Flip i Flap polityki polskiej

Obrazek użytkownika esem
Humor i satyra

Jak doniosła PAP:

"W tym tygodniu, w ramach wypełniania obowiązków głowy państwa zgłoszę projekt specustawy, która pozwoli na uproszczony wykup gruntów pod budowle hydrotechniczne, takie jak wały przeciwpowodziowe, poldery, zbiorniki retencyjne. Powinno to zlikwidować zjawisko budowania przez kilkadziesiąt lat jednego zbiornika retencyjnego" - zapowiedział Komorowski w rozmowie z dziennikarzami w Pile.

"Co też można było zrobić dużo wcześniej, ale zostanie zrobione teraz. No bo teraz jest troszkę inne myślenie o problemach powodziowych - nie propagandowe, nie pobożne życzenia, ale próba wyciągnięcia poważnych wniosków z dramatu, który Polska przeżyła" - powiedział Komorowski.

Kurka wodna! Wreszcie mamy polskiego Luisa de Funesa!

Prawdziwy Człowiek orkiestra! I na łupkach się zna, i na hydrotechnice. I strzelać potrafi i z Wikipedi korzystać też umie.

Tak, takiego Pana Prezydenta nam potrzeba!

Ale ale, a co będzie gdy Pan Marszałek ze względu na wady prawne, (jak to było z projektami dot. in vitro) nie będzie mógł przekazać hydrotechnicznego projektu Pana PO Prezydenta do komisjii, ale musiał będzie zwrócić go Panu PO Prezydenta? A to dopiero wtopa będzie! Aż strach pomyśleć.

Ale nie martwmy się na zapas. Aż takiego rozdwojenia jaźni to Pan Marszałek a zarazem POP - nie ma. Zresztą, jakby co, to uda się na kozetkę do Ministra Obrony Narodowej Pana Klicha, a ten mu jako psychiatra na pewno psychikę scali. Łupkami.

Powiem więcej, z Donaldem Tuskiem będą jak Flip i Flap. Flip i Flap polskiej polityki. Trochę jest problem z tym, który w tym tandemie będzie głupi, a który głupszy. Jest jakby odwrotnie niż w pierwowzorze. Ale - może to właśnie na tym polega polska specyfika?

Grunt by śmiać się. Choćby przez łzy.

Bo śmiech to zdrowie.

Brak głosów

Komentarze

No bo tak:
Twórca ustawy przewidział w niej zapewne konsultacje z fachowcami? Co do wyboru tych terenów? Mam tu na myśli np. meliorantów i ekologów (uprzejmie proszę nie mylić z ekoterrorystami, ja mam tu na myśli FACHOWCÓW).

Przewidział też (hłehłe, ironia czarna, wiadomo, że NIE przewidział, bo kapitału wyborczego się na tym nie da zbić) szereg kwestii, które pozwalają zmniejszyć skutki powodzi (uwaga: w naszym regionie powodzie są zjawiskiem NATURALNYM i ich występowania NIE unikniemy, możemy jedynie zmniejszać rozmiary klęski i łagodzić jej skutki, poprzez podane dalej działania oraz właściwe planowanie przestrzenne – ale to ostatnie to odrębny temat).
Zaliczam tu: melioracje przeciwerozyjne (lepiej zapobiegać niż leczyć), pozostawienie części bagien, tj. nie osuszanie ich „w czambuł” (wodochłonna „gąbka” nieźle chroniąca przed powodzią), renaturalziację rzek (rzeka ma meandrować a nie biec prościutkim betonowym korytkiem, musi też mieć pozostawione swoje terasy zalewowe, alternatywą jest tu budowa sztucznych polderów), stosowne nasadzenia ówdzie a wycinka gdzie indziej, bieżące, rutynowe i powszechne czyszczenie rowów, naczółków i teras; w miastach mniej powierzchni wybetonowanych „na głucho” a więcej „w kratkę” (żeby woda wsiąkała w grunt i sączyła do rzeki powoli a nie ujęta betonowym korytkiem radośnie w ciągu 15-45 minut lądowała w wylewającej rzece i powiększała rozlewiska), treny zalewowe wolne od zabudowy a jeśli już to budowa albo na palach (drogie, oj drogie to konstrukcje!), albo w lekkiej (tudzież TANIEJ i „szybkiej”) technologii „amerykańskiej”; MAŁA RETENCJA!!! (mniejsza ingerencja w środowisko a przy tym najbardziej elastyczny system do sterowania), melioracje (z prawdziwego zdarzenia a nie na zasadzie wyłącznie osuszania). Może tyle wystarczy;) A ponieważ w ustawie raczej tego nie odnajdę, to znowu będę „oszołomem”, „kaczystą”, „dnem moralnym”, (tu wstaw dowolnie obraźliwy epitet, w dowolnej ilości i natężeniu), bo będę krytykować tak cudowną ustawę:)
Kwestia wyposażenia Straży Pożarnej, przymusu ewakuacji, bezpieczeńśtwa mienia powodzian, ułatwień w życiu służbowym dla strażaków-ochotników, protokołu komunikacji poszczególnych szczebli samorządu, to kwestie już rozwiązane (rechot zgryźliwej rozpaczy), więc tego specustawa dotyczyć oczywiście nie musi.
TFU!

Vote up!
0
Vote down!
0
#63416

Ratujmy wały - głosujmy na platformę!

Nie ma się co martwić o powodzie. Premier ma nowych przyjaciół (pojednanych) a oni potrafią zawracać bieg rzek. I nie tylko.

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#63457