Wakacyjne wyjazdy, część 3
Hiobowscy w tym roku również zamierzali gdzieś pojechać. Na przeszkodzie stanął jednak wszechobecny kryzys.
-A tak by się pojechało... - westchnęła babcia. - Mówcie co tam sobie chcecie, ale za komuny każdy mógł gdzieś pojechać! Było i dofinansowanie i kolonie i wszystko...
- ...jak się weszło w tyłek pani kadrowej - dokończył dziadek. - O święta naiwności! Czy ty kobieto myślisz, że naprawdę jechał każdy kto chciał?
I się pokłócili.
- A gdzie pojechalibyśmy w tym roku? - zapytał Łukaszek.
- Nie mówi się "gdzie" tylko "dokąd" - poprawiła go mama i sięgnęła na półkę po "Słownik dla tych, którzy chcą być młodzi, inteligentni i dobrze wykształceni" dodany do "Wiodącego Tytułu Prasowego".
- W zeszłym roku byliśmy w górach, więc w tym roku jechalibyśmy nad morze - zadecydował autorytarnie tata.
Pokazano mu przykładowe cenniki noclegów i wyżywienia obowiązujące nad Bałtykiem. Dodatkowo zaplątał się pomiędzy nie pożyczony od rodziców Grubego Maćka egzemplarz gazety "To, Co Jest" z wielkim tytułem na pierwszej stronie "Boże, Bałtyk opanowany przez kraby-giganty! Po ich ataku ludzie mogą umrzeć!! Wszyscy umrą!!!".
- Co z tego, że w zeszłym roku byliśmy w górach, w tym roku też możemy jechać - zmienił zdanie tata Łukaszka.
- Też nie pojedziemy, bo nas nie stać - zauważyła gorzko mama Łukaszka.
- Ale nie stać nas mniej! - rzekł triumfująco tata.
Zapowiadało się na kolejną kłótnię ale sytuację uratował dziadek Łukaszka. Zapytał ile mogą przeznaczyć na wyjazd. Hiobowscy określili ile.
- To dawać mi tą kasę - zażądał dziadek. Zgarnął pieniądze ze stołu i oświadczył, że on im załatwi taką wycieczkę, że ją zapamiętają na długo.
- Jak dziadek ją załatwi? Kiedy? Przecież noclegi od dawna wykupione! - reszta rodziny mnożyła wątpliwości.
- Nie ufacie mi? Obiecuję wam! - dziadek rozłożył szeroko ręce. - Będzie mieć wypoczynek jak w górach! Za parę dni wyruszamy! Nasze hasło to: by wypoczywało się lepiej! Wszystkim!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 847 odsłon
Komentarze
Re: Wakacyjne wyjazdy, część 3
11 Sierpnia, 2009 - 16:48
a dziadka to już nikt nie poprawił? ;)
"porządek w aktach musi być, bez względu na ustrój"