Polska na kursie i na ścieżce….
Konferencja w hotelu Windsor w Jachrance
Konferencję w Jachrance (technicznie i merytorycznie w zakresie poruszanej problematyki) opisała Ufka. To, co powinno być, aby uzasadnić swoje (de facto medialne) wnioski - opisał Stary. Jednak to nie Stary odpowiada za opis tego, czego nie było. Na pewno korzystał z przekazów medialnych ….Więc jest nimi uprawniony do ferowania wniosków. Poza jednym, uwłaczającym… Otóż kolega - bloger pisze” Na razie mamy wszystko, czego potrzeba dla przejęcia przywództwa nad proletariatem miast i wsi: fakt, cel i wroga. I wszystko aby to przywództwo przejąć.Proletariatu jednak zbywa jakby… nieco.” Z bystrego obserwatora codzienności politycznej (tendencyjnego jak my wszyscy) kolega bloger zamienia się w szydercę z domieszką pogardy w stosunku do myślących inaczej niż on sam… Ale to Jego problem. Mnie –takim opisem wydarzeń w Jachrance w hotelu Windsor oraz później, w katedrze i na Krakowskim Przedmieściu, sprowokował do uzupełnienia relacji Ufki.O odczucia, jakie w związku z wymienionymi wydarzeniami, odniosłam.
Jadąc z przyjaciółmi z Komitetu Poparcia Jarosława Kaczyńskiego z Gdańska na Konferencję Pamięć i Tożsamość sądziłam, że jest to zjazd ludzi, dla których bliska jest wizja Polski śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a sama konferencja będzie forum wymiany poglądów, w jaki sposób praktycznie tą wizję można zrealizować.
Koncepcja wczorajszej Konferencji, w 8 miesięcy od daty Katastrofy Smoleńskiej, mogła sugerować powiązanie jej z elementami dyskusji nad stanem śledztwa prowadzonego w Polsce i Rosji. Dość mocno się pomyliłam. Nie doceniałam organizatorów.
Pierwsza część Konferencji, w których były wystąpienia, tematycznie ogarniające wszystkie podstawowe zagadnienia związane z definicyjnym określeniem priorytetów stanowiących o możliwości realizacji planu budowy Polski solidarnej, opartej na idei republikańskiej. Polski silnej (konsolidacją interesów krajów ościennych oraz Gruzji i Ukrainy) w Europie.Opartej na kanonie wartości chrześcijańskich, poszanowaniu godności każdego człowieka, wrażliwości społecznej poprzez wyrównanie szans startu grup słabszych społecznie, ze szczególnym podkreśleniem roli zarówno Państwa jak i obywateli w realizacji obu zamierzeń.
Padały diagnozy dotyczące błędów ekipy rządzącej, szczególnie w sferze budżetowej. Bez emocji, ale ze wskazaniem na szkodliwość zakłamywania oczywistych danych gospodarczych, które uniemożliwiają skuteczne działania w celu naprawy finansów publicznych. A także nie mogą być żadną baza do budowania zdrowego organizmu państwowego. Zarówno w sferze politycznej, gospodarczej jak też w sferze moralnej obywateli, którzy to zdrowe państwo, mają stanowić.
Wysoki poziom ekspercki doskonale konweniował z poziomem percepcji, zgromadzonych na konferencji uczestników. Mało kto, z etatowych przeciwników PiS, zechciał zauważyć, kto znalazł się na listach społecznego poparcia Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich. Luminarze nauki i kultury. Historycy, prawnicy i lekarze, intelektualiści etycy i księża. Z dorobkiem naukowym (niektórzy z doświadczeniem w walce opozycyjnej). Wsparci przedsiębiorcami z praktycznym doświadczeniem w kierowaniu biznesem. Oni wszyscy wsparli Jarosława, bo wspierali wcześniej wizję państwa Jego zmarłego Brata.
