Jarosławowi Kaczyńskiemu odmówiono prawa do okazywania smutku. Kpiono z żałoby, insynuowano, że milcząc „na niej jedzie”. Nie szczędzono jemu i jego partyjnym przyjaciołom zarzutów z okazywanej żałoby, z żałobnego koloru strojów. Chociaż od wielokrotnej śmierci minęło raptem kilka miesięcy.
Śmierć II
Inna żałoba, której barwy pewnie delikatnie zbladły po latach, rządzi się innymi prawami. Ją...