Sznurze życie.
Czytam, że na sznurze, na którym się powiesił śp. Andrzej Lepper nie znaleziono żadnego DNA żadnej innej, niż Andrzej Lepper osoby. Hmmm. Hmmm. To znaczy, że co, nikt tego sznura nie wyprodukował, pan Józek w fabryce nie obmacał przy pakowaniu, pan Ziutek w hurtowni nie wrzucił na półkę, nikt nie zapakował, nie odmierzył w sklepie, pani kasjerka nie obmacała, szukając metki, nikt nie wrzucił do bagażnika, nie położył na półkę, czy nie rzucił w kąt w garażu?
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu, jak to mawiano. Nie dziwiłbym się, gdyby ogłoszono, że na sznurze jest tyle różnych śladów, że komputer eksplodował, złego słowa bym nie powiedział, bo to oczywiste. Ale w to, że sznur jest sterylnie czysty i wszyscy, z którymi się ten nieszczęsny sznur zetknął w swym sznurzym życiu pracowali w gumowych rękawicach i maseczkach na twarzach, nikt go nie dotknął, nie kichnął obok niego, ani nie zakasłał, jest dość trudne do przyjęcia na wiarę.
Trochę to przypomina Daewoo Espero generała Papały, co wprawił okolicznych żuli w takie pożądanie, że zastrzelili go (znaczy, generała, nie samochód) z posiadanej przypadkowo broni z tłumikiem i pociskami ze spiłowanymi czubkami, ulubionej, jak wiadomo, broni ulicznych złodziejaszków samochodów, bez tego w ogóle nie wychodzą z domów. Albo tego świadka w aferze marszałkowskiej, co to się na śmierć zatańcował tuż przed swoimi zeznaniami. Albo chorążego Zielonkę, co to się powiesił, ale uprzednio starannie zapakował wydruki swoich kont w wodoszczelnym woreczku, żeby się koledzy policjanci już tak bardzo nie męczyli z identyfikacją. Albo docenta Ratajczaka, co to jeździł po mieście, po czym zaparkował samochód, będąc już w stanie zaawansowanego rozkładu. No, różne cuda się zdarzają, już w Rewizorze występowała słynna wdowa, co to się sama wychłostała na złość Horodniczemu, według wersji Horodniczego, ma się rozumieć. Już nie mówiąc o starożytnych Rzymianach, którzy też zauważyli, że papier się nie czerwieni za wstydu i wszystko przyjmie. A papier urzędowy z pieczątką, to już w ogóle chłonie wszystko, jak gąbka. Żeby nie było, że wszystko, co złe, od Tuska pochodzi, nic takiego nie twierdzę. Nic nowego nie wymyślił. Przeciwnie, ostatnie występy w stylu już nie przypadkiem, ale wręcz specjalnie, na chama, na bezczela ściągane od późnego Gierka świadczą o tym, że wystrzelali się z nowych numerów i jadą starymi, sprawdzonymi, wykorzystujac całą, nagromadzoną wiedzę w trudnej sztuce wciskania kitu i ogłupiania dużych grup ludzkich.
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu, powiadam, bo najgorzej, jak się chce dobrze wypaść wobec zwierzchników, same kłopoty z tego potem wychodzą, bo się potem różne takie oszołomy czepiają i obśmiewają. A to pancernej brzozy, a to beczki wykonanej wbrew prawom fizyki, a to słupów energetycznych na 400 metrów wysokich, a to nacisków, a to telepatii „Flanelki” Osieckiego, czy „debeściaka” Artymowicza, czy tego „eksperta od wschodnich sztuk walki”, co go wyskrobano, jak już nikt inny nie pozostał do wyskrobania, ten, to już naprawdę mnie zadziwił, skrajna desperacja sekty pancernej brzozy, ni z gruchy, ni z pietruchy, chyba, dlatego, że Tupolew leciał na wschód, a on o wschodnich sztukach walki pisał, to i na tej zasadzie się nadał Stokrotce, jako ekspert. Wiadro by na fotelu postawiła i też by było dobrze, bo i tak chodzi o to, żeby ona monologowała, odpowiedzi są nieistotne, i tak żadnego zdania nikt nie zdołał u niej dokończyć, chyba, że był Olechowskim, ale, z pisowców, to żaden.
