Panie Waldku, pan się nie boi...
... trzy czwarte giełdy za panem stoi! W sumie nic dziwnego, że stoi. Robin Hooda też gawiedź lubiła. Zabierał bogatym i dawał biednym, a że biednych zawsze było więcej niż bogatych, to Robin Hooda był powszechnie lubiany. Teraz zieloną czapeczkę chce przywdziać wicepremier...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 571 odsłon