Matrioszka przeprasza.

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Przyznam, że ile razy widzę , czy słyszę tego dziada, ta sowiecką matrioszkę gnijącą za życia, TW Wolskiego, tchórza i donosiciela Informacji Wojskowej, zdrajcę skamlącego o pomoc Sowietów ( której mu odmówiono, w związku z czym mordować Polaków musieli sami Polacy) i mordercę zza biurka ( „załatw to, niech ten Popiełuszko nie szczeka”), to mnie autentycznie szlag trafia i pięści się zaciskają. Tak, nie kryję, nienawidzę dziada i gardzę nim. Jak zdechnie, pójdę się odlać na jego grób. Tu wyjaśniam, że jestem średnio i niefanatycznie religijny, a już na pewno nie nadaję sie na Św. Franciszka. To znaczy, wybaczać mogę i to z przyjemnością, ale w swoim imieniu, a nie w imieniu zakatowanych, zastrzelonych, utopionych , zatrutych wstrzykniętym w żyły spirytusem, „znikniętych”, wyrzuconych z pracy i z kraju, pozbawionych zawodu i dyplomu, także tych, którzy zmarli, bo temu bydlakowi przyszło do głowy w obronie socjalizmu wyłączyć telefony, dla większej pewności rozwalając centrale telefoniczne łomami. Nie moge „wybaczać w imieniu zdradzonych o świcie”, bo nikt nie dał mi takiej plenipotencji

. Poza tym , jak uczy katechizm, wybacza sie po wyznaniu win i skrusze, nie mówiąc o zadościuczynieniu win i pokucie. Nic takiego nie zaszło. Przeciwnie, Wolski brnie w kolejne kłamstwa, nawet, jak przeprasza, to robi to w taki sposób, że umniejsza swoje winy i usprawiedliwia swą zdradę.

Zawsze znajdzie się jakiś politpoprawny debil, który będzie wyważał racje 50- 50, mówiąc o konieczności, zagrożeniu, wyborze mniejszego zła. Jaka, do q… nędzy konieczność kazała zatłuc licealistę w jakimś kącie, a ciało wrzucić do rzeki? Jaka strategiczna konieczność kazała zastrzelić człowieka, który po prostu gdzieś tam sobie stał? Czy śmierć staruszki pobitej na komisariacie uratowała Polskę przed wojna domową? Czy zatłuczony i utopiony w rowie melioracyjnym człowiek spowodowałby wojnę domową, gdyby go nie zatłuczono i nie utopiono? Czy dzięki temu, że jakiemuś księdzu wyrwano język, żeby już nie szczekał, założono pętlę na szyję i utopiono, Polska stała się bezpieczniejsza?

Czy dzięki temu, że jakiegoś księdza regularnym biciem przez nieznanych sprawców doprowadzono do obłędu i śmierci wzrosła produkcja gwoździ? Czy dzięki temu, że matkę oskarżyciela posiłkowego w procesie jego (rzekomych, jak się okazuje) zabójców dla przykładu, czy dla jakiegoś upiornego żartu zamordowano w ten sam sposób, taka samą pętlą, pozycja międzynarodowa Polski wzrosła? Czy dzięki temu, że jakiegoś stoczniowca, który w dzień wcześniej mówił rodzinie, żeby nie wierzyła w żadne samobójstwo, gdyby coś się stało, bo idzie na akcję, powieszono na murze przystoczniowym, wzrosła produkcja czegokolwiek? Czy dzięki temu, że kogoś skatowano w areszcie na śmierć tak, ze jego wycie było słychać w całym budynku, Jaruzelski poczuł się pewniej na swoim stolcu namiestnika obcego państwa? Czy dzięki temu, że maturzyście zmasakrowano jelita tak, że lekarze z płaczem zaszyli otwarty brzuch, bo nie było czego ratować, utrwaliły się internacjonalistyczne sojusze Polski? Czy zabicie, już w czasie rozmów Okrągłego Stołu, dwóch księży, a już po ich zakończeniu jeszcze jednego, było korzystne dla atmosfery pojednania?

Niestety, co roku powtarza się to samo, rytuał kłamliwych przeprosin i chór usprawiedliwień."Wielokrotnie oświadczałem, w tym również jako ustępujący prezydent w przemówieniu radiowo-telewizyjnym, że biorę odpowiedzialność na siebie. Że jeśli czas nie ugasił w kimś gniewu lub niechęci - niech będą skierowane przede wszystkim do mnie. Potwierdzam to i dziś. (...) Oby więc skupienie odpowiedzialności na mojej osobie pozwoliło obniżyć napięcia, uściślić historyczne obrachunki. Mam gorzką satysfakcję, że przez 20 lat to się spełnia. I tak będzie do końca moich dni" - dodaje Jaruzelski.