Tak wiec ta konferencja miała za zadanie zapewnić społeczne Komitety, że podsumowujący panel z zakresu wizji racji stanu dla państwa polskiego oraz nakreślający drogi do zapewnienia dobrobytu suwerennej Polski, Jarosław Kaczyński z tego kursu nie zmierza zejść ani o krok. Że obecna nagonka i przedstawianie postawy Prezesa PiS, jako nawiedzonego i napędzanego nienawiścią do rządzących, UE i Rosji (z powodów jego rzekomych dysfunkcji do współpracy z kimkolwiek), nie różni się niczym od nagonek wcześniej urządzanych medialnie na Jego Brata. Nagonek, które u niektórych na moment wywołały potrzebę ekspiacji …A do niej potrzebna była tragiczna śmierć wyszydzanego…
Jarosław Kaczyński pokazał, że jego wizja Polski, to ta sama wizja, którą miał Jego Brat, a która legła u podstawy zarówno PC jak i PiS. Żadnej wizji nie można zrealizować bez wsparcia społecznego. Zgromadzeni w Jachrance, wypełniając ankietę i w trakcie krótkiej dyskusji(niestety warunki pogodowe spowodowały spore opóźnienie w terminarzu konferencji) określali własną propozycje wsparcia, zmierzającej do realizacji zamierzonych celów. Komitet poznański przekształcił się w Stowarzyszenie Akademickie im. Lecha Kaczyńskiego, inne Komitety sformułują swoje wizję w najbliższej przyszłości. Czy w dawnej, luźnej formie wesprą mentalnie i swoim doświadczeniem budowę Polski solidarnej, czy też przekształcą się w formalne Stowarzyszenia, współpracujące w skali kraju. Ale przede wszystkim nastawione będą na pracę w swoich matecznikach.
I w tym aspekcie można nazwać owe działania Ruchem. Ruchem nie politycznym, a Obywatelskim. Ruchem skoncentrowanym na poprawie bytu nas samych i naszych rodzin. Na dzisiaj, ale uwzględniając też perspektywy dla naszych dzieci i wnuków. Bo Polska to przede wszystkim Nasz DOM. Na który składają się miliony naszych indywidualnych „izb mieszkalnych”.
Msza w Katedrze Św. Jana i marsz Pod Pałac Prezydencki
Nie wszyscy uczestnicy Konferencji mogli uczestniczyć we Mszy św. W Katedrze. Ze względu na wyjątkowo trudne warunki drogowe, sporo autokarów z Jachranki wracało do swoich miast. Inni, którzy podobnie jak ja, byli niezależnie –mogli w niej uczestniczyć. W trakcie modlitw, padły ważne słowa na temat wartości prawdy w życiu Narodu. I modlitewne prośby o uwzględnienie tej podstawowej wartości w życiu człowieka, przez media. Katedra wypełniona była po brzegi, ale spory tłum zmuszony był do stania na zewnątrz. Część wiernych, mimo zimna i śniegu, klękała na ziemi podczas poszczególnych części Mszy św. I nagle, na modlących się, z okna kamienicy przy Katedrze zostały rzucone jajka. …
Policja, licznie zgromadzona zarówno przy Katedrze jak i na trasie marszu aż do Pałacu, zareagowała szybko. I dobrze. Bo ten chuligański wybryk, był skandalem. Godzącym fizycznie i mentalnie, w wierzących Polaków.
W marszu i modlitwie pod Pałacem, uczestniczyło kilka tysięcy ludzi. Media, tak licznie zgromadzone zarówno w Jachrance jak i pod pałacem, pokazały w relacjach migawki. Szkoda, że dziennikarze nie wzięli sobie do serca modlitw o wierność prawdzie..Podczas nocnego powrotu do Gdańsku, usłyszałam w radiowej 3-ce, ze w marszu wzięło udział około 1000 do 1500 osóbJ . A z wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego do zgromadzonych pod Pałacem, puszczono fragment, w którym wzywał obecnych do pamięci i ponawiania, co miesiąc rytuału okazywania tej pamięci(Msza św. i marsz) komentarzem, że prezes nawoływał do ..obrony Krzyża.
