Szuler i poker
- Co tam w szkole? - spytali Hiobowscy kiedy Łukaszek wrócił z lekcji do domu.
- Nic - odparł wściekle Łukaszek i poszedł do siebie. Nikt z rodziny się nim nie zainteresował. Wszyscy oglądali odcinek westernu "Conflict Valley". Akurat rządzący miasteczkiem szeryf Flat Worm miał grać w karty z przybyszem ze wschodu.
- To szuler - ostrzegał go ex-szeryf Piece. - Był na plakatach "Most wanted"!
- Żaden szuler - uśmiechnął się szeryf Flatworm. - Ty w każdym widzisz zamachowca. Trzeba ufać ludziom.
- Ja stanę za nim i będę mu patrzył na karty - zaproponował kolega szeryfa Flatworma.
- Ani mi się waż! To poderwałoby jego zaufanie do wymiaru sprawiedliwości. My się musimy lubić! No, gramy!
I szeryf Flatworm zasiadł przy stoliku, a naprzeciw niego przybysz ze wschodu. Za plecami szeryfa stanął kolega przybysza ze wschodu i zaczęła się gra. Szeryf Flatworm uzbierał trzy dziesiątki. Zamierzał wymienić pozostałe karty, gdy przybysz ze wschodu nagle oświadczył:
- No, to kończymy.
- Już? - rzekł rozczarowany szeryf Flat Worm, ale posłusznie wyłożył karty na blat stołu. Przybysz ze wschodu zaczął się śmiać i wyłożył swoje. Miał pięć asów.
- Ależ to... - zaczął kolega szeryfa i natychmiast urwał, bo przybysz ze wschodu przystawił mu rewolwer do skroni.
- No i widzisz, do czegoś doprowadził?! - huknął ex-szeryf Piece. - Ten szuler...
Przybysz ze wschodu z głośnym trzaskiem odwiódł kurek rewolweru.
- Tak, jak mówiłem - rzekł drżącym głosem szeryf Flat Worm. - Żaden z niego szuler!
- Wiesz co? Masz rację - zgodził się niespodziewanie ex-szeryf Piece. - Szulerem to on nie jest...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1098 odsłon
Komentarze
Re: Szuler i poker
19 Stycznia, 2011 - 22:20
Gdyby ten szeryf jeszcze był rudy to wystarczyłby zwykły plastikowy straszak, bo niezależnie od zakończenia gry on swoje już ugrał a na szali tego rozdania postawił innych
niezależny Poznań
niezależny Poznań
Sporo ludzi umie czytać
20 Stycznia, 2011 - 01:36
Niestety nie wszyscy ze zrozumieniem.
Dlatego jest w tym kraju tak jak jest.
Ja czytam i wydaje mi się , że rozumiem.
Życze wytrwałości.
Nathanel
TO JEST MOJA OPINIA I JA JĄ W PEŁNI PODZIELAM.