Ta gorzka satysfakcja polega, być może na tym, że odpowiedzialnośc wziął, ale włos mu z głowy nie spadł, nawet symbolicznej złotówki na PCK nie musiał zapłacić. Tak, to i Hitler by chciał! Schuldigung, chłopaki, biorę odpowiedzialność, jeśli ktoś nie ugasił gniewu, po czym wiodę spokojne życie emeryta w Berchtesgaden u boku meine Liebe Ewa Braun , udzielam wywiadów, a nawet mnie prezydent zaprasza, jako eksperta.

III Rzeczpospolita nie była w stanie go ukarać choćby symbolicznie, choćby pogrożeniem palcem. A i IV Rzeczpospolita również nie. Procesy sie ciągną przez dziesięciolecia, wykorzystywane są wszystkie możliwe preteksty i kruczki, by się nie mogły skończyć. Wolski zasłania sie zwolnieniami lekarskimi, choć na telewizyjne wywiady maszeruje żwawo i sprężystym krokiem. Cud! Jedyna niedogodność, jakiej doznał, to gdy ś. p. Stanisław Helski przywalił mu swego czasu kamieniem w twarz za swoje zniszczone zycie, zdrowie i majątek. Szacun dla p. Helskiego! Jak komuś nie pasuje ten szacun, to niech spada na inny blog, OKAY?

Spieszę , już tradycyjnie, jak co roku przypomnieć „Wolskiemu”, za co ma przepraszać, bo znowu biedaczyna zapomniał, przypomniał sobie o 16 ofiarach stanu wojennego, „w tym jednym milicjancie”, za które serdecznie przeprasza. Coż, oprócz twarzy najwyraźniej zwoje pamięci również mu gniją, zatem spieszę z pomocą.

Ofiary zdarzeń masowych

Pacyfikacja kopalni Wujek 16 grudnia 1981

Józef Czekalski (ur. 1933)
Józef Giza (ur. 1957)
Joachim Gnida (ur. 1952, zm. 25 stycznia 1982)
Ryszard Gzik (ur. 1946)
Bogusław Kopczak (ur. 1953)
Andrzej Pełka (ur. 1962)
Jan Stawisiński (ur. 1960)
Zbigniew Wilk (ur. 1951)
Zenon Zając (ur. 1959)

Stłumienie demonstracji w Gdańsku 17 grudnia 1981

Antoni Browarczyk (ur. 1957) – zginął postrzelony przypadkowo

Pacyfikacja strajku na Politechnice Wrocławskiej 17 grudnia 1981

Tadeusz Kosecki – zmarł pobity przez ZOMO

Stłumienie pokojowej demonstracji w Poznaniu 13 lutego 1982

Wojciech Cieślewicz (ur. 1953) – zmarł pobity przez ZOMO

Stłumienie pokojowej demonstracji w Warszawie 3 maja 1982

Joanna Lenartowicz (ur. 1963) – zmarła 5 maja w wyniku pobicia przez ZOMO
Mieczysław Radomski (ur. 1926) – zmarł pobity przez ZOMO
Adam Szulecki (ur. 1950) – zmarł 9 maja w wyniku pobicia przez ZOMO

Stłumienie pokojowej demonstracji we Wrocławiu 3 maja 1983

Władysław Durda – zatruty gazami łzawiącymi ZOMO

Stłumienie pokojowej demonstracji w Krakowie 13 maja 1982

Włodzimierz Lisowski (ur. 1915) – zmarł 13 lipca w wyniku pobicia przez ZOMO i SB

Poznań 11 maja 1982

Piotr Majchrzak (ur. 1963) – zmarł 18 maja w wyniku pobicia przez ZOMO i funkcjonariuszy WSW

Stłumienie pokojowej demonstracji we Wrocławiu 13 maja 1982

Rozbicie organizacji podziemnej 16 czerwca 1982 w Warszawie

Emil Barchański (ur. 1965) – po wykryciu, że na czele tajnej organizacji, do której należał, stał tajny współpracownik SB został poddany torturom w Pałacu Mostowskich, ciało utopiono w Wiśle (nie ma pewności co do okoliczności śmierci i do rzekomego wykrycia TW w ramach organizacji)

