Czy tę salonową niegodziwość nas otaczającą dałoby się załadować na karę i wywieżć na wysypisko śmieci i nieczystości!?

Obrazek użytkownika antysalon
Blog

Jak mało jest we mnie chrześcijańskiego miłosierdzia, gdy widzę i słyszę te faryzejskie zastępy, dla których Lech Kaczyński stał się nagle mądrym, ciepłym człowiekiem i rozsądnym politykiem!
I wymyśliłem sobie taką oto sposób, aby już nigdy nie mogli szkodzić Polsce!
Cały ten cuchnący salonowy gnój trzeba załadować na kary, czyli takie XVIII wieczne śmieciarko-wozy asenizacyjne!
"Gnój-gnój domowy oraz gnój uliczny, zwykle zmieszany z jesiennym i zimowym błotem-był jednym z największych problemów osiemnastowiecznej Warszawy./J.M. Rymkiewicz, Wieszanie, str. 12 i następne, W-wa 2007/.
Otóż to!
Gnój- salon cuchnący obrzydliwą od lat nienawiścią do wszystkiego co polskie, normalne, tradycyjne i patriotyczne!
Ten gnój nas zalewał, otaczał!
Usiłował zniszczyć to co najbardziej wartościowej!
Od soboty ten salonowy gnój na chwilę zamilkł!
Na jak długo?
Nie wiadomo!
Ale co gorsza ta salonowa gnojówka-gnojowica od soboty 10 kwietnia, od godziny 9.06 czasu warszawskiego usiłuje zabić ten swój antypolski cuchnący zapaszek przesłodzonym, miłym, jakże odmiennym tonem swych wypowiedzi, ocen i komentarzy o tragicznie zmarłym w okolicach Katynia polskim prezydencie, śp Lechu Kaczyńskim!
Już jest dla nich mężem stanu, wielkim Polakiem, patriotą!
Już nie jest dlań śmiesznym!
Jest poważnym przywódcą III RP!
Ja i mi podobni zawsze o tym wiedzieliśmy!
Ale salonowa gnojowica odkryła to, poznała się na NIM dopiero, gdy zostały po NIM dosłownie ludzkie, cielesne szczątki w roztrzaskanym o podsmoleński las samolocie!!!
Opluwano GO, szydzono, zaszczuwano!
Dzisiaj jest dla nich "ciepłym, mądrym, dostojnym, rozsądnym"!
Ten który z niego usiłował drwić niemal w każdym wypowiadanym zdaniu podobno się rozpłakał, gdy go szef msz powiadomił o katastrofie!
Jeśli się rozpłakał, to zapewne tylko z wielkiej... radości!
Co do tego niema absolutnie złudzeń!
Powiem więcej!
Bardziej wierzę w smutek i żal premiera Rosji niż głównego oplwacza nad Wisłą!
Dwaj pozostali; ten co tak ubolewał, że Lech Kaczyński nie zginął w Gruzji "Jaki prezydent, taki zamach" drugi ogłaszający swoim zwolenników w bydgoskiej Opera Nova"były prezydent" ku uciesze zgromadzonej tam tłuszczy też okazują rzekomy żal i smutek na swych fałszywych facjatach!
A ta zgraja walterowskich i polsatowskich zatroskańców?
Jedna z nich podobno udała się z ogarkiem pod pałac prezydencki i ktoś ja stamtąd przepędził nazywając ją ścierką!
Określenie i tak za delikatne jak na tę personę!
Takich jak ona łżecyngli i ich łżecelowniczych, tych z salonu, z rządu, co niektórych posłów plus tę całą gnojowicę salonową powinno się zwyczajem wiejskim
/vide Chłopi St. Reymonta/ wrzucić, załadować na karę z nieczystościami, obwieść po stolicy, a następnie wywieżć pozostawić na wysypisku śmieci i nieczystości!
pzdr
p.s.
1.W sobotę i wczoraj widziałem w Toruniu jak ci co wyli z radości, gdy im w Bydgoszczy Sikorski zademnostrował
"były prezydent" z fałszywym zatroskaniem składali kwiaty i zapalali znicze!
2.Dzisiaj rano miałem umówioną wizytę u dentysty.
Czekało kilka osób, pani recepcjonistka słuchała różańca z Radio Maryja w intencji ofiar tragicznego wypadku k/ Katynia. Wszedł młody człowiek lat 25-28,zarejestrował się, usiadł i po chwili zażądał grubiańsko wyłączenia tych modlitw, bo on tego już nie może dalej słuchać. Wszystkich
dosłownie zamurowało/ kobiety siedziały do ginekologa, inni do dentysty/!
Poderwał się żylasty, czerstwo wyglądający pan ok.70, chwycił go za klapy kurtki, podniósł do góry i rzucił go dosłownie na podłogę. Ukląkł mu na klatce i dusząc go oznajmił, że będzie mu potrzebny nie stomatolog lecz...chirurg szczękowy!
Ledwo go powstrzymaliśmy!
Szczeniak w szoku podniósł się, strach w oczach, chce dzwonić po policję, bo naruszono jego cielesność!
Pani w recepcji oznajmiła, że ona nic nie widziała!
Niech dzwoni. Kobiety oczekujące też oświadczyły, że były zajęte rozmową i niczego nie zauważyły.
Za chwilę to gie opuściło tę prywatną przychodnię!

Brak głosów

Komentarze

Glupi szczeniak, ot co!
Pozdro

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#55029

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#55032

Prawda - jeszcze ją mówią, jeszcze cytują, jeszcze ją zapraszają pod dachy - płynie swobodnie, czysto i dźwięcznie...
Czy wkrótce zamieni się w bełkot wskutek kosmicznych zakłóceń? Komu nam każą w najbliższych dniach zaUFAć?
ujć: schowaj dziadkowi dowód? osobisty - ochroniarz
komu to dwudziestopięcioletnie chłopaczysko da teraz bobu a może

nauczy się szacunku do starszych?

przeciekają i promienie nadziei przez pochmurne niebo

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#55039

niemówienie prawdy i to jeszcze przy odmawianym różańcu, to też głupio wyszło

Vote up!
0
Vote down!
0
#55055