Huzia na Episkopat - bastion wstecznictwa
Pryncypialne stanowisko Episkopatu w sprawie In vitro wywołało oburzenie światłych polskich europejczyków, głównie lewaków. Jak można terroryzować posłów, grożąc im ekskomuniką?
Przypomnijmy więc, że katolicyzm jest doktryną maksymalistyczną. Oznacza to, że człowiek mieniący się katolikiem nie może wybierać sobie prawd wiary, które chce wyznawać, a odrzucać te, które mu nie odpowiadają. Dowolności tu być nie może. Albo wszystko, albo nic. To oczywiste.
Są jednak pseudokatolicy publicznie głoszący, że w sytuacjach kontrowersyjnych swoje poglądy wynikające z przynależności do Kościoła Katolickiego pozostawiają w szatni sejmowej, a w głosowaniach kierują się „dobrem ogółu”. Takiej postawy nie można zaakceptować – to niedopuszczalny relatywizm. Więcej - taka postawa oznacza moralny nihilizm.
W katolicyzmie nie ma miejsca na odstępstwa od fundamentów wiary, opartych na dekalogu. A jak zapewne jeszcze wszyscy pamiętamy, piąte przykazanie głosi „Nie zabijaj”.
Episkopat ma pełne prawo przypominać polskim katolikom o obowiązujących ich kanonach wiary świętej, z której płynie wyłącznie dobro.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1219 odsłon
Komentarze
Jan Bogatko proponuję
19 Października, 2010 - 10:23
Jan Bogatko
proponuję polskim "protestantom" utworzyć kościół państwowy,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Przeciez
19 Października, 2010 - 20:25
nie ma obowiązku bycia katolikiem. Nikt na siłę nie trzyma w kościele.Już dośc w Polsce polityków typu katolikale "pouczających" nawet Chrystusa.