Przepraszam, czyli „Wot, pełnaja kultura”
Zwykle przeprasza się za wypowiedziane słowa, za dokonane uczynki. Ja przepraszam za tekst, który który za chwilę się pojawi przed Waszymi oczami. Musi się pojawić, bo od kilku miesięcy pewne wnioski molestują mnie psychicznie dniami i nocami. Tak skutecznie, że pewną część wrażliwości na uczucia drugiego człowieka, świadomie zasłaniam na moment płachtą –niewidką i…piszę.
Wypowiedzi niektórych członków Rodzin Ofiar Smoleńskich, dziwiły a niektóre wręcz mnie zdumiewały. Podobnie jak zachowania. Śpiew w Smoleńsku, jako podkład do wersetów czytanych przez duchownego wymagał niesłychanego opanowania i …no właśnie. Trudno określić moje odczucia, tak jak trudno byłoby mi sobie wyobrazić siebie, śpiewającą w miejscu tragicznej śmierci najbliższej mi osoby. Zdecydowanie bardziej rozumiałam postawy tych, którzy obawiali się tam jechać jak i tych, którzy nie chcieli zaistnieć tam publicznie, by w ciszy i skupieniu porozmawiać z duszami tych, którzy odeszli. Rozumieć nie muszę, czuć – niestety nie przestaję.
I te wypowiedzi. Piętnujące innych, którzy chcieli być w tym czasie w innym miejscu, którzy od początku domagali się międzynarodowego śledztwa i punktowali niedostatki śledztw zarówno w Rosji jak w Polsce. Oni sami, którzy akceptowali prawie wszystko i wskazywali na konieczność spokojnego oczekiwania ,bardzo chętnie dzielili się swoimi spostrzeżeniami przed kamerami różnych stacji TV i mikrofonami stacji radiowych.
Zrządzeniem losu, czy też prawidłowością wynikającą z poprzednich działań, było ostatnie wydarzenie: rozmowa przedstawicieli rodzin z prezydentem Miedwiediewem. Trzy Panie, zostały zaproszone na kolację z Prezydentem Miedwiediewem do Pałacu Prezydenckiego. Traf zrządził, ze wszystkie trzy wcześniej nie wyrażały specjalnych zastrzeżeń do rosyjskiego śledztwa. Jak możemy przeczytać „podczas poniedziałkowej kolacji w Pałacu Prezydenckim prosiła Dimitrija Miedwiediewa o przyspieszenie procedur śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej oraz powrót do Polski wraku Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem.” (..)Pytana, czy padły jakieś deklaracje ze strony prezydenta Rosji, odpowiedziała, że "były zapewnienia o pamięci". - Ja bym się dopatrywała przede wszystkim zapewnienia, że głowa państwa rosyjskiego ma cały czas, na bieżąco, kontakt z tą sprawą, że zdaje sobie sprawę jak ważne jest to w niełatwych stosunkach polsko-rosyjskich - dodała.”…(..) Sariusz-Skąpska powiedziała, że w zeszłym tygodniu otrzymała zaproszenie na spotkanie w Pałacu Prezydenckim, jednocześnie nie spodziewając się, że podczas niego dojdzie do rozmowy z prezydentem Rosji. - Zaskoczeniem było, że po kolacji zostałyśmy zaproszone we trzy, z Ewą Komorowską i z Małgorzatą Szmajdzińską, abyśmy przed koncertem, który wieńczył ten wieczór, podeszły do prezydentów – mówiła”(…) Dodała, że Ewa Komorowska podziękowała małżonce prezydenta Rosji Swietłanie Miedwiediewej, że 10 października uczestniczyła w uroczystościach wieńczących pielgrzymkę niektórych rodzin ofiar do Smoleńska.”
I tam sobie pomyślałam, czy wszystkie rodziny Ofiar dostały zaproszenie na koncert i kolację w Pałacu, czy tylko wybrani….Pełnej listy nie podano. Podejrzewam jednak, ze na pewno nie zabrakło zaproszenia dla męża śp. Jolanty Szymanek-Deresz. PR w Pałacu pracuje pełną parą: oto zona wiceministra rządu*, córka szefa Stowarzyszenia Ofiar Katyńskich** oraz żona wicemarszałku z SLD ***- pozornie z różnych opcji. Byle nikogo z kręgów PiS. Tak jakby to nie z formacji PiS wywodziło się najwięcej Ofiar. Ich być nie mogło, prawda? Mogliby zamglić pogodny obraz wzajemnych relacji polsko-rosyjskich. A prezydent Miedwiediew, w miejsce kolejnych podziękowań od Ewy Komorowskiej za obecność i wysłuchanie jej wokalnego popisu przez jego małżonkę, mógłby usłyszeć gorzkie słowa o manipulacjach MAK i śledczych rosyjskich, o braku zabezpieczenia wszystkich szczątków Ofiar i samolotu, o niszczeniu dowodów, o wycofywanych zeznaniach i braku wyników sekcji zwłok Ofiar, zgodnych z międzynarodowymi przepisami, które takie czynności regulują.
Mgła mogła być tylko w Smoleńsku…. W Polsce panuje pogoda: akceptacji bez chmurki najmniejszej chociażby. Nawet kosztem podziału rodzin Ofiar na lepsze i gorsze. Byle nie urazić łaskawego w pamięci, niedźwiedzia.
Wot, pełnaja kultura.
P.S.
*„Najczęściej kiedy wypowiadają się posłowie PiS-u, po mnie jakby przejeżdżał walec. Lekceważą moje uczucia - skomentowała. - Kiedy wypowiadają się posłowie PiS-u, po mnie jakby przejeżdżał walec - dodała.
