Znów ten wredny Jaro!
Nie ma się co oszukiwać, zbliżamy się do kolejnego ważnego punktu, na mapie drogowej każdej z partii: są nim wybory do parlamentu europejskiego. Widać już elementy kampanii wyborczej, partie urządzają kongresy, zjazdy, wiece i prezentują nam swoich kandydatów do Brukseli.
Po Kongresie PiSu, który miał zapoczątkować “politykę miłości” w wydaniu partii Kaczyńskiego, media znowu nie zrozumiały pewnych ważnych przesłań, które niósł ze sobą prezes. Otóż chodziło o to, że należy zapomnieć o przeszłości, otworzyć się na media i nowe koncepcje, budować nowy wizerunek partii, a raczej prezentować wizerunek, w taki sposób aby dotarł do odbiorców, nie jako pasmo konfliktów, ale jak to co partia ma do zaoferowania i co wyniosła z dwuletniego okresu swoich rządów. Pamiętam, jak w trakcie kongresu, dziennikarze pytali p. Bielana, Kowala, czy nie jest to przypadkiem tymczasowe, i później PiS znów nie stanie się agresywny?
Jeśli kampania wyborcza, to rodzaj wojny, to tutaj są pewne reguły, ale także kampanię wyborczą od okresu “bez wyborczego” odróżnia inna dynamika, metody czy język. Dziwi mnie to, że tak bardzo PiS koncentruje się na wyborach do PE, póki nie wejdzie traktat Lizboński w życie, to rola samego parlamentu pozostaje mimo wszystko ograniczona. Następna kwestia, to treści PiS są raczej bardziej krajowe aniżeli ogólnoeuropejskie. Boję się, że za bardzo się partia przed tymi wyborami wyeksploatuje, zamiast zająć się pracą jako opozycji. Podczas takiego drenażu do PE, może się okazać, że partia w kraju, stanie się słabsza i nie będzie mogła już zaoferować tyle co wcześniej.A jak się dobrze przyjrzeć, to na brak tematów dla opozycji nie należy narzekać, wystarczy dobrze poszukać.
W ogóle po obejrzeniu ostatniego spotu wyborczego mam mieszane uczucia. Znów popełniane są te same błędy. Niestety wyborcy nie lubią konfliktów, więc zawsze dostaje się tym co je wywołują (niezależnie od racji). Poprzez ciągłą kampanię medialną mediów mainstreamowych, nie trzeba wiele oliwy do ognia, aby znów odegrać kolejny seans nienawiści przeciw Kaczyńskim. Dodatkowo doświadczenie pokazuje, że użyte metody, niestety nie okazały się skuteczne.
Jaro, znów staje się stanowczym szeryfem, który zwalczy złe siły Imperium Zła. Szkoda, że nie zaprezentowano rzeczy, które były widoczne przy kongresie. Np. że za rządów PiS najlepiej zwalczano korupcję, czy też kwestia absorpcji środków unijnych. Agresywna kampania w Polsce jest możliwa, ale raczej bardziej dla PO, “atak na kaczora” jest ciągle w modzie. Ciekawe, kiedy lemingi się obudzą i przejrzą na oczy. Wtedy nie będzie już tak kolorowo.
I chyba najważniejsze w tym wszystkim jest to, że wybory do PE stają się tematem zastępczym. Nie mówimy o poważnych problemach, czy osiągnięciach (jeśli są). A czas leci nieubłaganie. I nie będzie niczego, cytując za klasykiem…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1845 odsłon
Komentarze
Re: Znów ten wredny Jaro!
18 Kwietnia, 2009 - 19:16
Jaka szkoda, że PiS nie potrafi działać z wyważoną dozą dowcipu, poczucia humoru i ironii wobec swoich przeciwników. To wielka szkoda, gdyż pozbawia się najskuteczniejszej broni w walce.
Piotr W.
Piotr W.
]]>Długa Rozmowa(link is external)]]>
]]>Foto-NETART(link is external)]]>
Panie Piotrze
18 Kwietnia, 2009 - 19:35
Tu się z Panem całkowicie zgadzam, gdy się ma przeciwko sobie media, ironiczny humor jest jak najbardziej wskazany.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Re: Panie Piotrze
18 Kwietnia, 2009 - 21:10
Pamiętacie, jak Regan sobie żarty stroił? :)
Danz, flekować ironią! Gabon był perełką wobec chamstwa wsiowego
18 Kwietnia, 2009 - 21:13
głupkowania.
pzdr
antysalon
antysalonie
18 Kwietnia, 2009 - 21:17
PiS-owi potrzeba jak najwięcej humoru, luzu i ironii. Tylko w ten sposób można walczyć ze zwartą koalicją mediów.
Pozdro.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Tym bardziej, że "Jaro" ma naprawdę świetne poczucie humoru -
18 Kwietnia, 2009 - 21:06
- cięte, niemalże Monty Pythonowskie
http://www.abcnet.com.pl
-------
http://jaszczur09.blogspot.com/
Tak, wiem o jego poczuciu humoru
18 Kwietnia, 2009 - 22:40
i przednim dowcipie, ale dlaczego nie używa tych bardzo ważnych cech w prezentowaniu poglądów, zwłaszcza na tle tych głoszonych przez jego przeciwników. Sieknął by ich jak złoto i gwarantuję, że media kupiłyby to nie z miłości do J.K., ale z musu. Znam dziennikarzy jak zły szeląg - nie zrezygnują z żadnej efektownej riposty, z żadnego ciętego ironicznego (ale z niby dobrotliwym zabarwieniem) sformułowania.
Piotr W.
Piotr W.
]]>Długa Rozmowa(link is external)]]>
]]>Foto-NETART(link is external)]]>
Jaro nie jest wredny
18 Kwietnia, 2009 - 21:19
Kaczki po prostu maja sprecyzowane poglądy i idee i o nich mówią,czego nie można powiedzieć o PO i Tusku,bo tam to tylko mamona i stołki- to ich idee.
pzdr
Droga krysko, tytuł miał
18 Kwietnia, 2009 - 21:35
Droga krysko,
tytuł miał być prowokacyjny i mam nadzieje, że za taki go uważasz. Aby sprostować (jeśli powstały w interpretacji, przez mój lekko roztrzepany styl jakieś niejasności) to pragnę stwierdzić, iż nie uważam Jarosława Kaczyńskiego za wrednego, jednak niestety, ale obawiam się, że tak to media przedstawią.
Fakt Kaczyński ze swoimi poglądami nie pasuje, bo są one nie wygodne, nie potrafi on tak łatwo zmieniać partii i poglądów, jak Krzaklewski, Marcinkiewicz czy inne polityczne k... (kurczybyki).
Dlatego w 100% zgadzam się z Tobą, że Kaczyńskim przyświeca wyższa idea, dobro i nie patrzą oni na własny zysk, czy też czasem polityczną nad poprawność, ale idą w kierunku, który wyznaczają ich ideały. I pewnie za to ich tak nie lubią.
tonymld
18 Kwietnia, 2009 - 22:05
Kaczory to nie zdechłe ryby,zeby szli z pradem,ja zreszta tez i chociaz mam do nich zastrzezenia to wolę Polske z nimi niz z tymi cfaniakami tuskowatymi.
I teraz bede głosować na PiS,bo zdechłymi rybami gardzę./nie myśl ze głosowalam na PO,nie ,glos oddałam na UPR/.
pzdr