Pomocna dłoń i dobre serce Palikota - czyli jak zatrzymać Wałęse w kraju

Paweł Zyzak, historyk IPN z Krakowa, w swojej książce napisał miedzy innymi, że były prezydent miał nieślubne dziecko i był agentem SB.

Były prezydent odbiera ją jako "kolejny bezkarny atak na swój życiorys", a na swoim blogu napisał, że publikacja zawiera "zmyślone obrzydliwe barbarzyńskie pomówienia.Lech Wałęsa grozi, że nie będzie uczestniczył w żadnych rocznicowych obchodach, zwróci wszystkie nagrody i tytuły i wreszcie, że wyjedzie z Polski.

Tego wyznania Wałęsy nie mógł oczywiście zlekceważyć poseł Palikot,przeciez to następna okazja do zaistnienia w mediach i promowania swojej osoby.
Dzis rano poseł Palikot udał sie do radia ZET i jak mozna było sie spodziewać uderzył z grubej rury w Instytut Pamięci Narodowej.

""Nie ma sensu opłacać instytucji, która prowadzi antypolską działalność. Będę rekomendował premierowi likwidację IPN i otwarcie archiwów" to reakcja Palikota na histerię Lecha Wałęsy.

Wałęsa spazmuje,bo o nim pisać nie wolno według niego a jeśli to tylko same peany,no ewentualnie można go na pomnik postawić,a książki to najlepiej jak on sam o sobie pisał będzie.
Wtedy taka książka będzie czystą prawdą o naszej ikonie narodowej.

Nie wiadomo tylko dlaczego Januszek skierował ciosy w IPN,bo książke Pawła Zyzaka wydało wydawnictwo Arcana a pomyje Palikot wylewał na IPN.Może dlatego,że Zyzak jest pracownikiem krakowskiego oddziału IPN.
Zdaniem Palikota IPN to narzędzie w rękach okreslonej grupy polityków,która wypuszcza spreparowane informacje celem realizacji swoich celów politycznych.
chyba nie trudno sie domyslic jaka grupe polityczna i kogo miał na mysli Palikot wypowiadajac te słowa.
Wszyscy dobrze wiemy - to wina Kaczyńskich jak zreszta całe zło w naszej Ojczyznie a może i w świecie.

Panie pośle a może tak namówi Pan swojego szefa Premiera Donalda Tuska do otwarcia archiwów tak aby wszyscy mieli do nich dostęp i sprawa będzie raz i dobrze załatwiona.
Otwarcie archiwów IPN obiecywał niedawno sam Pan Premier i jak zwykle skończyło się na obiecankach.
Panie pośle Palikot proszę o to zaapelować do Premiera Tuska a IPN zostawić w spokoju.

A może te krzyki i konwulsyjne gesty na antenie radia ZET to też przykrywka ale dla Pańskich kłopotów rodzinnych i niejasności z finansowaniem Paśnskiej kampanii wyborczej przez tzw."słupy" ?

http://www.dziennik.pl/opinie/article350534/Palikot_Moja_byla_zona_truje.html

http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090323/LUBLIN/217797839