Stłumienie pokojowej demonstracji w Gdańsku 31 sierpnia 1982

Piotr Sadowski (ur. 1950) – zmarł trafiony petardą ZOMO

Stłumienie pokojowej demonstracji we Wrocławiu 31 sierpnia 1982

Tadeusz Woźniak (ur. 1933) – zmarł 1 września w wyniku pobicia przez ZOMO
Kazimierz Michalczyk (ur. 1955) – postrzelony przez ZOMO podczas demonstracji we Wrocławiu w dniu 31 VIII 1982 - zmarł 2 września

Stłumienie pokojowej demonstracji w Lubinie 31 sierpnia 1982

Michał Adamowicz (ur. 1954) – zmarł 5 września w wyniku postrzału
Mieczysław Poźniak (ur. 1956) – zmarł w wyniku postrzału
Andrzej Trajkowski (ur. 1950) – zmarł w wyniku postrzału

Stłumienie pokojowej demonstracji we Kielcach 31 sierpnia 1982

Stanisław Raczek (ur. 1947) – zmarł 7 września w wyniku pobicia przez ZOMO

Stłumienie pokojowej demonstracji w Częstochowie 1 września 1982

Eugeniusz Wiłkomirski (ur. 1930) – zmarł 3 września w wyniku pobicia przez ZOMO

Stłumienie pokojowej demonstracji w Nowej Hucie 13 października 1982

Bogdan Włosik (ur. 1962) – zastrzelony z broni palnej przez kapitana SB Andrzeja Augustyna

Stłumienie pokojowej demonstracji w Warszawie 10 listopada 1982

Stanisław Królik (ur. 1943) – zmarł 16 listopada pobity przez ZOMO

Stłumienie pokojowej demonstracji w Gdańsku 11 listopada 1982

Wacław Kamiński (ur. 1950) – zmarł 28 listopada trafiony petardą

Stłumienie pokojowej demonstracji w Krakowie 1 maja 1983

Ryszard Smagur (ur. 1954) – zmarł trafiony petardą ZOMO

Stłumienie pokojowej demonstracji we Wrocławiu 1 maja 1983

Włodzimierz Witkowski (ur. 1952) – zaginął w czasie demonstracji, zwłoki znaleziono 7 września
Bernard Łyskawa (ur. 1927)

Stłumienie pokojowej demonstracji w Warszawie 3 maja 1983

Marek Kuchta (ur. 1953) – zmarł 5 maja 1983 w wyniku pobicia przez MO
Adam Szulecki – zmarł 9 maja 1983 w wyniku pobicia przez ZOMO

Ofiary indywidualne działań władz stanu wojennego
Wanda Kołodziejczyk (ur. 1923) – zmarła 4 stycznia 1982 po pobiciu w areszcie śledczym na ul. Rakowieckiej w Warszawie
Franciszek Zdunek (ur. 1942) – zastrzelony 2 lutego 1982 przez funkcjonariusza MO
Zbigniew Szymański – zmarł pobity przez ZOMO w kwietniu 1982
Wojciech Cielecki (ur. 1963) – zastrzelony przez żołnierza LWP 2 kwietnia 1982 w Białej Podlaskiej
Stanisław Kot – zmarł 3 kwietnia 1982 w Rzeszowie w wyniku pobicia przez patrol ZOMO
Mieczysław Rokitowski (ur. 1935) – zmarł 3 kwietnia 1982 pobity w czasie przesłuchania w areszcie śledczym w Załężu
Andrzej Grzywa – zmarł 30 sierpnia 1982 pobity na komendzie MO w Gdańsku
Zdzisław Jurgielewicz (ur. 1953) – zmarł 21 września 1982 pobity przez MO w Giżycku
Adam Grudziński (ur. 1946) – zmarł pobity w obozie dla internowanych w Załężu w październiku 1982
Zbigniew Symoniuk (ur. 1950) – członek Komitetu Obrony Więzionych za Przekonania, zmarł 8 stycznia 1983 w więzieniu w Białymstoku
Zenon Bleszczyński (ur. 1959) – zmarł 14 stycznia 1983 w wyniku pobicia w areszcie śledczym
Jacek Jerz (ur. 1944) – wiceprzewodniczący NSZZ Solidarność w Radomiu, delegat na I Krajowy Zjazd NSZZ Solidarność, członek władz krajowych Konfederacji Polski Niepodległej i Komitetu Obrony Więzionych za Przekonania, zmarł nagle 31 stycznia 1983 po zwolnieniu z ponadrocznego internowania, gdzie przeszedł "ścieżki zdrowia" (pacyfikacja protestu internowanych w Kwidzynie). Bezpośrednio przed jego śmiercią szef SB w Radomiu zlecił na piśmie (dokument zachował się w archiwach IPN) zastosowanie wobec niego "przedsięwzięcia specjalnego"
Jan Ziółkowski (ur. 1940) – współpracownik Komitetu Budowy Pomnika Ofiar Czerwca 1956, zmarł 5 marca 1983, pobity na V komendzie MO w Poznaniu
Józef Larysz (ur. 1942) – przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w ELWRO w Pszczynie, zmarł 7 marca 1983 po przesłuchaniu na komendzie MO
Ryszard Kowalski (ur. 1939) – przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w Hucie Katowice, jego ciało wyłowiono 31 marca 1983
Bogusław Podboraczyński (ur. 1962) – działacz NSZZ Solidarność z Nysy, zamordowany przez funkcjonariuszy MO, ciało wydobyto z rzeki 30 kwietnia 1983
Andrzej Szewczyk (ur. 1961) – zmarł w maju 1983 w wyniku pobicia przez ZOMO
Grzegorz Przemyk (ur. 1964) – zmarł 14 maja 1983 w wyniku pobicia na komendzie MO przy ul. Jezuickiej w Warszawie
Zdzisław Miąsko (ur. 1954) – zmarł 3 czerwca 1983 po przesłuchaniu na posterunku MO w Nowej Miłosnej
Andrzej Gąsiewski (ur. 1954) – pracownik Instytutu Badań Jądrowych zamordowany 17 czerwca 1983 w Warszawie
Jerzy Marzec (ur. 1962) – ciało znaleziono nad Odrą 22 czerwca 1983
Jan Samsonowicz (ur. 1944) – zmarł 30 czerwca 1983, działacz NSZZ Solidarność i Ruchu Młodej Polski, upozorowanie samobójstwa, ciało powieszono na bramie Stoczni Gdańskiej im. Lenina
Piotr Bartoszcze (ur. 1950) - zamordowany 7 lutego 1984 - ciało ze śladami pobicia i duszenia znaleziono w studzience melioracyjnej.

