Kot Schroedingera i "Nakrapiana przepaska"
Tata Łukaszka usiłował wytłumaczyć Hiobowskim o co chodzi z kotem Schrodingera. Nie rozumieli.
- Jak kot może być jednocześnie żywy i martwy? - pytał dziadek.
- To taki eksperyment myślowy - tłumaczył tata. - On siedzi w pudełku. Może być martwy albo żywy.
- No to jest martwy albo żywy - oznajmiła zdecydowanie babcia.
- Jeszcze raz - westchnął tata. - Do momentu otwarcia pudełka kot jest żywy albo martwy. Po otwarciu sprawdzamy i wtedy już wiemy. Ale zanim pudełko otworzymy kot znajduje się w stanie nieokreślonym. Jest żywy i martwy jednocześnie. Takie nałożenie się dwóch stanów. Ktoś już to rozumie?
- Ja! - odparła z entuzjazmem siostra Łukaszka. Hiobowscy popatrzyli na nią z niedowierzaniem.
- To wytłumacz im o co chodzi z tym kotem - wyjąkał tata Łukaszka.
- Kot tu jest najmniej ważny! - siostra machnęła lekceważąco ręką. - Tu chodzi o to, że coś może być takie i owakie jednocześnie. Potem, gdy sprawdzimy, to już wiemy czy jest takie czy owakie. Ale wcześniej - nie. To tak samo jak miałam błyszczyk. Skończył mi się już czy nie? No skończył, czy nie? I tak mnie to męczyło, bo on mógł się skończyć, a jednocześnie mogło go trochę zostać. No to patrzę - skończył się. Właśnie! Muszę lecieć po błyszczyk!
I siostra wypłynęła na korytarz tanecznym krokiem.
- Chryste - stęknął zaskoczony tata Łukaszka. - Ona rozumie fizykę kwantową!
- To są jakieś bzdury - obraził się Łukaszek. - Kot żyje, kto nie żyje...
- No właśnie! - mama spojrzała na niego z wdzięcznością. - Zajmijmy się światem realnym! Prawdziwym! Proszę bardzo! - i sięgnęła po zmechacony od czytania dzisiejszy egzemplarz "Wiodącego Tytułu Prasowego". - Co my tu mamy? Jakże potrzebny artykuł znakomitego dziennikarza piętnującego wstrętnych blogerów! Blogerzy nigdy nie będą mieć tej klasy co dziennikarze. Muszą przecież walczyć... - czytała mama - ...o czytelnika. A więc z definicji są nieobiektywni. A dziennikarze to zupełnie co innego. Oni o czytelnika walczyć nie muszą. Są więc obiektywni. I dlatego każdy, nawet najmarniejszy dziennikarz jest lepszy od najlepszego blogera.
- To nie do końca tak - stwierdził tata Łukaszka. - Zobacz, co jest pod artykułem. Link! Do bloga! On pisze bloga! Ten dziennikarz! Jest zatem dziennikarzem!
- I jest obiektywny - potwierdziła z zadowoleniem mama Łukaszka.
- A blogerzy?
- Są nieobiektywni.
- A on jest jednocześnie dziennikarzem i blogerem.
- E... - zacięła się mama.
- Skoro jest dziennikarzem i jest obiektywny, to jednocześnie jest blogerem i jest nieobiektywny. A zatem jest obiektywny i jest nieobiektywny zarazem.
- E... - zacięła się mama. - Może... Jakby...
- To tak jak ten kot! - skojarzył Łukaszek. Mamie zaczęła skakać brew. Na szczęście dziadek włączył telewizor.
- Będzie film o Sherlocku Holmesie! - poinformował wszystkich. Odcinek nosił tytuł "Nakrapiana przepaska" i powstał niedawno, w Polsce, w ramach nowych interpretacji starej literatury. Otóż Sherlock Holmes i doktor Watson poszli do biura pewnego polityka, który podejrzewał, że chcą go zabić. Nagle kanałem wentylacyjnym wpełzła Nakrapiana Przepaska.
- Czy jest pan polityk? - zapytała Nakrapiana Przepaska.
- Nie ma - odpowiedział ktoś z biura.
- Tsssssss - zasyczała urażona Przepaska i wypełzła pod drzwiami na ulice.
- Watsonie! Prędko za mną! - zawołał Holmes wybiegając z biura. - Musimy zobaczyć kto ją nasłał!
Pobiegli za Nakrapianą Przepaską, a ona wpełzła do biura drugiego polityka. Dobiegł stamtąd przerażający krzyk. Holmes i Watson wbiegli do środka. Na podłodze leżał martwy drugi polityk, a nad nim stała Nakrapiana Przepaska.
- Nienawidzę cię! Nienawidzę was! - krzyczała Przepaska.
- Zabiła go! - krzyknął Watson. - Ale dlaczego?
- Widzisz Watsonie, Nakrapiana Przepaska była szczuta i tresowana do ataku na pierwszego polityka. A kiedy spotkała się ze zdecydowanym odporem, wróciła. I była tak rozwścieczona nieudanym atakiem, że zaatakowała pierwszą osobę, którą napotkała. Akurat był to ten, który ją stworzył.
- Zabić mnie chciała, ta przepaska! - powiedział blady z przerażenia pierwszy polityk, którego biuro odwiedzili rano Holmes i Watson. - Na szczęście nie było mnie wtedy w biurze!
Nakrapiana Przepaska odmówiła zeznań.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2806 odsłon
Komentarze
niezłe to o Pokrapianej Nadpasce, ale...
27 Października, 2010 - 22:41
... z tym kotem to zupełna bzdura.
Chyba, że pojedziemy fuzzy logic i powiemy coś w tym duchu, że kot jest na 50% żywy i na 50% martwy.
Sugerowanie, że kot jest CAŁKIEM żywy i jednocześnie CAŁKIEM martwy to głupota lub nadużycie.
Oczywiście nie Twoje, nie do Ciebie to zarzut, tylko do tych tam fizyków. (Swoją drogą ja sam dziecię fizyka, ech życie...)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Re: niezłe to o Pokrapianej Nadpasce, ale...
28 Października, 2010 - 10:23
W sensie, że tego, tych tam.. fizykuff - poprawić? ;)
A-a :)
do uczciwej...
28 Października, 2010 - 21:02
... roboty ich posłać!
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
@triarius
28 Października, 2010 - 19:06
Widocznie nie znam się na fizyce kwantowej :)
to oni nas chyba oszukują, jeśli...
28 Października, 2010 - 20:58
... to naprawdę jest tak sformułowane.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
ja też się chyba nie znam :)
29 Października, 2010 - 13:40
Długo by pisać żeby wyjaśnić sympatycznym niedowiarkom, których umysły są nie pokalane fizyką na poziomie studiów wyższych i to bez kilku mrożących krew w żyłach wzorków w tym i osławionego równania Schrodingera.
10 za tekst i ujecie tematu :)
sięgam na półkę po" Kota w stanie czystym" T. Pratchett'a i ....
28 Października, 2010 - 21:31
czytam na 74 str. "Wszystkie koty są teraz kotami Schr/u umlaut/dingera!"
To żywe czy martwe?!
Zdaniem Heisenberga są nieoznaczone!
Patrzę na nasze tygrysy i jeden z nich wyposażony w wiedzę o tym eksperymencie pewnie mówi do mnie tak" Gdyby nie wchodził w grę czynnik karmy, powiedziałbym, że jesteś tylko wytworem mojej wyobrażni"!!!
pzdr
antysalon