Requiem in pace
Był moim Katechetą, a równocześnie wikarym w Kościele Najświętszej Marii Panny w Gdańsku. Już wtedy roznosiła Go energia. Zapoczątkował zbiórkę pieniędzy na odbudowę Kościoła NMP (przy pomocy swojej matki).Swoim uczniom-licealistom i ministrantom, zorganizował obok sali dydaktycznej, kącik do gry w ping-ponga,(zakupił stół i wyposażenie).Potem odbudował Kościół na Stogach, aby wreszcie objąć probostwo i odbudować Kościół Świętej Brygidy.
W latach 70-tych wspierał represjonowanych po grudniu 1970 ,stoczniowców. Pomagał rodzinom ofiar. W stanie wojennym woziłam do księdza na plebanię moich holenderskich gości z Rady Rotterdamu oraz zaprzyjaźnionych dziennikarzy. Kiedy córka przyjaciół zachorowała na ostrą postać ziarnicy ,zorganizowałam spotkanie u mnie w domu .,Wtedy pozwoliłam sobie na uwagę, że dla mnie jest bardziej politykiem niż księdzem. Nie obraził się, ale powiedział, że w duchu czuje się zawsze przede wszystkim księdzem.
Odsunięty od probostwa i swobodnego głoszenia kazań w Kościele Św. Brygidy przez arcybiskupa Gocłowskiego, został przywrócony przez arcybiskupa Głódzia do administrowania parafią i od 4 tygodni , o 11-ej, jak przez lata, głosił kazania. Ostro wkraczające w politykę, tak jak robił wcześniej.
Po Kościołem Św, Brygidy zgromadził się spory tłum wiernych, jest spora grupa dziennikarzy.
Ksiądz Henryk Jankowski zasnął w wieku 74 lat .Od kilku lat ciężko chorował, wielokrotnie przebywał w szpitalu. Widziałam Go kilkanaście dni temu na wiecu wyborczym Jarosława Kaczyńskiego , na Targu Rybnym.
Wolałam księdza Jankowskiego tego z przeszłości. W miarę upływu lat, Jego kazania stawały się coraz bardziej kontrowersyjne. Ale pobudzał nimi ludzi do myślenia. Przede wszystkim jednak, był symbolem-kapelanem Solidarności. Zmarł 12 lipca 2010 roku, około godziny 20-ej
Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie
P.S,Wiele lat temu, powiedzial mi,ze Jego słynne meble gdańskie trafią do Częstochowy na Jasną Górę. Wierzę,że zdania nie zmienił....
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2374 odsłony
Komentarze
*
13 Lipca, 2010 - 09:14
Wielka postać, ale jak napisałaś - kontrowersyjna. Ale może rzeczywiście trzeba było w taki sposób do ludzi docierać, szokując kazaniem, stajenką, Pańskim grobem?
Re: Requiem in pace
13 Lipca, 2010 - 10:02
Podwórko przy plebanii było jedyną na wschód od Berlina zachodniego oazą wolności politycznej Znajdowaliśmy tu schronienie zadymiarze , Wipowcy, Federaści nawet anarchiści. Tutaj z nabożeństwem słuchaliśmy Wałka oglądaliśmy Michnika i gości zagranicznych ekipy telewizyjne. Przy księdzu nic nam nie groziło. Chwała ci Prałacie !
Krzyże ! Gdańskie krzyże !!!
13 Lipca, 2010 - 10:18
Czas odstawić / na bok żarty ! / przegraliśmy POLSKĘ / jak dziad ostatnie grosze / w karty !!! ...... // Pod GDAŃSKIMI KRZYŻAMI / zahuczy nasze MORZE : / "MÓJ BOŻE" !!! / tu się o POLSKĘ / krew polała / gdzie o tym / PAMIĘĆ i CHWAŁA ? !!! // Przyjdzie pod te KRZYŻE / {dla oka} / Targowica okrągłostołowa / i Solidarność / pusta i jałowa ....... // KRZYŻE ! GDAŃSKIE KRZYŻE !!! / takie WIELKIE ! / Takie Świętw ! / A już swym istnieniem / i POLSKĄ przejęte ! ...... // Wołają , krzyczą / pod NIEBEM GDAŃSKA : / " o POLSKO !!! / POLSKO bezpańska !!!......
/-/ Jan Orawicz z gazety Tylko Polska Nr 35 Pozdrawiam
zmarł kapłan Solidarności
13 Lipca, 2010 - 15:07
Wieczny odpoczynek racz MU dać Panie
gość z drogi