Krzyż był w pomięci uczestników marszu, tylko w zupełnie innym momencie. Kiedy uczestnicy dotarli do wysokości Kościoła Św. Anny, tłum odmówił modlitwę, i poszedł dalej, pod Pałac… Trzeba więc było jakoś wersję spod Pałacu skierować na właściwe tory. Polsat podobno koncentrował się na wychwytywaniu negatywnych opinii z tłumu pod adresem mediów. Dziennikarze widzieli dokładnie jaka będzie reakcja, jeśli będą podstawiać mikrofony.
Plebs, oszołomstwo, proletariat i mohairy. Ci z wielkich miast zostali podobno w domu. Pewnie także w tym, z którego rzucono w modlących się jajkami… Tego ekipy telewizyjne oczywiście nie zauważyły.
Relacje w programie informacyjnym TVP z Jachranki to były migawki. Które w żaden sposób nie oddawały merytorycznej zawartości poszczególnych wystąpień. Ani migawki, ani towarzyszący ich projekcji, komentarz dziennikarski. A szkoda. Na pewno warto było całości wysłuchać.
Jeśli takie karykaturalne informacje, opatrzone komentarzami autorytetów popieranych przez władzę, są puszczane w świat, to nic dziwnego, że profesor Davis mówi „Porównywanie marszów z pochodniami idących Krakowskim Przedmieściem do nazistowskich marszów z lat 30 jest zasadne - powiedział "Wprost" wybitny historyk Norman Davies.
Pod Pałacem stali ludzie z wielkim transparentem” Polska na kursie i na ścieżce”. To analogia aktualnej sytuacji finansów publicznych w Polsce i skali zakłamywania prawdy do tak tragicznych w skutkach, kłamliwych zapewnień kontrolerów ze Smoleńska. Prawdziwy kurs i ścieżkę dla Polski kreślili uczestnicy konferencji w Jachrance. Szkoda, że nie wysłuchał jej także profesor Norman Davis.
P.S.
Zamieszczam oświadczenie Komitetu Poparcia z Gdańska
Oświadczenie
Ostatnie wydarzenia , zainicjowane przez niektórych posłów PiS, które doprowadziły do powstania nowego Klubu Parlamentarnego pod nazwą Polska jest Najważniejsza, wywołało pewne nieporozumienia w szeregach Komitetów Poparcia Pana Jarosława Kaczyńskiego .
Część z nich, a w tym Trójmiejski Klub, po zakończeniu akcji wyborczej, postanowiły przyjąć nazwę hasła używanego w kampanii wyborczej, czyli Polska Jest Najważniejsza. Traktując to hasło jak niezbywalną część akcji poparcia dla określonej osoby i określonej wizji Państwa.
Wobec zaistniałej sytuacji przejęcia hasła przez panią Kluzik Rostkowską jako nazwy, zrzeszającej osoby które występują formalnie przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu, powracamy do chwili wyjaśnienia praw do w/w hasła, do roboczej nazwy Komitet Poparcia Jarosława Kaczyńskiego.
Równocześnie uprzejmie informujemy członków Nowego Klubu Parlamentarnego, że będziemy pilnie obserwować, czy gadżety z wyborczym hasłem, opracowane na użytek kampanii wyborczej, nie będą używane dla pozyskania członków dla nowej formacji.
Nie występujemy sami na drogą sądową w sporze o prawo do hasła. Z punktu widzenia moralnego, dla każdego kto wspólnie z paniami Kluzik Rostkowską i Elżbietą Jakubiak pracował w kampanii na rzecz Jarosława Kaczyńskiego –użycie tej nazwy dla ich formacji – jest brzydkim nadużyciem. Nadużyciem powagi i rangi działań ludzi bezpartyjnych, dla których Polska rzeczywiście była jedynym i głównym motywem działania. A nie doraźny interes polityczny.
