Dlaczego kosmici nie istnieją
W mieszkaniu Hiobowskich rozległ się pisk, który stopniowo narastał. Otwarły się drzwi mieszkania, do wewnątrz wpadła siostra Łukaszka, a pisk osiągnął apogeum.
- Pewno chłopak ją pocałował - zauważył sarkastycznie Łukaszek i wrócił do tego, czego nie lubił najbardziej, czyli do odrabiania lekcji.
- Istnieje życie pozaziemskie!!! - piszczała siostra Łukaszka. - Gdzie moja komórka?!! Muszę to sfilmować!!!
- Życie pośmiertne - poprawił ją z naciskiem dziadek. - My, katolicy...
- Nie, nie, nie, nie, nie!!! - przerwała mu siostra Łukaszka, która brutalnie wyrwała swój telefon z uścisku ładowarki. - Kosmici!!!
- Prawdziwi? - spytał zaskoczony Łukaszek i tyle go widzieli.
- Wylądowali za sklepem!! - krzyczała siostra przelatując nad progiem. - Był taki podmuch, że panu Sitko butelka po winie wybiła górną jedynkę!
I tyle ją widzieli.
- W zasadzie... - zastanowił się dziadek i tyle go widzieli.
Za blokiem kłębił się dziki tłum, usiłujący podejść jak najbliżej latającego talerza.
- Ostrożnie! - bełkotał pan Sitko trzymając się za usta. - Oni są niebezpieczni!
Kłębiący się w pierwszych szeregach reporterzy płakali ze szczęścia.
- witajcie, Ziemianie! - rozległ się dźwięk i otwarły się drzwi pojazdu. Ukazał się w nich zielony ludzik. - Witajcie, Polacy! Przylecieliśmy tu do was, aby wam powiedzieć, że wasz rząd jest fatalny, media was okłamują, a w tym kraju nie da się godnie żyć! Emigrujcie z nami na planetę LWX/684/H w gwiazdozbiorze Kaczki!
Reporterom opadły mikrofony, tłum powoli się uciszał, aż zaległa cisza.
- Tak coś czułem, że to oszustwo - mówili ludzie do siebie. - Do czego to te mohery są zdolne!
Zielony ludzik popatrzył na odchodzących Ziemian i wzruszył ramionami. Drzwi zamknęły się, pojazd wystartował i zniknął w chmurach.
- Co za sensacja - mruczał dziadek Łukaszka podążając w kierunku domu. - Na pewno coś powiedzą o tym w wiadomościach...
Wieczorem mama, tata i babcia Łukaszka nie chcieli uwierzyć, że Łukaszek, jego siostra i dziadek widzieli kosmitów.
- Jest dowód! - oznajmiła triumfująco siostra Łukaszka. - Pan Sitko wybił sobie ząb!
- Zaraz powiedzą coś w wiadomościach... - dziadek nerwowo przełączał kanały. Pomimo wielości stacji telewizyjnych, informacje prezentowane w dziennikach były zazwyczaj takie same.
- Witamy państwa serdecznie... Wiadomości w skrócie: jest dobrze. Trwa jesienna ofensywa rządu na froncie higieny: premier osobiście pilnuje posłów w hotelu poselskim aby nie sikali do umywalek. Nawet śpi w męskiej toalecie... Pod Kielcami w lesie rośnie dąb i wygląda na to, że nadal będzie rosnąć. Benzyna staniała i kosztuje już zaledwie dwa euro za litr. Nasi reporterzy wytropili, że na Saharze jest sucho. Dziś są imieniny Gerarda. Trzy miesiące temu w Katowicach zaginął pies. Powiemy też która partia jest winna temu, że w lasach jest coraz więcej trujących grzybów... A teraz wiadomość dnia: z basenu w Pawełkowicach wyłowiono gówno. To wszystkie wiadomości na dziś. Dobranoc.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 839 odsłon
Komentarze
Świetne!!!
25 Września, 2011 - 00:20
Uśmiałam się do łez. I nie mogę przestać, i śmiać się, i płakać...
Iranda
Iranda
@Iranda
25 Września, 2011 - 11:10
Dziękuję :)
Dobre :)
25 Września, 2011 - 00:26
Jak Ty to robisz Marcinie, że tak trzymasz poziom?
Pozdrawiam myślących.
@rospin
25 Września, 2011 - 11:14
Staram się. Bardzo się staram :)
Zanim się zalogowałem...
25 Września, 2011 - 11:08
Lepiej Ci napisze na PW!
Zanim się zalogowałem...
25 Września, 2011 - 11:08
Lepiej Ci napisze na PW!