"Szewc zabija szewca" - Big Brother dla biskupów i Siekiera
"Szewc zabija szewca
Bumtarara, bumtarara
Szewc zabija szewca
Bumtarara, bumtarara"
Siekiera
Ciągle nie wiadomo, kto miałby wykonać tę popularną niegdyś pioseneczkę w trakcie pierwszego w świecie"Big Brothera" dla biskupów. Faworyci znani są od lat.
Jeden z nich walczy, szczególnie ostatnio, z niezwykłą ambicją, inny przez lata utrzymuje równą dyspozycję i demonstruje filozoficzny spokój, ale ciągle trudno mówić o pewniakach. Do gry próbował się nawet włączyć - nie uznawany dotąd za biskupa - marszałek Senatu. Aby zwiększyć swoje szanse... zaatakował Papieża.
- Uważam, że Benedykt XVI popełnia błąd za błędem - zaszarżował marszałek.
Jednak prawdopodobnie, z powodów formalnych, w Big Brotherze dla biskupów nie bedzie mógł wziąć udziału.
Swoją szansę poczuł dzięki temu były rzecznik prasowy Episkopatu. Dobrze znany dostojnik poszedł śladami marszałka Senatu.
"U nas, w Polsce, biskup Williamson byłby już w więzieniu, jak to się zdarzyło w przypadku pewnego historyka negacjonisty", "Bardzo trudno zrozumieć gest papieża" - dzięki wywiadowi dla włoskiego portalu biskup - były rzecznik znacząco poprawił swoje szanse na przyszłe medialne sukcesy.
Jak jest z szewcami wiadomo od lat. Taki szewc z reguły klnie jak szewc, a i na tym się nie kończy.
"Szewc zabija szewca
Bumtarara, bumtarara
Szewc zabija szewca
Bumtarara, bumtarara"
A biskup? Co robi biskup?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1270 odsłon
Komentarze
+
1 Lutego, 2009 - 10:06
dziwne - mądrzejsi od papieża, a nie potrafią zrozumieć