Ta lista to tylko ofiary z lat 80, nie ma tu księzy zabitych juz w czasie obrad Okrągłego Stołu, a nawet po nich. Nie ma tajemniczych ofiar nieznanych sprawców i seryjnego samobojcy. To już inna historia.

P.S. Zachęcam do czytania poniedziałkowych felietonów w Freepl.info i w „Gazecie Polskiej Codziennie”.

http://freepl.info/seawolf

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf

http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy

http://seawolf.salon24.pl

Zachęcam też do słuchania moich felietonów w wersji audio, na

http://niepoprawneradio.pl

Brak głosów

Komentarze

a na drzewach zamiast lisci beda wisiec komunisci \\\\wasz czas nadchodzi grubej kreski nie bedzie nie lzja mordercy zabojcy z komanda kiszczaka nie jestescie kuloodporni bolszewickie ścierwo

Vote up!
0
Vote down!
0
#206317

Jeśli tak dalej pójdzie to na Powązkach może niedługo stanąć regularny, stacjonarny kibel:
http://niepoprawni.pl/comment/214302/Juz-niedlugo-scierwo-sie-przekona-jest-pieklo

Choć z drugiej strony coś mi mówi, że ani Ty, ani ja nie pójdziemy zrobić tego co by należało. Po prostu jesteśmy z innego tworzywa niż ten śmieć, którego zainstalowały tu sowieckie szumowiny. Coś nas jednak różni od nich.

I czasem naprawdę nie wiem czy to siła czy słabość, że jesteśmy tak różni...

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#206335

IPN, żąda dla Kiszczaka kary 2 lat w zawieszeniu na 5, tak gdzieś słyszałem??? Kpina z inteligencji i zdrowego rozsądku w żywe oczy, w jakim kraju my żyjemy??? Pzdr/

Vote up!
0
Vote down!
0
#206342

Za plucie na ulicy chyba.

Vote up!
0
Vote down!
0

„Naród, który nie ma siły i woli powiedzieć łotrom, że łotry, nie wart być narodem." Aleksander Fredro

#206357

Ja także osobiście i prywatnie wiele "zawdzięczam" Jaruzelskiemu.

Co prawda nie zostałem pobity. Ale za zmarnowaną szansę tzw. 5 minut co skutkuje w moim życiu do dziś, za trudne lata studiów w odwecie za udział w strajku studenckim i wiele innych przykładów "mniejszego zła" dotyczących mnie i mojej rodziny nigdy mu tego nie zapomnę i nie wybaczę.
Skoro nie może być ukarany za życia niech się smaży w piekle.

Vote up!
0
Vote down!
0

„Naród, który nie ma siły i woli powiedzieć łotrom, że łotry, nie wart być narodem." Aleksander Fredro

#206356