Wdowa po wiceszefie MON wierzy, że przyczyny wypadku uda się wyjaśnić. - To jest kwestia jakiejś odrobiny zaufania. Ufam prokuraturze, są w niej Polacy, którzy chcą wyjaśnienia (katastrofy) - powiedziała, - Chciałabym, żeby dano czas (...) instytucjom powołanym do wyjaśnienia katastrofy, żeby mogły pracować. (...) Ja mam lej po bombie w sercu, a jestem gotowa czekać - dodała.”
***„- Od 21 lat żyjemy w państwie prawa. I wierzę w struktury, które pozwolą w drodze normalnych, państwowych procedur wyjaśnić przyczyny tragedii. Trwa śledztwo i wszystkie rzeczy z tym związane wymagają ciszy, spokoju i czasu. Politycy zawsze są tuż po wyborach albo tuż przed wyborami. Nie są tutaj potrzebni - dodaje.(Izabella Sariusz-Skąpska)
***Ostatecznie przyjęto nazwę Stowarzyszenie Rodzin Katyń 2010. Co wywołało sprzeciw części bliskich, na czele z córką prezesa Federacji Rodzin Katyńskich Andrzeja Sariusz-Skąpskiego – Izabelą, która wielokrotnie wzywała publicznie, by nie mitologizować wypadku, nie porównywać go ze zbrodnią dokonaną przed laty przez Sowietów: „10 kwietnia 2010 r. nie było żadnego drugiego Katynia”. – Początkowo idea powołania stowarzyszenia bardzo mi się podobała. Teraz już raczej do niego nie przystąpię – mówi Małgorzata Szmajdzińska, wdowa po wicemarszałku Sejmu. Pani Szmajdzińska zamierza wystartować w najbliższych wyborach z listy SLD…
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/bedzie-prywatne-sledztwo-ws-katastrofy-smolenskiej,1,4019105,wiadomosc.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,8177016,_Macierewicz_nie_ma_mandatu_do_mowienia_w_moim_imieniu_.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2529 odsłon
Komentarze
Zaproszenie kogokolwiek z PiS
9 Grudnia, 2010 - 08:49
mogłoby zagrozić biesiadnikom niestrawnością.
Istnieje również poważna obawa, że spożywane kęsy utkwiłyby w gardłach konsumujących.
Re: Przepraszam, czyli „Wot, pełnaja kultura”
9 Grudnia, 2010 - 09:36
Komorowski na zdjęciu wygląda jak napuszony pawian. Może od tyłu podobnie?
Jerzy Zerbe
WITAM
9 Grudnia, 2010 - 09:42
Oni nie są reprezentacją wszystkich rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Najczęściej kiedy wypowiadają się posłowie PiS-u po mnie jakby przejeżdżał walec. Lekceważą moje uczucia.-słowa Komorowskiej o komisji Macierewicza.
Cóż za bełkot!!! Niby to ona godnie reprezentuje pogrążonych w żałobie idąc nażreć się do Pałacu Prezydenckiego za państwowe czyli nasze pieniądze i w ich imieniu lizać czerwone dupska. Ciekawe jakie uczucia są lekceważone, jej nazwisko wskazuje na ich całkowity brak. Jeszcze ma zamiar startować w wyborach do sejmu. Popularność zyskuje teraz, to taki mały początek kampanii i wydaje mi się że budowanej na śmierci męża, i kto tu wykorzystuje katastrofę smoleńską do celów politycznych....?
POZDRAWIAM
Jawne faworyzowanie przez Pałac...
9 Grudnia, 2010 - 17:09
... części rodzin ofiar smoleńskich niestety ma miejsce.
Z reguły po jakiejś tragedii ci, którzy w niej ucierpieli i zostali przez los brutalnie ograbieni, konsolidują się, tworzą wspólnotę. Podziały w Polsce zaszły bardzo daleko i przykład rodzin smoleńskich jest tego bolesnym przykładem.
Ostatnio - poza tym dziwnym rozdźwiękiem, nie tylko emocjonalnym, wśród rodzin smoleńskich uderza mnie coś jeszcze - po ostatnim spotkaniu rodzin u Tuska na którym byli przedstawiciele prokuratury, zaprzestano jakiejkolwiek informacji na temat toku polskiego śledztwa. Tak, jakby śledztwo to umorzono. Na pewno nie jest powodem tego przygotowywanie odpowiedzi na projekt raportu MAK-u. Prokuratura jawnie daje do zrozumienia, że śledztwem nie ma zamiaru się zajmować, czego przykładem były ostatnie wypowiedzi jej rzecznika- płk Rzepy, że dla prokuratury nie jest istotnym co działo się po katastrofie.
Czy to jest jej złośliwa odpowiedź na amerykańską wizytę A.Macierewicza i oczekiwane na brukselskie wysłuchanie, które miało miejsc w miniony wtorek? Skąd ta nagła informacyjna "szczelność" prokuratury w kwestii najważniejszego polskiego śledztwa... Media również- wałkują do znudzenia casus Kaczyński ale o jego związku z katastrofą smoleńską udają jakby katastrofa się nigdy nie wydarzyła.
Jakiś czas temu optymizm odnośnie tego, że prawda o katastrofie ujrzy światło dzienne mnie nie opuszczał. Teraz, patrząc na tendencyjne i aroganckie zachowanie polskiej Temidy, coraz sceptyczniej to wszystko widzę. Tym bardziej, że pewna grupa rodzin smoleńskich wyraźnie pomaga jej w tym dziele.
Wstyd mi za tych, którym nie zależy na poznaniu prawdziwych przyczyn śmierci swoich bliskich. Wstyd, że tak bezgranicznie wierzą tym, którzy na zaufanie nie zasługują łamiąc jawnie i bez wstydu ustanowione prawa.
Wstyd, choć to przecież niby nie moja sprawa...
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński