kurcze

"Kurcze (spazmy).

Jakto często się zdarza, że ludzie tak w młodym,jak w starym wieku trapieni są kurczami, i przy lada drobnostce wpadają w nie ! Wielka radość, zmartwienie, zgryzota, oburzenie, wstręt do kogoś lub czegoś, sprzeciwienie się kaprysowi, i wszelkie inne drobnostki są w stanie przywieść takich ludzi do najżywszego rozdrażnienia i stać się powodem spazmów. Cóż należy czynić w takich napadach ?
Jeżeli kurcze opadają p i e r s i, że pacjent często mówić nie może, należy wtedy zmaczać złożone we czworo płótno we wodzie z octem, i położyć je na brzuch; po 1 godzinie okład zamaczać na nowo. - Jeżeli pacjent jest zimny, macza się wtedy płótno w gorącej wodzie z octem, skoro jednak ma wielką gorączkę, macza się w zimnej wodzie z octem. Zabieg ten przywraca zazwyczaj spokój całemu organizmowi, a kurcze ustają. Gdy jednak trwają dłużej jak dwie godziny, natenczas powtarza się dalej zabieg wspomniany. - Skoro ustały kurcze można robić wtenczas omywania całkowite z wody i octu, i to 2-3 razy w ciągu dnia. Ciepłe okłady wywołują ogólną ciepłotę; podobnie i omywania całkowite z wody i octu utrzymują i pomnażają naturalną ciepłotę, nadają krwi bieg prawidłowy, co najkonieczniejszą jest rzeczą do wyleczenia dokładnego. - Jeszcze lepiej będzie, gdy do omywań dodasz raz na dzień mokrą koszulę, zamaczaną w wodzie i occie. - W e w n ę t r z n i e działa znakomicie herbata ze srebrnika (potentilla auserina), gotowana w wodzie lub mleku; pije się ją tak ciepłą, jak wypić można. W ten sposób chorowite przypady łatwo usunąć.
Spazmy nawiedzają regularnie ludzi słabowitych, niedokrewnych i są utrapieniami dla wielu tysięcy. Znowu dowód, że koniecznie starać się należy o hartowanie się i dobre pożywienie, aby ich uniknąć.
Dlatego ustawicznie przypominam, że młodzieży trzeba dawać wikt dobry, a chować przed nią wszelkie napoje spirytusowe."

("TAK ŻYĆ POTRZEBA.WSKAZÓWKI I RADY DLA ZDROWYCH I CHORYCH pouczające, jak żyć rozumnie należy, i leczyć się metodą odpowiednią naturze. Napisał Sebastjan Kneipp, proboszcz w Woerishofen (Bawarja), przetłumaczył J.A. łukaszkiewicz.
Kempten (Bawarja). Nakładem Księgarni Józ. Koesel 1891.")