Z tym ś. p. Lepperem, to naprawdę nie dają nam szansy, żeby im uwierzyć, żeby spokojnie zamknąć rozdział i zająć się czym innym. No, nie dają szansy. Nawet, jak człowiek już się przekona na zasadzie autoterapii, że wszystko gra, że ten profil psychologiczny, to może nie do końca pasuje, ale może tak i było, że te lekarstwa rano wziął z nawyku, nie skojarzył, że jak ma się wieszać, to właściwie na cholerę mu te lekarstwa,. Ta stopklatka, ten dekoder, to rusztowanie, no, wszystko to zbieg okoliczności. No, a tu ten sterylny sznur- mutant i znowu mamy kłopot, bo znowu zbrodniomyśli po głowie chodzą i jątrzą i dzielą Polaków.
Lepiej zmienić temat, ot, wielka afera, Jan Tomaszewski w krótkich, bramkarskich słowach powiedział, że nie będzie kibicował polskiej drużynie i ma trochę racji, bo ta polska drużyna, jak słyszę, po polsku nie mówi i musi w długich, mozolnych negocjacjach ustalić jakiś wspólny język, którym będzie się komunikowała z trenerem i między sobą, na boisku. Łojezusie, faktycznie, sprawa wagi państwowej. Jakby to powiedział każdy inny, to pies z nim tańcował, zieeew i następna wiadomość, kto tam akurat bez majtek na pokazie mody siedział, albo, jurorem w teleturnieju został, albo przeciwnie, wywalili go za pijaństwo i obmacywanie wodzianki. Ale pisowiec, noooo, to tego tak nie można zostawić, są teraz dwie możliwości, jak kiedyś ze Zbyszkiem Ziobro, czy Ludwikiem Dornem. Czy właśnie z Andrzejem Lepperem, co to w tych samym dzienniku był trybunem ludowym wywalonym nikczemnie przez Jarosława Vadera Kaczyńskiego, oraz warchołem i chamem, przyjętym nikczemnie z powrotem do rządu Jarosława Vadera Kaczyńskiego.
Albo Jana Tomaszewskiego Prezes wywali, to wtedy się okaże, że Bramkarz Tysiąclecia, miał rację i jest super gościem, tłamszonym przez tyrana, albo go Prezes nie wywali, wtedy zostanie arcyzdrajcą sprawy narodowej i zbirem, co to od dziecka wykazywał zbrodnicze skłonności, wyrywał muszkom nóżki, nadmuchiwał żabki przez słomkę, kopał kolegów, podglądał koleżanki w szatni, no, a teraz jest w PiS, co logiczne. Acha, i odpadów kuchennych nie sortuje i w globalne ocieplenie nie wierzy. No, nic, tylko napluć. Ale to jeszcze jest do ustalenia, więc na razie panuje nerwowe wyczekiwanie, a media szykują dwie wersje, na każdą ewentualność.
P. S. Zachęcam do czytania felietonów w „Gazecie Polskiej Codziennie” i Freepl.info
http://freepl.info/seawolf
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy
http://seawolf.salon24.pl/
Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3843 odsłony
Komentarze
@Seawolf
22 Maja, 2012 - 19:06
To był sznur sterylny, z "podręcznego niezbędnika samobójcy". Do czasu użycia, w specjalnym próżniowym opakowaniu. Jednorazówka rzecz jasna.
Pozdrawiam !
mukuzani
racja
22 Maja, 2012 - 21:38
i wyprodukowany tak, aby nie trafić do zadnego producenta, tak się postarali, że aż za dobrze ale kto w to uwierzy?
Bo to pewnie
22 Maja, 2012 - 22:27
robota Mac Givera, czy jak on tam się pisze, żeby zrobić taki sznur na którym będą wyłącznie odciski śp. Leppera.
Szpilka
jestem z Janem Tomaszewskim
22 Maja, 2012 - 19:32
Kiedyś ci "biegli" dowiedzą się, że rękawiczki służą nie tylko w czasie mrozów. Ale na to, aby to do nich dotarło, musi zmienić się władza. Przedmiotowy sznur pochodził widocznie ze sterylnego pakietu pierwszej pomocy.
Jestem z Janem Tomaszewskim
22 Maja, 2012 - 19:55
gość z drogi
dycha dla Autora,ale szkoda,ze nie można dać po dyszce komentującym ,więc
pozdrawiam ICH serdecznie
własnie słucham pana Bugaja,który też widzi problem z paszportowym" casusem "
w byznesie zwanym kopanie piłki..".byznesie" oczywista dla UEFA,a nie dla nas,ale to tak na marginesie tematu
gość z drogi
Re: Sznurze życie.
