bez tytułu
motto :
"Na świętego Michała
pokaż komuchowi wała."
(Tańczący z widłami)
Mój wierny, utalentowany, powyżej zacytowany Komentator jest człowiekiem niebezpiecznym, gdyż posiada (i od czasu do czasu wyraża) własne poglądy, które są w dodatku, jak tego dowodzi przytoczony cytat, radykalne, a czasem wręcz rewolucyjne.
Posiadanie własnych poglądów, choćby nie były radykalne
ani - fi donc ! - rewolucyjne, niebezpieczne bywa również dla posiadacza, jeśli wyrazi je w nieodpowiednim miejscu "przestrzeni publicznej" tak, jak to był niedawno uczynił pan minister Gowin.
Kto nie pilnuje swego nosa, wtyka go w nieswoje sprawy, publicznie umieszcza w nim taki obiekt kultu, jak "litera prawa", temu prędzej czy później nosa utrą, jakby go tam nie zadzierał, jest bowiem, jak się rzekło, niebezpieczny.
- Dla kogo ?, spytacie.
- A dyć pewnikiem dla tych, co ucierają.
Przesłanki ucierania mogą być bardzo racjonalne, bo taki minister sprawiedliwości, jak się już rozgrzeje i rozpędzi,
może zagrozić nawet i literze prawa; były takie przypadki.
Akurat racjonalistka z krwi i kości, prof. Magdalena z Ciupaków Środzina, zdezawuowała kompetencje filozoficzne min. Gowina (który, na domiar złego, ma na imię Jarosław), no i słuszna jej racja, jak mawia Stanisław Michalkiewicz.
Wywoływanie ducha prawa jest nie na miejscu, i zupełnie nie na czasie; nie będziemy się przecież zajmować jakimś Monteskiuszem, gdy spadają słupki.
Si tacuisses, Govine, philosophus mansisses..
Prawo trzeba zostawić prawnikom; wystarczy zresztą jeden, wieloczynnościowy, np. Ryszard Kalisz.
A o trójpodziale władzy, o tym, czy żyjemy w republice, w monarchii czy w despotii, etc, porozmawiać można sobie w Sieci - i chwatit'.
Kto zechce może tam ewentualnie namawiać do pokazywania wała, bo wałów u nas dostatek, aliści co wolno blogerowi, to nie (pobożnemu wprawdzie, ale partyjnemu) ministrowi, który i sam pokazać wiele nie może - co najwyżej Wałejkę.
Czy Wałejko wystarczy, okaże się niebawem.
Może już jutro ?
Posiedzenie Wysokiej Izby zapowiada się ciekawie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 589 odsłon
Komentarze
podtytuł, bez tytułu
25 Września, 2012 - 18:37
Minister Gowin - chłopisko,
Wali cepami w klepisko.
Młóci ze zboża więc snopki,
Bo zaraz będą - wykopki.
Myszy aż piszczą zdumione,
Że ich jest zboże młócone.
Kłębią się w kupie i radzą,
Czy Gowinowi - poradzą.
Bo to od czasów Popiela,
Ktoś im dominium -zabiera.
Podrzuć kocura do myszy,
To się stodoła wyciszy.
Ze słomy prostej po życie,
Zrobi się nowe poszycie.
Żyto zaś zgarnij do wora,
Niech syta będzie komora.
Tak brzmi ma rada - Gowinie,
Bo ślad po tobie zaginie.
Pozdrawiam
komar
Gest Kozakiewicza
25 Września, 2012 - 20:46
Zdanie rozpoczynające się od słów : mój wierny............, zmrozić może krew w żyłach największym nawet twardzielom, gdyż z reguły kończy się słowami :....... ale mierny, lub : .........Brutusie i ty przeciw mnie ?
Jednak tym razem jest zupełnie inaczej. Zostałem posądzony o wartości, których w nadmiarze nie posiadam, o jakąś wierność (której nigdy nie ślubowałem), utalentowanie, radykalizm a nawet poglądy rewolucyjne. Autor zarzuca mi również publicznie, że jestem człowiekiem niebezpiecznym.
Wyjaśniam więc uprzejmie, że określenie "człowiek niebezpieczny" rzeczywiście nie jest mi obce i pierwszy raz sformułował je pod moim adresem pułkownik Ludowego Wojska Polskiego o nazwisku M. Leja na tzw. "wstawce", a i dziś o mojej nieobliczalności i stanowieniu zagrożenia zapewniają mnie co rusz politycy i media (choć w złagodzonej, zbiorowej formie) nazywając moherem, faszystą, jątrzycielem, żydofobem i ogólnie idiotą.
Tzw. "wał" też nie jest moją zasługą, spopularyzował go w 1980 r polski tyczkarz Kozakiewicz na igrzyskach olimpijskich w Moskwie, a sam gest stary jest przecież jak świat.
Mimo wszystko dziękuję autorowi za przypisanie mi kilku cech i działań o które sam siebie nie posądzałem, jak również mam wielką nadzieję, że Archanioł Michael będzie miał nas w swojej opiece i patronować zechce "gestowi Kozakiewicza" wyrażanemu przez Polaków w trudnych chwilach.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
:)
26 Września, 2012 - 08:58
AMEN !
P.S.
Próba popularyzowania osoby i dzieła Twórcy zapoznanego, bo marnującego swój talent na przyczynkarstwo, była zarazem próbą chwilowego uciszenia moich wyrzutów sumienia, że nie odpowiadam, jak by należało, na korespondencję, co osobiście uważam za chamstwo. (To, że dzisiaj prawie nikt za nic nie odpowiada, wcale mnie nie usprawiedliwia.)
Pozdrawiam wdzięcznie - AT
Andrzej Tatkowski
:)
26 Września, 2012 - 11:53
Ludzkie sumienie, to dziś rzecz tak rzadka, jak nie przymierzając Primula minima w Tatrach. Dlatego proszę objąć je szczególną ochroną i dla jego dobra nie obciążać z byle powodu jakimiś wyrzutami i nie uciszać.
Nie każda korespondencja wymaga pisemnej odpowiedzi, często wręcz wymowniejsze bywa milczenie.
Dziękuję serdecznie za podjętą próbę popularyzacji. Niestety dzisiejsze społeczeństwa obrazkowe, żeby coś skumać, potrzebują bilbordów, banerów, plakatów i reklam w TV a ja jestem staromodny.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