Mamy prawo podejrzewać, że brak kontaktu ze strukturami Komitetów z obu Paniami po wyborach prezydenckich był z ich strony działaniem świadomym.
Możemy powiedzieć tylko : szkoda. Szkoda Polski.
A ja ze swojej strony dodam: może na opamiętanie przyjdzie czas…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4040 odsłon
Komentarze
Relację z konferencji w Jachrance
12 Grudnia, 2010 - 10:02
opisałam i ja, tu na niepoprawnych, w tekście Państwo to Dom Narodu (konferencja "Lech Kaczyński - pamięć i zobowiązanie").
Na widowni było ciemno, więc notowałam z trudem, ale jak mogłam najwierniej oddałam treści głoszone przez prelegentów. Wspominałam nawet w jednym z komentarzy pod swoim wpisem, że nie ze względu na mnie, ale właśnie ze względu na "pamięć i zobowiązanie" wobec śp. Lecha Kaczyńskiego, ten wpis powinien choć chwilę powisieć u góry, w polecankach, zilustrowany zdjęciem tragicznie zmarłego Prezydenta RP.
Tak się nie stało z powodów dla mnie niezrozumiałych. Niezrozumiałych tym bardziej, że wielu niepoprawnych pytało wcześniej, czy ktoś się tam wybiera i czy powstanie notka. (Wisiał za to w samej góry czyjś tekst na temat wizyty Miedwiediewa zilustrowany zdjęciem cara i był już moment, w którym chciałam umieścić apel do adminów, bo co się logowałam, to jako pierwszego widziałam prezydenta Rosji i mnie to wkurzało).
Nie chcę się żalić, bo dla mnie akurat "pamięć i zobowiązanie" w stosunku do Lecha Kaczyńskiego jest najważniejsze, a nie to, gdzie kto umieści moją notkę, ale faktem jest, że moja relacja była pierwszą na temat tej konferencji. Celem zaś, może ciut odmiennie od niniejszego wpisu, nie była ocena czy też krecia robota mediów (mój wpis powstał w nocy, po powrocie do domu z marszu na Krakowskim Przedmieściu), ale podkreślenie jak niezwykłą była prezydentura Lecha Kaczyńskiego i jak marni byli jego poprzednicy jak i następca. Czy mi się to udało nie wiem, ale moja relacja była na tyle obiektywna, na ile mogła być.
P.S. Norman Davis się kompromituje. Kiedyś miałam wielki szacunek do tego historyka, teraz zaczynam się zastanawiać, czy i on nie uległ obowiązującej, jedynie słusznej linii politycznej. Konferencja miała być przypomnieniem wizji Polski, jaką miał Lech Kaczyński i nieobecność tam N. Davisa w kontekście komentarzy, które wygłasza podważa jego wiarygodność.
Ładnie,pięknie,tylko wybacz,nie wierzę.
12 Grudnia, 2010 - 11:48
PO pierwsze POlemika ze Strym ch...m to nie tu.
PO drugie ,nie POwstanie żaden autentyczny ruch Obywatelski w oparciu o partię polityczną.Partię,ktora zresztą dla budowy sPOłeczeństwa Obywatelskiewgo nie zrobiła nic i nic nie proPOnuje też teraz. Ruch Obywatelski może POwstać tylko niezależnie od jakichkolwiek partii,bo interesy Obywateli/te długofalowe,a nie te POlegające tylko na odsunięciu od władzy mafii/są diametralnie rozbieżne.
Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
To prawda, ale na zorganizowanie takiego ruchu
12 Grudnia, 2010 - 12:00
jest do najbliższych wyborów trochę mało czasu.
Rzeczywiście, celem nadrzędnym jest odsunięcie od władzy mafii, trzeba więc, moim skromnym zdaniem, mierzyć siły na zamiary.
Rozwagi
12 Grudnia, 2010 - 13:34
" Jesteś ty co Robisz,
Nie tym co Mówisz".
