"Państwo prawa" - ciąg dalszy
Wracają stare pytania...
Czy Oni całkiem zawłaszczyli państwo? Czy podstawy "demokracji wieszatieli" są aż tak trwałe?
Chyba nie. Bo gdyby mieli władzę absolutną to nie pojawiały by się nowe informacje na temat działań naszych władców.
----------------------------------------------------------
Były Komendant Stołeczny Policji gen. Ryszard Siewierski wstydzi się przed komisją śledczą za błędy jakie popełniono w prowadzeniu sprawy porwania Krzysztofa Olewnika.
Wygląda na to, że wszyscy na górze wiedzą jaka jest kondycja "demokratycznego państwa prawa". Ale nic nie da się zrobić.
"Siewierski przyznał, że policja miała informacje operacyjne o tym, iż kradzież była w istocie "wystawieniem" samochodu grupie przestępczej. Żaden z nadzorujących akta policjantów nie poniósł za to odpowiedzialności, a sprawę badało Biuro Spraw Wewnętrznych KGP. Według Siewierskiego, w grę mogła wchodzić zarówno odpowiedzialność dyscyplinarna, jak i karna".
----------------------------------------------------------
Oficjalnie jednak ciągle wypada się dziwić...
"- Mnie uczono, że akt procesowych należy pilnować tak samo jak broni służbowej- mówił przed komisją śledczą. Dodał, że nie mógł się nadziwić, dlaczego policjanci z Płocka, którzy pobrali z prokuratury akta śledztwa, a potem zatrzymali się jeszcze w Warszawie by przesłuchać pewnego świadka, nie zaparkowali samochodu na chronionym parkingu przed komendą stołeczną, tylko 150 metrów dalej, gdzie policja nie miała już monitoringu".
----------------------------------------------------------
Dwa pytania podsumowujące. Chyba nie na temat.
1) Czy osobnik, który wyjeżdża z salonu samochodowego zakupionym właśnie, nieubezpieczonym autem to częściej naiwniak czy prowokator?
2) Czy osobnik, który z własnej woli dzwoni na policję z informacją, że rozpoznałby sprawcę kradzieży cudzego samochodu, to zawsze idiota?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2065 odsłon
Komentarze
Żółwiu, bez opcji zerowej ani rusz! Bo co rusz wilcze doły!
25 Listopada, 2009 - 16:26
pzdr
antysalon
Antysalonie... "o take"?
25 Listopada, 2009 - 16:36
"O take" Polskę walczyli nasi ogrągłostołowcy? "Za take" ordery dostają? Pozdrawiam.
Szanowny Zółwiu
25 Listopada, 2009 - 18:20
jeszcze wszystkiego nie zdążyli w latach 1996-2000
sprywatyzować,to Dlatego wrocili PO resztę,wtedy zmieniali Kodeks Handlowy,bo im przeszkadzało chyba
wykonywanie obowiązków "z sumiennością rzetelnego Kupca",
to go zmienili ,teraz juz są "mądrzejsi', ale inaczej............
.teraz TĄ nedzną resztke wraz z Gieldą opchną za grosze "somsiadom"
(a Kupców POLSKICH, pamietacie jak walcowna z KOLEGAMI po-gonila w lecie gazem pieprzowym?)i jeszcze ich po-klepie ciocia po plecach
och" młodzi,dobrze wyksztalceni z dużych miast" jeszcze nie wiecie,ze dla
WAS zmywaki, a dla KOLEGOW wille na Florydzie? ,było nie kraśc Babci dowodu
osobistego,bo teraz Babcia zgubiła porfel,Fakt,ze stary był,ale był............
gość z drogi
Zółwiu:)
25 Listopada, 2009 - 18:29
nie "otake Polskie nam chodziło" i nie dla takich" LUDZI HONORU"
jak na zdjeciu, ginęli polscy Stoczniowcy , Gornicy,Robotnicy
a najlepsi z nas dostawali wilczy bilet i to w jedną stronę.........
pisz ciąg dalszy,poki rzadzący nami jeszcze nie zabrali nam
komputerow i postów nie wysylają jak na onecie,na Berdyczow..............
spiesz się powoli,tak mawiali starożytni,(festima lente)ale TY ich nie słuchaj:)
i choc jak niegdyś mawiałes powolny jesteś,to TYM razem spiesz sie........:)
powodzenia :)
gość z drogi
Chłodny Żółw
26 Listopada, 2009 - 10:23
Zwyczajnie, układy mafijne. Gdzieś cała ta służba specjalna musiała się ulokować. Uwłaszczona nomenklatura potrzebowała ochrony. Olewnik z nimi zadarł, ale nie zapominajmy też, że to wynik również jego układów.
Dziś trwają przetasowania. Właśnie na wabia został wypuszczony Bielecki. Ciekawe kogo jeszcze wygrzebią. ;(
Pozdrawiam
Katarzyna