dupa w pokrzywach

Obrazek użytkownika Andrzej Tatkowski
Blog

Pokrzywy są zielone, natomiast dupa osobnika rasy białej jest z natury, ogólnie rzecz biorąc, biaława, zwłaszcza jeśli nie widziała słońca ( że nie wspomnę o solarium czy rozmaitych maskujących nagą prawdę karnacji fluidach ).

Połączenie białawego z zielonym powinno, wedle tego co wiemy o mieszaniu barw, dawać w efekcie zielonawość, lecz casus o którym mowa w tytule nie potwierdza tej hipotezy.

Dupa umieszczona w pokrzywach nie tylko nie zielenieje, ale przeciwnie, intensywnie czerwienieje, nie osiągając wprawdzie takiego wysycenia barwy jakie prezentuje w warunkach naturalnych zad pawiana, ale tracąc swoją uprzednią, naturalną, ogólnie rzecz biorąc, białawość.

Zjawisku o którym mowa towarzyszą efekty akustyczne, charakteryzujące się wysoką dynamiką; warto zauważyć,
że - odwrotnie niż w przypadku uderzenia pioruna - efekt optyczny występuje tu z pewnym opóźnieniem i nie zawsze bywa dostrzegalny gołym okiem, obserwację należy więc prowadzić kompleksowo.

Z rozmaitych powodów, o których nie warto wspominać, eksperymenty społeczne pod kryptonimem "DwP" prowadzone są pod bardziej lub mniej nietransparentnym przykryciem i tylko wyjątkowo obejmują całą badaną populację.

Kadry eksperymentatorów wyłaniane są z szerokiej bazy społecznej; stanowi ją powszechny ruch amatorski.

Indywidualne doświadczenie osobistego, że tak powiem, kontaktu dupy z pokrzywą, czy choćby jego obserwacji, będące wszak udziałem każdego dorosłego obywatela, wywołuje potrzebę eksperymentalnej weryfikacji, raczej czynnej, niż biernej.

Gdy ciekawość poznawcza wzmocniona dodatkowo zostaje
szczególną wrażliwością kolorystyczną, każdy miłośnik zieleni czy -zwłaszcza- czerwieni, gotów jest sprawdzać jaki wnieść może wkład, by uczynić świat wielobarwnym, lub nadać mu barwę właściwą przynajmniej tam, gdzie sięgnąć zdoła.

Zrozumiała troska o własną, kieruje jego uwagę na inne, dupy sposobne do eksperymentowania; takich nie brak, podobnie zresztą jak pokrzyw doskonałej jakości.

Ruch amatorski tak szybko się tedy rozwija, że zagrozić może organizacjom zrzeszającym profesjonalistów.

Co będzie, zobaczymy.

Czerwcowe wrzaski mogą mieć wiele różnych przyczyn, ale wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie czerwień
stanie się modna.

Dup, jak już napisałem, nie brak, a niektóre już się wypinają, niekoniecznie w związku z pochylaniem nad tym czy owym z uwagą albo nawet troską.

Kto chce, może dołączyć do eksperymentu; prócz "całej determinacji" potrzebne mu będzie jedynie weryfikujące wynik lusterko.

Krzaków, rzecz jasna, też mamy pod dostatkiem.

Brak głosów