Jak tylko sięgnę
12 Grudnia, 2010 - 14:00
Jak tylko sięgnę pamiecią, celem ataku koszerUBeckich mediów i całej tej bolszewickiej machiny byli bracia Kaczyńscy..W zasadzie bolszewia w Polsce ma tylko dwóch wrogów, braci Kaczyńskich i o.Rydzyka..Jak POwaznym zagrożeniem dla mafii chcazarbolszewickiej w Polsce sa Kaczyńscy, mord smoleński POwinien kazdemu to uprzytomnic..Właśnie dzis obejżałem film "BUNT SPRAWA LITWINIENKI". W jedenej z wypowiedzi Litwinienko charakteryzuje obecny ustrój Rosji który okresla jako dyktature KGBowskiej oligarchii której podporzadkowane jest wszystko, która aby mogła trzymavc reszte społeczeństwa za pysk musi kreować kolejnych wrogów..Dzis juz wiadomo iz wybuchy w Moskwie, ataki na szkoły czy teatr w Biesłanie to nie robota Czeczenów tylko Putinowych siepaczy z FSB..Sytuacja w Polsce jest pochodna tego co dzieje sie w Rosji..naszym szczęsciem mimo wszystko jest istnienie Koscioła Katolickiego a przede wszystkim takich jak o.Rydzyk i braci Kaczyńskich oraz jakby na to nie patrzec przynalezność do UE!! W przeciwnym wypadku nasza sytuacja już dawno byłaby taka sama jak w Rosji.. Polska POnadto stała sie miejscem rozgrywek Niemiecko-Rosyjskich i nie tylko..Dlatego tez smiem twierdzic iz kazdy kto uderza w J.Kaczyńskiego, uderza w interes Polski..Zmarginalizowanie lub likwidacja J.Kaczyńskiego sPOwoduje bardzo poważne osłabienie interesu polskiego w Polsce i wkomponuje nas w taki sam system przestępczych rzadów jakie istnieja w Rosji..Nie wierze iż w obecnej rzeczywisosci wyłoni sie kolejny przywódca który może przeciwstawic się chazarobolszewickiej oligarchii..Nie twierdzę przy tym że wszystko co robi J.Kaczyński mi sie podoba...Moim zadniem, gdyby bracia bardziej realnie patrzyli na całą rzeczywistość, do tragedii smoleńskiej by nie doszło! Ale po ujawnieniu sie takich jak Kluzik-Rostowska, Kamiński czy Bielan, niestety to otoczenie braci Kaczyńskich wepchnęło ich w łapska siepaczy Tusku / Komorusku..W obecnej sytuacji interes polski nie ma szans wygrac z obecnymi okupantami Polski..Naszym zadaniem jest chrodnić najlepszych synów tej ziemi, zachowywac pamięć tego co sie stało w Smoleńsku, domagac sie prawdy wszedzie gdzie to tylko mozliwe w tej sprawie..Krótko mówiąc, naszym zadaniem jest potrzymywac ogień niezależności i czekać na lepsze czasy..KAZDY KTO UDERZA W J.KACZYŃSKIEGO ALBO WYMYŚLA NIBY ALTERNATYWNE POMYSŁY W STOSUNKU DO J.KACZYŃSKIEGO TAK NA PRAWDE DZIAŁA NA KORZYŚĆ CHAZAROBOLSZEWICKIEJ MAFII..
Ależ ja nie kwestionuje dzialania dla odsuniecia mafii.
12 Grudnia, 2010 - 14:40
Tylko na tej pisowskiej POżywce nie POwstanie żaden Ruch Obywatelski.Mówimy o dwuch różnych rzeczach,zawsze będę nie tylko głosował przeciwko bandzie zatuszczonych, ale i próbował przekonywac do tego innych.Nigdy nie POprę przypartyjnego "ruchu obywatelskiego" chyba że/w co nie wierzę/ będzie on za zasadniczym zmarginalizowaniem znaczenia partii jako takiej w życiu POlitycznym.
Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
@zib1
12 Grudnia, 2010 - 15:39
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Proszę jaśniej! Mówimy chyba o "DWUCH różnych rzeczach"
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
bbebcia-Oczywiście "dwóch".
12 Grudnia, 2010 - 16:38
A jaśniej w kilku zdaniach "sie nie da".PiS,na który mimo że z "braku laku" będę glosowal w najmniejsdzym stopniu nie ma celów zbieżnych z interesami świadomego Obywatela,dla którego powinno być ważne parę rzeczy min. zmiana Konstytucji , Ordynacji Wyborczej i Ustawy o Partiach politycznych tak aby ograniczyć partyjniactwo.Nie mamy w Polsce Demokracji, nawet tej pseudo,szerzej o tym pisałem w nieskończonym jeszcze cyklu -Moja ATLANTYDA- POLSKA?
Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
zibi1, a w jaki to sposob
13 Grudnia, 2010 - 09:45
zibi1, a w jaki to sposob Kaczynscy wedlug ciebie mogli "zmienic konstytucje, ordynacje wyborcza, ustawe o partiach"? Zapomniales jak byl umocowany ICH rzad? jakie funkcje pelnil wtedy tzw Trybunal Konstytucyjny? Przeciez ta banda ubrana w sedziowskie togi wbrew jakiejkolwiek logice i prawu kwestionowala wszystko co chazarobolszewickiej mafii bylo niewygodne!! Wlasnie dlatego J.Kaczynski skrocil swoja kadencje i rozpisal kolejne wybory myslac ze polski motloch cos z tego zrozumial! Gdyby chcial dotrwac do konca kadencji, wystarczyloby ze nie ruszalby tego pitekantropa Leppera a temu przerosnietemu gnomowi Giertychowi rzucilby jakis ochlap!! Ale nie zrobil tego..obu moskiewskich pacholkow odeslal na polityczna emeryture sam odwolujac sie poprzez wybory do rozsadku tzw elektoratu! Niestety...przeliczyli sie, gluPOta polskiego motlochu okazala sie monstrualna..To nie Kaczynscy nie zdali egzaminu, to polski motloch zmanipulowany przez GW i inne polskojezyczne gadzinowki okazal sie tym kim jest i na co zasluguje..Juz nie pierwszy raz w historii Polski jednostki okazywaly swoja wielkosc podczas gdy wiekszosc okazywala swoje zaprzanstwo, w najlepszym razie obojetnosc...i nic sie w tej materii nie zmienilo..Calkiem spora czesc polskiego narodu ze zdrady, kolaboracji uczynila calkiem intratny interesik wyslugujac sie kolejnym okupantom..Tak kiedys czynila polska magnateria, tak obecnie czyni tzw elita Warszawki i Krakowka..Szkoda tylko tych ktorzy gina mordowani w skrytobojczy sposob!! Szkoda tych synow Polski ktorzy broniac resztki honoru Polski, gina z rak bolszewickich siepaczy a ich pamiec dodatkowo jest brokana kpinami motlochu i tej calej skundlonej pseudoelity..
@natipak1-dziękuję
15 Grudnia, 2010 - 08:39
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Wracając w końcu w domowe pielesze, wyszukałam mój ostatni wpis i bardzo się ucieszyłam z tej odpowiedzi. Sama nie napisałabym lepiej :)
Bardzo dziękuję i polecam się na przyszłość. Jako mama i pracująca kobieta, często w służbowych rozjazdach, nie bywam tu zbyt często i w ogóle troszkę zniechęciłam się do "dyskusji" z takimi adwersarzami :) Zbyt nerwowa jestem, niestety, a nam właśnie rzeczowości, cierpliwości i konstruktywnej nie-tylko-polemiki potrzeba. Mnie ostatnio najłatwiej przychodzi sarkazm, a jak to zawodzi, to już po prostu zachowania nieparlamentarne.. ale to dobre nie jest :)
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
"Ładnie, pięknie, tylko wybacz, nie wierzę"
12 Grudnia, 2010 - 14:27
Ładnie, pięknie, tylko wybacz, nie wierzę – w duchową inspirację ? ...
