Raszyn TV przedstawia: "Rewolucja w restauracji", część 1
Trudno opisać jak tata Łukaszka się namęczył, aby zapędzić całą rodzinę Hiobowskich przed telewizor.
- Gdyby to był serial albo show to byście chętnie oglądali - narzekał. - A to jest o wiele ważniejsze!
Zasiedli przed ekranem.
- Dobry wieczór - powitał ich uprzejmie spiker. - Dzisiaj mieliśmy nadać wielką, ważną debatę jak wyjść z kryzysu. Ale okazało się, że po pierwsze kryzys jest tak głęboki, że i tak z niego nie wyjdziemy, więc nie ma sensu debatować o czymś, czego nie ma. Po drugie, nie ma żadnego kryzysu. A po trzecie, są tacy, którzy chcą podpalić ten kraj. Co prawda, nie ma żadnego podpalenia, ale musimy już rozpocząć debaty jak ugasić kraj przed takimi co chcą go podpalić. Bo inaczej wszyscy umrą!!! No. I my taką debatę zaprezentujemy państwu już jutro. A dzisiaj retransmitujemy najpopularniejszy program Raszyn TV.
Na ekranie zamigotało logo "Russian TV" i pod spodem pojawił się napis: "Rewolucja w restauracji".
- Pff... - dziadek Łukaszka machnął z lekceważeniem ręką. - To ma być to "ważniejsze"? Propagandowa agitka...
- Nie widziałeś, a wiesz - wtrąciła jadowitym tonem babcia Łukaszka. - Nie wszystko co ze wschodu to złe.
- Z zachodu też - odciął się dziadek i zadowolony ze swojej riposty roześmiał się. Sam.
- Ten program to wyjątkowy przykład... - zaczęła z niesmakiem mama Łukaszka, ale jej wyćwiczone oko padło na program telewizyjny z komentarzem i przewodnikiem dołączony do "Wiodącego Tytuł Prasowego, momentalnie zmieniła ton głos i kontynuowała z radosną ekscytacją:
- ...czegoś wyjątkowego! Każdy prawdziwy Europejczyk, któremu leży na sercu przyszłość Europy, leżącej na naszym kontynencie, powinien to obejrzeć!
- Łał! Nie wiedziałam, że Europa leży na kontynencie! - zdziwiła się siostra Łukaszka.
- I to na naszym! - dodał złośliwie Łukaszek jedzący jabłko.
- A jak przyszłość czeka nasz kontynent? - chciała wiedzieć siostra.
- Wymrzemy jak dinozaury i zmienimy się w węgiel - rzucił beztrosko Łukaszek i odgryzł z chrupnięciem kawałek jabłka.
Wybuchła straszna awantura. Siostra Łukaszka zaczęła płakać, a dorośli (pozostali, właściwie siostra Łukaszka metrykalnie również zaliczała się do dorosłych) zaczęli krzyczeć na Łukaszka.
- Tak nam opowiadała pani od gegry - tłumaczył się Łukaszek. - Takie są prawa ewolucji. Co ileś zylionów lat nadlatuje wielka asteroida i wszyscy giną. Ileś razy tak już było, no i pewnie będzie jeszcze nie raz.
- Asteroida? - zapłakała siostra. - Co to jest?
- Taka skała z kosmosu - wyjaśnił uprzejmie jej brat. - Jak pierdyknie, to zmiażdży wszystko, nawet twoje buty i szminki. Ale nie mówię, że to się stanie akurat teraz. Może za parę zylionów lat...
Siostra Łukaszka upuściła budyń na dywan, złapała się za głowę i zaczęła krzyczeć "moje buty i szminki". Sąsiedzi zaczęli stukać w ścianę.
- Czyżby nie interesował was ten program?! - spytał lekko oburzony tata Łukaszka. - Jest naprawdę ważny i ciekawy!
- Dobrze, dobrze, oglądamy - rzekła pojednawczo mama Łukaszka.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1499 odsłon
Komentarze
Marcinie
6 Listopada, 2011 - 21:10
No dobrze oglądamy ten program "Rewolucja w restauracji" czy nie. W końcu jest dobry i dla Taty i dla Mamy. Może być ciekawie.
-----------------------------------------------------------
"Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin
----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin
Dziś jest 7 listopada---rocznica,a właściwie ROCZNICA!
7 Listopada, 2011 - 09:54
Z okazji ROCZNICY STRZAŁÓW Z AURORY,ZDOBYCIA PAŁACU ZIMOWEGO
ORAZ WYRŻNIĘCIA KILKUNASTU MILIONÓW ROSJAN,życze Wam wszystkim
Urrrra! Urrrrra!Urrrrra!
Czerwony sztandar nad Pałacem Bronka Bul Komorowskiego!
Nu...szutki? Uwidim...:-))