Piłka nożna i religianctwo
Dziś mecz polskiej reprezentacji z zawsze niebezpieczną drużyną San Marino. Co będzie, jeśli tym razem Fabiański nie obroni karnego? Leo podobno już drży... Ale ja o innej, ideowo-polityczno- piłkarskiej ciekawostce...
Na razie i działacze i politycy unikają komentarzy na ten temat. A chyba jest co komentować!
W czasie konferencji prasowej transmitowanej przez telewizję TVN, rzecznik firmy będącej właścicielem jednego ze stołecznych klubów piłkarskich wytłumaczył powody konfliktu swojego pracodawcy z kibicami.
Porozumienie jest podobno niemożliwe. Kibice od lat znani są z sympatii wobec drużyny "Izolatora Boguchwała" (i niewybrednych przyśpiewek głoszących , że "Izolator Boguchwała to drużyna doskonała...").
Jaki to ma związek z konfliktem klubu z kibicami?
Właściciel mógł jakoś ścierpieć "Izolatora". "Boguchwałę" uznał jednak za przejaw nietolerancji wobec "wierzących inaczej".
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1550 odsłon
Komentarze
ChŻ,Boguchwała na wyspach podpadałoby to pod sektarianizm
1 Kwietnia, 2009 - 23:03
pzdr
antysalon