takie tam zapiski

Obrazek użytkownika Andrzej Tatkowski
Blog

Mamy zatem wojnę, niewykluczone że Trzecią Światową, to się okaże; na razie wiadomo że to "Świt Odysei", wszelako nie wiadomo kto właściwie jest Odyseuszem.

O'Bama, choć jest na "O", w przeciwieństwie do ONZ, które przeważnie jest na "U", nie bardzo się nadaje; na razie nie wybiera się do Itaki, tylko do Polski, gdzie sezon łowiecki zaczyna się w maju; kto wie czy nie udadzą się więc z Komorowskim na łowy w Białowieży, zostawiając swoje kobiety pod opieką Sławomira Nowaka; tłumaczem facecji opowiadanych przy kominku mógłby być po dobrosąsiedzku Wołodia Cimoszewicz, który od dawna poluje w pobliżu, podczaszym zaś przyjaciel prezydenta, podzielający jego myśliwską pasję oraz słabość do luf.

"Nasi chłopcy", choć dokumentnie sprofesjonalizowani, mogą sobie spokojnie topić marzanny albo tonąć w marzeniach, bo do żadnego Tobruku się ich nie wyśle; pan prezydent musi mieć całą kompanie honorową w komplecie na miejscu, zaś nasza marynarka ze względu na światowy kryzys gospodarczy
oraz zacieśnianie przyjaznych więzi z sąsiadami zwodowana zostanie w nieco późniejszym terminie.

Mamy zresztą swoje własne problemy i wojny akurat na miarę naszych możliwości.

Trwa spór o to, czy za Zagładę odpowiadają wszyscy Polacy, czy też jedynie Polacy ochrzczeni oraz ich duszpasterze.

Rozpoczyna się ostry bój o historyczne znaczenie porcji rozmrożonego indyka, zjedzonej przed półwieczem w bardzo niedobrym towarzystwie przez pana Stefana Wilkanowicza.

Przyznanie jego równolatkowi, panu Andrzejowi Wajdzie, najwyższego polskiego odznaczenia, wystarczy za powód do ostrego konfliktu nie tylko wśród tych, którzy na podobny order mają ochotę, ale i tych, którzy nawet przy wyjątkowo pomyślnym kierunku wiatru historii odznaczeń nie otrzymają
więc tym bardziej mają prawo sobie chociaż ponarzekać.

Gdyby zabrakło tematu do awantur, zawsze można liczyć na p. Lisa czy p. Olejnik, mających długie listy odpowiednich gości ich telewizyjnych programów, jak to się teraz mawia "inspirujących" - jednych do głębokich refleksji, innych do konsumpcji paru głębszych, z podobnymi rezultatami.

Najmniej wymagającym oraz najmniej zahartowanym wystarczą "informacje" albo i reklamy, bo serca Polaków są gorące.

Szczęściem nasi odpowiedzialni mężowie stanu, żartobliwie nazywani "rządzącymi", wyposażeni zostali w taką mądrość i takie poczucie humoru, że potrafią rozładowywać rozmaite społeczne napięcia, gasić konflikty i bardzo konsekwentnie z całą taką determinacją, dobrotliwie nas pacyfikować, gdy zachodzi taka potrzeba.

W ubiegłym stuleciu nazywano to paternalizmem, bo jeszcze nie obowiązywały parytety i nie istniało w polszczyźnie szydercze "tacierzyństwo", a towarzysz Gomułka zaiste po ojcowsku traktował polski lud, czyli "siły wytwórcze", dopóki nie okazało się, że perswazja im nie wystarcza.

Teraz nazywane "zasobami ludzkimi", nadal wszak potrzebują
od czasu do czasu dobrotliwych pouczeń, a niebawem trzeba chyba będzie pomyśleć i o skutecznych środkach perswazji, żeby w kraju nie zapanował chaos i anarchia, bo ostatnio różni wichrzyciele i inne wrogie elementy zanadto się już rozzuchwaliły.

Dobrze, że żyją jeszcze starzy towarzysze, którzy wiedzą, jak budować front walki i porozumienia, i że dochowali się dobrze wykształconego, wysportowanego, ideowego potomstwa.

Na razie jeszcze sobie pożartujemy - z drugiej Japonii, zamachów, katastrof lotniczych, z ortografii czy z beretów - tematów jest, wiecie, dużo.

Śmiejcie się, obywatele.

Dlaczego się nie śmiejecie ?!!

Brak głosów

Komentarze

Bo nie wiemy jak przypilnować URNY wyborcze.

"To be or not to be"

Vote up!
0
Vote down!
0

Dudek1 "To be or not to be"

#145690

Z niejasnych (na razie) powodów "Świt Odysei" kojarzy mi się z "Wielkim Wschodem"...

Vote up!
0
Vote down!
0
#145698

Gdyby taka wiosna arabska przeniosla sie na nasz teren, to wiemy, ze sojusznicy z Zachodu nie ruszyliby palcem w bucie, a "sojusznicy" ze Wschodu goraco popieraliby rezim dyktatora.

Vote up!
0
Vote down!
0
#145779

 oto jest pytanie....

Vote up!
0
Vote down!
0
#145700

rozpętają na wschodzie wojnę żeby rozkradać majątek w zamęcie. Wiadomo "demokracja", "prywatyzacja" itd.

Vote up!
0
Vote down!
0
#145703