Alkohol i jazda
Jazda w stanie nietrzeźwym to karygodne przestępstwo. Jeszcze większe, jak się idzie w zaparte, choć karane łagodniej.
Ks. bp Piotr Jarecki jechał samochodem po pijanemu. Policja zatrzymała go, przyznał się do winy, był gotów poddać się karze, wyraził skruchę i oddał się do dyspozycji papieża.
Poseł SLD, Bronisław Cieślak, jechał w Krakowie po pijanemu. Nie zatrzymał się na żądanie policji, jechał pod prąd, wylądował na chodniku. Odmówił zbadania alkomatem.
Dwa przykłady.
Awanturnik rodem z PZPR wszedł do Sejmu z listy komunistów (SLD) lecz mimo, ze szedł w zaparte, skazany został na surową karę: 1200 złotych grzywny i zakaz prowadzenia na pół roku.
Skruszony biskup godził się na zakaz prowadzenia pojazdów przez 4 lata i 8 m-cy ograniczenia wolności. Sędzi (nomen omen Wolańskiej) to nie wystarczyło. Za mało!
Wniosek pozostawiam Państwu.
https://www.youtube.com/watch?v=oYqrlU407Qc
Post scriptum: karanie posłów SLD za jazdę po pijaku to nie rzadkość. Pamiętam też sprawę b. komunistycznej posłanki, Aleksandry Jakubowskiej, b. szefowej gabinetu politycznego komunistycznego premiera II PRL (eufemistycznie zwanego III RP), Leszka Millera. Dostała zakaz prowadzenia pojazdów aż na dwa lata.
Na tym tle biskup zachował się godnie.
Oczywiście tego typu wykroczenia wskazują na karygodne obniżenie progu moralności w Kościele. Księża nie noszą sutanny, nie są już rozpoznawalni na ulicy jako duchowni.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1762 odsłony
Komentarze
@Jan Bogatko
27 Grudnia, 2012 - 19:10
Panie Janie, przykro mi, ale muszę polemizować. Biskup Jarecki zachował się w miarę przyzwoicie. Zachowałby się naprawdę godnie, gdyby wnioskował o bezterminowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Od pasterza wymagamy więcej.
A sąd? Peerelowskie i postpeerelowskie sądy nigdy nie kierowały się duchem i literą prawa. Tworzyły doraźne hybrydy tychże na potrzeby chwili i okoliczności.
Pozdrawiam
Re: @Jan Bogatko
27 Grudnia, 2012 - 19:48
Nie mam zamiaru bronić pijaków, którzy wsiadają do pojazdów mechanicznych. Raczej w tym momencie, chciałbym zając się, sposobem przedstawiania, spraw marginalnych w przestrzeni publicznej w Polsce a przez to i na świecie??? Otóż, przedstawiana jest sylwetka Polaka wogóle, jako pijaka który bije żonę, katuje dzieci, żyje w totalnym brudzie i smrodzie, nie potrafiącym radzić sobie z najprostrzymi sprawami, do tego faszyści mordujący Żydów i wiele innych wad, o których w normalnym kraju, co najwyżej zakończy krótka notka??? W Polsce, a raczej w polskojęzycznych, niemieckich mediach, u których tematy te, są mielone do obrzydzenia, jako Niemiecka poprawność polityczna, przy udziale innych nacji w stosunku do Polaków, tak, do obrzydzenia, jakie Polak według tym mediów, powinien mieć do Polaka??? Jest to, obrzydliwa propaganda, która jest pewnym elementem odbierania nam tożsamości, kultury i polskiej dobroci, która jest w nas, jest u nas wrodzona??? Niestety, zaprzaństwo, sprzyja zaborcom??? Ja wiem, że odbiegłem od tematu, ale to ciśnie się na usta, przy takich okazjach, bo teraz, znowu pojadą po cały kościele, a nie mamy żadnych sprawiedliwych obrońców w postaci "niewidzialnej ręki"??? Pzdr.
tł
27 Grudnia, 2012 - 20:29
Jan Bogatko
...polemika jest zawsze wskazana! Ja jestem zdania,że biskup zażądał dla siebie wysokiej kary,zważywszy,że osoby trzecie nie doznały obrażeń.
O progu moralności też pisałem.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Róność w Sądach równa propagandzie
27 Grudnia, 2012 - 19:40
Więc jadą ciągle PO bandzie
Tylko oczyszczenie szamba i wypłukanie
Sprawi,że sprawiedliwość prawdziwa nastanie
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Każda tego typu afera
27 Grudnia, 2012 - 21:25
alkoholowa z udziałem księży jest wodą na młyn dla propagandzistów występujących przeciwko katolicyzmowi w Polsce. Dziwi mnie tylko, że biskupi wiedząc o tym, siadają za kierownicą po spożyciu... dając im pole do popisu. Dlaczego nie poddają się leczeniu wcześniej, tylko czekają aż w coś stukną?
A że sądy traktują inaczej przypadki księży i cywilów? No cóż, żyjemy w czasach gdy o niezawisłości wymiaru sprawiedliwości możemy dyskutować, a nie przyjmować jej jako niezaprzeczalnego pewnika.
Pozdrawiam
Szpilka
Szanowny Janie,...
27 Grudnia, 2012 - 22:34
... napisałeś, cyt.: "Księża nie noszą sutanny, nie są już rozpoznawalni na ulicy jako duchowni". Tak, to prawda. A dlaczego chodzą "po cywilnemu"? Otóż przed paroma laty byłem kilkakrotnie świadkiem, jak na ulicy księża, także i siostry zakonne byli obrzuceni stekiem wyzwisk.
Ale najbardziej utkwiło mi w pamięci, kiedy to kilku młodych ludzi, a wśród nich także dziewczyny, - wprost zaatakowali księdza spieszącego pieszo do chorego z Sakramentami św. Chcieli od niego na piwo, wyzywając go od czarnych, przebrzydłych pasibrzuchów (choć ten był szczupły), używając jeszcze bardziej wulgarnych określeń. Gdyby nie pomoc w mojej interwencji kilku mężczyzn, losy księdza i moje mogłyby być tragiczne w skutkach.
Czyli co? - Powodem chodzenia księży "po cywilnemu" jest obawa przed szykanami ze strony ludzi(?) wychowanych na GW, TVN i im podobnych mediach.
Natomiast jeśli chodzi o odmienne potraktowanie ks. bpa Jareckiego w porównaniu do postkomunistycznego B. Cieślaka, to mamy dowód, że prawo nie jest równe wobec wszystkich. Ale zgadzam się ze Szpilką, która wskazała na, iż takie zachowanie duchownych jest "wodą na młyn" dla tych, którzy zwalczają Kościół.
Pozdrawiam z 10, Satyr
________________________
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta".
(ks.J.Popiełuszko)
Satyr
27 Grudnia, 2012 - 22:46
Jan Bogatko
...o ile mnie pamięć nie myli, to likwidacja tonsury i zgoda na noszenie ubrań cywilnych przez księży to wynik nieszczęśliwego Soboru II.
Czy zakonnice i zakonnice w habitach są też ofiarami szyderstw? Nie wykluczam. Ale (z)noszą to godnie.
Dla mnie sutanna to mundur Kościoła Powszechnego,
pozdrawiam,
ps zgadzam się ze Szpilką.
Jan Bogatko