Krótka rozprawa między :Wesołkiem, Butnym i dwoma Racjonalistami

Obrazek użytkownika 1Maud
Kraj
W komentarzach na portalach padły takie określenia wczorajszej debaty prezydenckiej w TVP: nudna, bez dociskania, pytania spoza kompetencji prezydenta, poprawna itp.
Na Twitterze „Sławomir Nowak (PO) „Zobaczyć minę JK po wejściu BK do studia tvp1 na debatę- bezcenne!:-)”Agnieszka Pomaska (PO)"TVP miała zaprosić kandydatów partii parlamentarnych. To co tam robi Kaczynski? Przecież zarejestrował sie jako kandydat bezpartyjny..."Sławomir Nitras (PO)"Gratulacje dla wszystkich sztabowców BK za utrzymanie w tajemnicy przyjścia"”
Oceny znanych działaczy PO oddały idealnie założenia kandydata Komorowskiego: najważniejszy jest cyrk medialny .I buta.
Wizerunkowo najlepiej komentatorzy oceniali Grzegorza Napieralskiego.Potem rzeczowość Jarosława Kaczyńskiego i Waldemara Pawlaka, najgorzej „zaczepnego” Bronisława Komorowskiego.
Nie zgadzam się z niektórymi ocenami. Pytania były dobre, bo zawierały spektrum działań rządu ważnych z punktu widzenia wyborcy., A które prezydent może zawetować bądź nie. Formuła zwięzłej wypowiedzi, pozwalała na ocenę kwalifikacji kandydata na urząd: jego zdolność do gradacji problemów, globalne spojrzenie na państwo. Formuła uniemożliwiła przepychanki, które deprecjonowałyby zadania postawione przed najważniejszym urzędem w państwie.
I tak widzianej konstrukcji nie sprostał ani Komorowski ani Napieralski. Pierwszy, bo nie odpowiadał często na temat – najżywiej widać to było przy pytaniu o politykę wobec Gruzji, Ukrainy i bloku państwo wschodnich, gdy opowiadał o konieczności dobrych stosunków z Niemcami!. Ponadto skupiał się na przedstawieniu dokonań rządów PO, nie konstruując własnej wizji państwa. Kreując się na Ojca zgody narodowej, był nieprzyjemnie napastliwy, zaprzeczając jawnie tej kreacji.
W mojej ocenie marnie tez wypadł Napieralski, który odpowiadał jak dobry student, podając przykłady „zwykłych ludzi” z kręgu swoich znajomych.Ten styl dobry byłby przy kandydowaniu na szefa partii, a nie na prezydenta. Prezydent reprezentuje wszystkich Polaków, a nie indywidualne poglądy. Z każdej odpowiedzi przebijało samozadowolenie, graniczące z infantylizmem. Obaj premierzy, Jarosław Kaczyński i Waldemar Pawlak, doskonale sprostali formule tej debaty. Spokój, rzeczowość, widzenie globalne problemu.
Większość ocen w necie skupia się jednak na powierzchownym wizerunku kandydatów, przyznając zwycięstwo Napieralskiemu. Ta ocena to niejako dowód na oczekiwania potencjalnych wyborców: liczy się uśmiech (lekko graniczący z infantylizmem), luz wypowiedzi, a ich merytoryczna zawartość natomiast jest oceniana na końcu. Tak rozumianą debatę, wygrał NapieralskiJ Przegranym był znowu Komorowski. Niespójny napastliwy.
Gdyby oceniać meritum odpowiedzi kandydatów, wygranymi - w tak skonstruowanej debacie- są Jarosław Kaczyński i Waldemar Pawlak. W tej kolejności, dlatego, ze Jarosław Kaczyński swoją wizję przedstawiał z żywszą mimiką i swobodniej od drugiego konkurenta. Porównując samą zawartość – byłby remis. Trzeci byłby Napieralski. Komorowski tylko potwierdził słabość swoich kompetencji na najważniejszy urząd w państwie.
Brak głosów