mruczanka przedwyborcza
"Wesołe jest życie staruszka :
gdzie spojrzy - tam bóstwo co krok !
Tu biuścik zachwyci, tam nóżka,
bo nie ten, bo nieee ten już wzrok.."
Tej wyborczej jesieni nie tylko na staruszków pokus czyha wyjątkowo dużo, bo prężą się biusty i rozchylają uda nie tylko indywidualne, ale, że tak powiem, wspólnotowe, szczególnie te profesjonalne - partyjne.
Rzeczownik "partia" jest rodzaju żeńskiego,podobnie jak większość zapożyczeń z łaciny o końcówce "a" (np. "curva") natomiast poszczególne partie - niekoniecznie.
Żeńska jest niewątpliwie Platforma Obywatelska, tak jak jej sojusznicze PSL jest rodzaju nijakiego.
Koalicja jest rodzaju żeńskiego.
Z partiami opozycyjnymi sprawa jest skomplikowana.
Pozornie męski Sojusz Lewicy Demokratycznej używa też czasem rodowego nazwiska "Lewica" rodzaju żeńskiego, czasem zaś skrótowca "EseLDe" rodzaju nijakiego, i jakoś nie może się zdecydować na wybór płci; wabi, czym zdoła.
Jaki jest rodzaj największej partii opozycyjnej trudno ustalić, ponieważ nijakie Prawo z żeńską Sprawiedliwością nie stanowią tu żeńskiej koalicji, jak PO/PSL,lecz stop - jak spiż, brąz, mosiądz czy tombak - rodzaju męskiego, niedawno uwolniony od elementów żeńskich, które obecnie prężą się i lśnią gdzie indziej.
W języku potocznym przyjęło się używać skrótowca "PiS" jako rzeczownika rodzaju męskiego, podobnie jak stop; nie powiodły się próby jego zneutralizowania, a wprowadzenie do mowy potocznej urągliwego derywatu "pisior", również rodzaju męskiego, wzmocniło i uplastyczniło ową męskość.
PiS to dziś jedyna znacząca partia rodzaju męskiego a Rzeczpospolita pilnie potrzebuje męskiej ręki, zdolnej przywrócić Jej blask - dlatego zamierzam oddać swój głos na Prawo i Sprawiedliwość, partię Jarosława Kaczyńskiego.
Nie wiem, czy jest to partia ze spiżu, ale nie wygląda mi na tombak.
Zasoby tombaku dawno zostały zużyte przez inne partie, które, obwieszone tandetną biżuterią, znowu wdzięczą się teraz do potencjalnych klientów, szukając frajera.
Może ktoś młodszy da się skusić, ale powinien wziąć pod uwagę, że za korzystanie z usług tego rodzaju klient może być ukarany sądownie, a w każdym razie musi zapłacić.
Starsi, którzy płacą do tej pory, od dawna już wiedzą, że nie warto; to znaczy - powinni wiedzieć, ale..
"Wesołe jest życie staruszka
choć wczoraj zmoczyła je łza
suchutki już rankiem wstał z łóżka
bo paamięć, bo paaamięć - nie ta.."
***
P.S.
Miałem zamiar napisać, co myślę o panu redaktorze Piotrze Skwiecińskim, którego felietonik "Zamach musiał być" wisiał dziś jakiś czas na portalu "Rzeczpospolitej", ale poniecham tego nieszczęśnika, bo jestem człowiekiem miłosiernym.
Po zredukowaniu większości nawyków czytelniczych z działu "prasa (oraz czasopisma)" stwierdziłem, że zaczyna mi brakować czasu na lekturę tekstów poważnych i ważnych; szkoda go marnować na duperele.
-Żegnaj, "Rzepo" !
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 681 odsłon