22 Maja, 2012 - 20:15
Niezbędny zestaw "seryjnego samobójcy" musi zawierać różnorodne gadżety pomagające w jak największym urozmaiceniu "nieszczęśliwych wypadków" lub samodzielnych bez udziału osób trzecich targnięciu się na życie.
To już nie te czasy gdy dokładnie w taki sam sposób zostali związani sznurem bł. ks. Jerzy, matka mecenasa Piesiewicza i ks. Isakowicz Zaleski.
Dziś seryjny samobójca wykazuje się pewną finezją dla lemingów bo wiadomo że nikt normalnie nie stawia rusztowania tylko na wysokość okien Leppera gdy nie robią tam żadnego remontu
Re: Sznurze życie.
22 Maja, 2012 - 20:20
Wypadałoby w końcu wyjaśnić, dlaczego ta władza czyni przekręty i przestępstwa "na oczach" otępiałej widowni i tylko co niektórzy napiszą na ten temat satyryczny felieton, gdyż z tego samego powodu co reszta, nie uważają za stosowne oburzyć się, o zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez władzę do władzy kierowaniu, nie wspominając?
Prezerwatywy
22 Maja, 2012 - 20:53
Ten przypadek z brakiem śladów DNA na sznurze, na którym powiesił się ponoć Lepper, przypomina mi pewien brutalny gwałt na nastolatce.
Około 30 osób widziało jak 5 mężczyzn gwałci tą nieszczęsna dziewczynę, jednak prokurator badający tę sprawę uznał, że gwałtu nie było, bo nie znaleziono śladów DNA oskarżonych gwałcicieli, w ciele anie na ciele dziewczyny.
Nie przyszło mu do głowy, że używali prezerwatyw.
A propos prezerwatyw. Właśnie mój ulubiony polityk Jarosław Kaczyński założył sobie po raz kolejny ku mojemu smutkowi, prezerwatywę i to na całe ciało i wchodzi tym ciałem w gumie, posmarowanej wazeliną prosto w to miejsce, które wyznacza mu rząd Tuska.
Nasz kochany malutki, malusieńki okrągłostołowiec.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Re: Sznurze życie.
22 Maja, 2012 - 21:09
Nieboszczyk,gdy jeszcze nie myślał,że zostanie nieboszczykiem w 2002 roku napisał ''Listę Leppera''. Pozwolę sobie przytoczyć tytuły rozdziałów:
Mowa do obrazu,czyli do elit
Biedni,wykończeni
Władcy i poddani
Dwór prezydenta
Prywata czy prywatyzacja
Balcerowicz musi odejść
Rzeczpospolita aferalna
Nietykalne elity
Ostrożnie z Unią Europejską
Brzmi bardzo aktualnie,a pamiętajmy,że A.Lepper prorokiem nie był.Miał dobre źródło informacji.I ta wiedza go zgubiła.
Ostał mu się jeno sznur.
Pozdrawiam
markiza
Nie ma DNA ?
22 Maja, 2012 - 21:31
W Polsce wszystkiego jest mniej, dlaczego DNA ma być wyjątkiem?
ixi band
samobójstwo
22 Maja, 2012 - 22:32
Z Mississipi wyłowiono zwłoki Murzyna skrępowanego łańcuchami, z dwudziestoma dziurami po kulach w plecach. Szeryf Alabamy, widząc to mówi: "Tak brutalnego SAMOBÓJSTWA jeszcze w życiu nie widziałem!" Pozdrawiam, all10101
Re: samobójstwo
22 Maja, 2012 - 23:21
Czy Lepper mógł się POstawić takim ubeckim rekinom finasjery,sekcja PO trzech dniach,sznur bez DNA,bez listu POzegnalnego,tyPOwe objawy samobujstwa
Czekam na tego pana, który
22 Maja, 2012 - 23:50
Czekam na tego pana, który miał dać działać prokuraturze. Ona już skończyła i czas na jego rewelacje z rozmowy z L.
Monologi na cztery nogi
23 Maja, 2012 - 00:23
Oj,uśmiałem się! Rozmowa Stokrotki z wiadrem.Bezcenne !!!
@ Siłólf
23 Maja, 2012 - 06:10
Widze inspiracje Michalkiewiczem,ale mi ten niesamowity gość też imponuje.Mądra głowa.Enyłej,jesteś oprócz niego,Krzycha Faucette jedyną głową,która publikuje.Lubie se Cie poczytać.Mądry chłop z Ciebie.
Niezłomny Polak
Niezłomny Polak