kochajcie artystów !
Dowiedziawszy się z prasy o inicjatywie znanego podobno artysty nazwiskiem nomen omen Betlejemski, który na cześć ofiar mordu w Jedwabnem spalił gdzieś nocą jakąś stajenkę, doznałem na tę wieść czegoś w rodzaju olśnienia.
Mamy wśród najważniejszych i najbardziej znanych osób w państwie wyraźną nadreprezentację agresywnych maniaków.
Nowo wybrany nam pan prezydent używał chętnie dwururki, wicemarszałek Funio wysadził taki pomnik, który mu się nie podobał, premier i jego ferajna namiętnie kopią, jak tylko się zdarzy okazja, a już zwolenników walenia czy choćby walnięcia sobie jest w tej całej partii rządzącej więcej, niż członków, zwłaszcza gdy doliczyć zwolenniczki.
To, jak Pani Hania potraktowała warszawskich kupców a Pan Grzechu kibiców, to co opowiadał przed kamerami jeden czy drugi partyjny błazen o dorzynaniu, zabijaniu, obdzieraniu ze skóry czy tym podobnych swych sympatycznych marzeniach, było oczywiście najzupełniej legalne.
Agresywni maniacy nie robią niczego nielegalnego.
Żyjemy przecież w demokratycznym państwie prawnym i jeśli jakiś tutejszy a zarazem europejski mędrzec nazwie współobywatela wybranego na ważny urząd durniem i skurwysynem, to będzie to jego suwerenna opinia, do której ma pełne prawo. Tak w każdym razie było za poprzedniej kadencji.
Jeśli jakiś artysta, zwłaszcza Betlejemski, chce w okresie potwornych upałów i wzrostu zagrożenia pożarowego - nie mówiąc już o globalnym ociepleniu - puścić z dymem jakiś budynek gospodarczy (bo na cholerę dziś komu stajenka ?), to jego wolności twórczej ograniczać nikomu nie wolno.
Co innego, gdyby chciał zapalić papierosa w kawiarni dla niepalących (piękny oksymoron..) albo na ulicy.
Jeśli artysta Betlejemski mniema, że na zgliszczach tej stajenki zrodzi się niczym Feniks miłość polsko-żydowska, to jest w błędzie.
Od palenia stajenek, podobnie jak od lektury książki pana Grossa albo gazety pana Michnika, miłości nie przybywa. Palenie jest w ogóle bardzo szkodliwe. Coraz bardziej.
Ale kochać wolno każdemu po swojemu.
Takie czasy.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 700 odsłon
Komentarze
wysadził pomnik?
13 Lipca, 2010 - 13:31
toż on tylko się zamachnął (nie mylić z machem, czyli dymkiem)
Kuki, narazie wysadził
14 Lipca, 2010 - 13:29
Jeden pomnik. Za kilka lat będzie wzrost, że wysadzil dwa, pieć. Za trzydzieści będzie minerem nr jeden który wysadzil wszystkie pomniki komunistyczne w POLSCE. Grossów , Kosińskich ci u nas pełno. Trochę czasu minie zamówi się książeczkę,poodznacza książke i pisarczyka we wszystkich hamerykach i historia gotowa. On może przechodząc obok tylko bronka puścil a zrobili szum o wybuch. Co by nie pisać uwiarygodniony na 100% .Obecnie po tylu latach rośnie trochę liczba "niedowiarków". Pozdrawiam