Ład-Nie!- Ład czy nieład „pięknie” pęknie ( ?) czy tylko bezprawie wybaczy wyborcom wyboczenia praw natury ( uSprawiedliwi niesprawiedliwości społeczne ) ... „nie wierzę” ...bacz -czy (naPrawdę cZŁOwiek ) nie WIE-ŻE ...!
W stosunkach międzynarodowych nie powinniśmy cenzurować prawdy – ładNie (?)- „Ładu” oPiSanego przez Wł. Putina 1.09.2009r. na Westerplatte :
”” W STOSUNKACH MIĘDZYNARODOWYCH, NIE POWINNIŚMY POSTĘPOPWAĆ TAK JAK „lekarze” KTÓRZY ZAKAŻAJĄ PACJENTÓW CHOROBAMI, ABY NA „leczeniu” ZARABIAĆ””....
Ład medialny (służb specjalnych nowotworów zdrowotnych ) -z premedytacją utajnia medyczne zabójstwa pacjentów, czy otrzymuje za nie- nagrody na groby... i grody pomników pomnych nosicieli myśli –
( godnych gRodzi, bo godzą w zło... które rodzi przestępcze porozumienia - rodzące polityczne nieetyczne nieporozumienia ) o niekwestionowanych kwestiach pomijanych medialnie wielkich uSzu kwestionariuszy i emisariuszy emi-ten-t-ów ...politycznych „dóbr” i „prawd” ?
Ograniczne szkodnictwo ograniczonych aparatów partii ( medialnego apartheidu - ciemnego ludu , cywilizowanego (?) cy - wylizującego ciemne partie lodów - KURiozalnie zaKurzonych przy czesaniu liny PRAWA - prawie linii Curzona, linii demarkacyjnej czy prawie demokratycznej strefy - KOMUNikacyjnego kurzenia atmosfery gloBALnej...
Re: Polska na kursie i na ścieżce….
12 Grudnia, 2010 - 14:38
Przyzwoitość - taki drobiazg,
który każdy ma dla siebie.
Z nim się lubi. Chowa w sobie
i w najtrudniejszej potrzebie
może zawsze się zapytać,
komu ręki nie podawać -
z kim się witać.
Przyzwoitość człowiekowi
żadnej ujmy nie przyniesie.
I postawę jego zdobi,
kiedy innym już nie chce się.
Zwłaszcza dzisiaj jest potrzebna,
jak głodnemu powszedni chleb.
Przyzwoitość też potrafi
przyzwoicie dać w łeb!
Musisz umieć powiedzieć: - Nie!
Non possumus! - Kiedy jest źle!
Panie Boże! Niech słowa z Komańczy
ktoś przypomni zgłodniałej szarańczy!
Za Nim wszyscy powiemy: Amen.
Niech wspaniały - wszystkim znany Testament
ktoś raz jeszcze przeczyta z ambony!
Dyplomacja, pokojowe ukłony,
zasłanianie się cyrografem -
są mi obce. Ja tak nie potrafię!
Aż tak wielu nie usiądzie do Wigilii.
Tyle łez ludzie w Polsce wymodlili.
Bóg się rodzi. Chcemy odmienić los!
My pójdziemy. Wsłuchani w ten głos!
Marek Gajowniczek
Polska na kursie- Kur sie nie wydestyluje-nie wypędzi jak bimber
12 Grudnia, 2010 - 15:25
RE: marekgwwa - niepoKojące ukłony - "zasłanianie się cyrografem"... i § - "administracyjnym" paraGRAfem...femMiniStycznymi, politycznymi, czy dyplomatycznymi(?) trickami!