejszego, bo klientelo-serwilistyczną pozycję rządu Donalda Tuska wobec putinowskiej Rosji!
Niestety spełnia się najbardziej czarny scenariusz, przewidywany przez wielu z nas!
Rosja, kraj niedemokratyczny, co gorsza wrogi Polsce, korzysta nie tylko ze swego bałaganu i odętej biurokracji, aby zamazać i ukryć, zatrzeć wszelkie istotne ślady mogące wyjaśnić przyczyny i przebieg katastrofy będące po jej stronie!
Rosja korzysta z nieudolności oraz strachu D.Tuska , aby pognębić nasz kraj na arenie międzynarodowej!
I czyni to systematycznie, kpi z naszego państwa, kpi sobie z ofiar tej "katastrofy", kpi z każdego z nas!
A wypowiedzi takiego Grasia n/t niezabezpieczonego wraku, czy Millera o charakterze lotu są poza jakąkolwiek krytyką.
D. Tusk wielokrotnymi zapewnieniami i zaufaniu do rządu Rosji, Kopacz, Graś czy Miller bufoniarskimi dyrdymalskimi idiotyzmami nie pozostawiają złudzeń, że to banda nieudolnych przestraszonych, antypolskich szkodników.
A można i trzeba to ich zachowanie nazwać ostrzej; to putinowscy
kolaboranci!, moskiewskie matrioszki!
Paputczyki.

Bez znaczenia są motywy "szczerości" wypowiedzi Halickiego.
Czy były one celowo pr'owo wysterowane, kontrolowane czy też chlapnął ozorem za dużo!
Generalnie czołowi politycy PO lubią epatować mnogością słów!
Wtedy zaś zawsze coś im się "wymsknie".
Tusk przed odlotem na słoneczne Cyklady sprowadził Polaków, głównie zaś swoich wyborców do poziomu tych, co to zadowolą się li tylko ciepłą woda w kranach i wiecznie będą popierać jego partię.
Ciepła woda w kranie czyli to taki poziom cywilizacyjny jaki zdaniem Tuska wymarzyli sobie Polacy!
Dzisiaj wielki szum, bo jeden z czołowych gęgaczy odsłania mechanizmy dworu Tuska; grono lizodupów dostarczających mu tylko dobrych wieści, a sam szef to próżny, zadufany w sobie uciekający przed problemami cwaniaczek! lubiący otaczać się tłem miernot!
Jutro wyluzowany, opalony w wyreżyserowanym uśmiechem odda się znów ulubionemu zajęciu.
Kto będzie jego kolejną ofiarą?
Jakimi epitetami obrzuci Jarosława Kaczyńskiego?
Jakie przesłanie skieruje do swego szefa, do Putina!?
Tak czy owak początek tej jesieni nie wróży Tuskowi zbyt wiele dobrego!
pzdr