List otwarty. Apel do Jarosława Kaczyńskiego! Panie prezesie w żadnym wypadku nie prosić Donalda Tuska o ochronę BOR'u!

Panie Prezesie! Mam nadzieję, że nie wystąpi ani Pan, ani pański klub parlamentarny, ani władze PiS do premiera Donalda Tuska o przydzielenie ochrony BOR'u w związku z dzisiejszym morderstwem w
biurze poselskim w Łodzi.
Zaznaczam, że nie mam nic do funkcjonariuszy tej państwowej służby.
Doceniam ich ważną, odpowiedzialną, ofiarna i często niebezpieczną pracę-służbę!
Nie kwestionuje jej fachowości.
Chodzi mi po prostu o to, że nie można zwracać się o ochronę do człowieka odpowiedzialnego za te seanse nienawiści, agresji i chamstwa, które nakręciły już spiralę tak straszną, że doszło do morderstwa w Łodzi.
Nie można wnioskować o przyznanie ochrony do premiera, który sam oraz jego najbliżsi współpracownicy, w sposób wręcz niekalamburowy wielokrotnie grozili prezesowi PiS!
Nie można zwracać się o ochronę, którą kieruje ktoś tak nieodpowiedzialny jak generał Janicki!
Wbrew więc "łaskawości" niektórych czołowych funkcjonariuszy PO z definicji wręcz nie można oczekiwać ochrony od środowiska politycznego, którego liderzy publicznie wręcz wyrażali niemal życzenie śmierci prezesowi PiS!
Mimo wszystko jestem przekonany, że po tych wszystkich strasznych wydarzeniach ostatnich trzech lat rządów PO, prócz Pańskiej osobistej, prywatnej ochrony będzie nasza obywatelska ochrona, w tym blogerów i gości na NP!
pzdr