Czy premier Donald Tusk obciąży kosztami rodziny tragicznie zmarłych w katastrofie pod Smoleńskiem?! Z sennika ciemniaka!
Ostatnie wypowiedzi premiera D. Tuska wskazują chyba na istotny zwrot w dotychczasowym podejściu do katastrofy pod Smoleńskiem!
Po niecałym miesiącu premier jest już wyrażnie zdegustowany tą sprawą!
Ma już jej dosyć!
Dlatego już dzisiaj wprost wygarnął, że samolot był co prawda wojskowy, ale prywatny. Czyli taki prywatno-cywilny może z niewielką domieszką ...wojskowości!
Ale nie rządowy bo cywilny!
Rządowy leciał trzy dni wcześniej na zaproszenie Putina!
Tak więc lot Tu 154 był prywatno-cywilny!
I dlatego przekazał pełnię śledztwa w ręce Rosjan i Putina!
Dzisiaj premier Tusk tez niemal wprost dal do zrozumienia, że aż za dużo wykazał, aż nadto okazał dobrej woli i cierpliwości!
A tak się starał!
Specjalnie poleciał na miejsce katastrofy.
Pogaworzył z Putinem. Pościskał się z nim!
Tyle dni musiał przybierać minę żałobnika!
I te ciągłe pogrzeby; lotnisko, pożegnania i powitania.
Ekumeniczne modły, mowy na cmentarzach!
I co najgorsze! ta warta honorowa przy trumnach pary prezydenckiej!! przymusowa, wymuszona przez ten ciemny wielosetysięczny motłoch!
A tyle przyjemności musiało zejść na plan dalszy!
Meczyki na Bemowie!
Te filipki wypowiadane pod adresem opozycji!
I te tłumione szydercze uśmiechy!
A wyjazdy zagraniczne! wszystkie odwołane!
Tylko trumny, kościoły i cmentarze!
I to co najgorsze!
Te nieprzebrane tłumy! tak go drażnią!
I Wawel!
Nawet Michnik z Wajdą wspomagani przez Różę na Franciszkańskiej okazali się nie tylko za mali, lecz co zgorsza ośmieszyli się!
Musiał odprowadzić co prawda w ostatniej drodze, ale zawsze to droga! na Wawel swego najbardziej znienawidzonego wroga, najgorszego przeciwnika!
I jeszcze teraz musi udawać żałobę, unikać ostrych wypowiedzi i docinków!
Nawet ukochanego Palikota trzeba było wysłać na zadupie!
Co prawda Niesiołowski nie dał się uciszyć, ale co tam warta tylko jedna gęba!nawet tak niewyparzona!
A teraz jeszcze te uwagi i pretensje i łapanie za słówka!
Czy ta Kopaczowa musiała tak idiotycznie w sejmie kłapać, że Rosjanie nawet przesiewali ziemię z miejsca katastrofy!!
Przecież nawet głupi wie, że nie da się przesiać ziemi z mokradeł, z błotnistych okolic lotniska!
I te docinki, że nie ufamy Rosjanom!
Te spiskowe teorie na blogach i nawet w codziennych gazetach!
To się musi skończyć!
A na dodatek!jakby było mało kłopotów!
Resztki ciał niepozbierane przez Ruskich i te głupie słowa Bronka, że nie należy robić problemu z tego, że gdzieś tam wala się w błocie jakiś rękaw czy ręką!
Czy on zwariował?
A co sobie pomyślały wczoraj żony śp Dolnika czy śp Arama, gdy o tym dowiedziały się oglądając program Gargasowej!?
Może to ich rzeczy lub co gorzej niezebrane przez Rusków resztki ciał tam jeszcze leżą!?
I jeszcze ten cios! ze strony milczka!
Milion siedemset podpisów w 10 dni, gdy Bronek przez półtora miesiąca zebrał tylko niecałe siedemset!
Można mieć wszystkiego dość!
Ale spoko!
Jeszcze przyjdzie mój dzień zapłaty!
Niech tylko Bronek wygra te wybory choć może być ciężko!
wtedy wszystkich ich weżmiemy za ryj! i na glebę!
Dobierzemy się do blogerów!
Wystawimy rachunek nawet rodzinom tych co tam pod Smoleńskiem zginęli!
Nikt im nie kazał tam lecieć!
Nikt tam na nich nie czekał!
Nikt prezydenta tam nie zapraszał, nie prosił!
Oficjalna wizyta była 7 kwietnia!
Polecieli prywatnie, cywilnym samolotem na własne ryzyko!
I na własny koszt!
Ustalimy z Putinem, że to wina załogi przymuszanej do lądowania!
Nie byli ubezpieczeni!
Polska, rząd nie są niczemu winni!
Żadnych odszkodowań!
Niechaj rodziny płacą za zniszczone rządowe mienie, za samolot!
Za koszty transportu i pochówków!
Niechaj rodziny ponoszą koszty prywatnej, cywilnej wycieczki!
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1167 odsłon
Komentarze
I jeszcze
6 Maja, 2010 - 23:05
po dziesięć batogów żeby im szybciej olej napłynął do głowy
Re: Czy premier Donald Tusk obciąży kosztami rodziny tragicznie
6 Maja, 2010 - 23:17
Prawo wyborcze nie pozwala na zbieranie
podpisów przed ogłoszeniem wyborów, czyli wszyscy kandydaci mieli 10 dni na zbieranie podpisów.
Pozdrawiam. Bacz
Pozdrawiam. Bacz
no nie całkiem
7 Maja, 2010 - 14:05
bo POplecznicy Betonowego Druha Bronka mieli więcej czasu żeby mobilizować społeczeństwo! od marca wiadomo było że jest jaśnie poświęconym kandydatem jedynie słusznej partyji POlszewików!
A zwolennicy JK tak dopiero to pod koniec kwietnia dowiedzieli się że będzie kandydował i tutaj pokazali ilu nas jest ! jakby JK był kandydat em od marca 2010 to podpisów mogłoby być nawet 2-3 miliony! Dopiero wtedy Betonowy Druh by się zląkł! i tak podejrzewam że ma już ciepło i miękko w gaciach ! taki obciach! a miał być najlepszy i zmieść JK w pierwszej rundzie!
pozdrawiam