Gen.Anodina siała MAK! Tusk wiedział, gajowy wiedział, Miller wiedział, ale nie POwiedział! A to było tak....

Na tym MAK'u panie premierze makowca normalni, uczciwi Polacy nie chcieli od początku! A premier brnął w to putinowskie bagno, nawet głębiej niż min. Kopaczowa osobiście przesiewała podmokłY teren po "katastrofie"!
Co za inteligencja!
Jak zbystrzał!
Dzisiaj mówi, że nie chce tego MAK'U!
Co?
W zęby mu wchodzi!?
Osiem miesięcy POtrzebował D. Tusk, aby POniać co jest grane!
Każda polska gospodyni, pani domu w mig jest w stanie rozeznać się co do maku, jego jakości; czy nie za gorzki, czy bez piasku, czy ma smak, czy nadaje się czy też nie, ile razy trzeba go zmielić!
A premier Tusk jak taki tępy garkotłuk, jak leniwa kuchenna fleja przez osiem miesięcy nie mógł się POłapać co mu Putin w Smoleńsku podrzucił!
Mielili go, mieszali, międlili, doprawiali od 10 kwietnia.
I dziś, gdy już trzeba ciasto niemal do pieca wkładać Tusk mówi, że z tym MAK'iem coś jest nie tak!
Zadziwiające!?
Coś nie tak!
Ba! mówi nawet, że Rosjanie to siły nieczyste, mogą być zainteresowani, aby coś kręcić!
Nie do wiary!
A Vladimir Putin!
Taki partner!, kumpel niemal przyjaciel Polski!
Tak ściskał i przytulał!
Głaskał po przerzedzonej czuprynie i coś takiego!
Minister Graś POrzucił nawet ukochany język Goethego, aby osobiście w niemal ojczystym języku Jaruzela i Cioska POdziękować dzielnym omonowcom za całokształt!
A tu sam szef ma wątpliwości!
I co teraz na to Monika, Tomuś jeden i drugi oraz Jacuś!?
Zgłupieją już kompletnie nie tylko ci w łżewalterowni i łżemichnikowni!
Tydzień przed Wigilią i takie jaja, takiego czadu daje Tusk!
Taki Michnik z prof, Wnuk-Lipińskim polecą do przewielebnego Życimskiego z koszyczkiem do poświęcenia zamiast z opłatkiem.
A Monisia z Justynką wyjdą na pole bez rajstop przy 20 stop. mrozie!
A Wajda!?
Co ma oddać Putinowi ordery i zwrócić przelewy!?
Kompletna POronoja!
A sam gajowy!?
PO jakiego te wszystkie perory i przyklęki przed Dymitrijem?
PO co te wykpiwania wdów i sierot!
W tej sytuacji może, w stanie wysokiego POmieszania imPOnderabiliów skrzyknie Januszka z ryjem świńskim i zaczną walić, grzmocić ze sztucerów do łabędzi na bagienku mokotowskim!
Oby tylko w okna swego kolesia Jaruzela nie trafili!
A gajowa?
To co ma organizować opłatek czy jajeczko?!
Zapalać świeczki na choince czy siedmioramiennym świeczniku!
POrąbanie zupełne!
A tvp! zgłupieje do końca.
Redaktorka Sulik w info zacznie krzyczeć przez POmyłkę na Kidawę i Błońską! myśląc , że tym razem to tak trzeba!
I to wszystko przez MAK!, bez którego trudno sobie wyobrazić przygotowania do świąt!
I w tym bardaku, POmieszaniu pojęć i wątpliwościach premiera widać jak na dłoni ile i co są warci ci POzbawieni jakiejkolwiek właściwośći POlitycy!
Dzisiaj w internecie wyczytałem, że jakaś kobita dopiero po pół roku się połapała, że jej mąż to tez... kobita!
A Tusk po ośmiu miesiącach prób ośmieszania wszystkich normalnie i sensownie myślących, wątpiących Polaków uznał, że się zbyt daleko zagaloPOwał w POlityce uległości wobec Rosji!, bo aż nie tylko w stepy astrachańskie!
pzdr