Artur Nicpoń chce pogadać…

Obrazek użytkownika xiazeluka
Blog

…i tworzy grupę inicjatywną, niczym towarzysze Finder, Nowotko i Mołojec. Towarzyszom cichoczerwonym udało się nawet zorganizować gang o nieprawdziwej od początku do końca nazwie PPR

, jednak w mafii, jak to w mafii – znojowi konstruowania komunistycznych zrębów organizacyjnych towarzyszyły morderstwa, denuncjacje i żarliwe swary.

Wcale nie twierdzę, że inicjatywa Artura zakończy się pogromami i wypędzeniami. Co to, to nie. Posługujemy się słowami, a te przecież nie zabijają. Tyle, że słowa to twór tak nieokreślony, iż każdy nadaje mu własny, subiektywny sens. No i z porozumienia nici, co podważa zasadność nicponiowej propozycji.

Oto charakterystyczny przykład gnilnego rozkładu rozmowy.

Korwin opublikował tekst na temat stosunku do Rosji. Nic odkrywczego, parę prostych, wydawałoby się oczywistych i naturalnych stwierdzeń:

… gdy tłumaczyłem, że Iczkerioci to banda terrorystów, że Osetyńczycy też mają prawo do niepodległości - patrzono na mnie jak na rosyjskiego agenta. Co dobitnie ostatnio wyłożył JE Lech Kaczyński, wyjaśniając, że tylko agenci Kremla mogą brać w tej czy innej sprawie stronę Rosji.

Najwyraźniej Panu Prezydentowi nie mieści się w głowie, że w jakiejś sprawie Rosjanie mogą mieć rację.

Jednym słowem JKM wyśmiewa antyrosyjskie fobie, całkiem słusznie zresztą; jak to powiedział lord Palmerston: w polityce nie ma wiecznych sojuszników, są tylko wieczne interesy. A dbałość o interesy wyklucza uprzedzenia. Kółko się zamyka.

A teraz popatrzmy na reakcję komentujących (pisownia oryginalna):

 A tak się durnowate mikkolubstwo pluło, że Januszek nie jest rusofilem.

 Tawariszcz Iwaniuszka Mikke zalobbował, że “prawdziwy prawicowiec” w mikkowatej wersji popiera Rosję. Jak mówi przysłowie “przyjaciele moich przyjaciół są moimi przyjaciółmi” - zatem “prawdziwy prawicowiec” mikkusiowaty popiera też Kubę tow. Castro i Wenezuelę tow. Chaveza.

 Niech sie Mikke cieszy, że nie plecie publicznie tych swoich prokremlowskich lobbyzmów kilkadziesiąt lat temu. Mógłby się natknąć na ulicy na kogoś, kto by powiedział jemu, kolejnemu wysługującemu się Moskalom wielkonosemu “wyrok w imieniu Polski Podziemnej…”, a następnie zastrzelił jak psa. A ściślej - jak sobakę.

 Kompletny brak argumentów u mikkoluba połączony z agresją dowodzi, jak durne jest mikkolubstwo, czyli pożyteczni idioci Kremla.

 Cenię Korwina, ale na punkcie Rosji ma hopla. Czy Batory, Żókiewski, książę Poniatowski, byli czerwonymi? To jakaś aberracja!

 Poważnie to JKM działa na prwdę jak agent z tym nachalnym wychwalaniem Rosji. Czyzby w ten sposób wybielał, relatywizował swoja przeszłość w komunistycznym SD…? To juz zakrawa na jakąs paranoję.

 Ktoś, kto na siłe prubuje lansować Rosję i rosyjski model funkcjonowania robi to w złej wierze.

Według… jak by ich tam nazwać… dyskutantów? No, wedle zabierających głos równoważnikiem zdania „Rosja ma swoje interesy”” jest rusofilia, lobowanie na rzecz Rosji, afekt do państw komunistycznych, wysługiwanie się Rosji, zdrada, agresja, idiotyzm, aberracja, paranoja, agenturalność, lansowanie Rosji, zła wiara, carska Rosja=ZSRS=Rosja=Katyń.

Arturze, dogadasz się (a raczej: doszczekasz) z takimi psami Pawłowa?

Brak głosów

Komentarze

Problem nie w tym drogi XL'u, że Rosjanie mają swoje interesy bowiem każdy je ma. Problem w tym, że ich interesy są najczęściej sprzeczne z interesami Polski, mówię z realnie i strategicznie pojętymi interesami Polski a nie ze smarkaterią uprawianą przez "polskie" władzuchny, z PiS'em częściowo (większościowo?) włącznie. A owa smarkateria to nic innego jak dawanie dupy sa jurgielt i apanaże płynące od prawdziwych mocodawców tego rejonu, czyli szwabów i kacapów.

Dlatego też uważam, że zagaranie ruskim na nosie, nawet jeżeli ewentualnie (czego nie przyznaję, a w każdym razie nie całkowicie) ruscy mają rację jest długofalowo korzystne dla Polski - jak widać po ostatnich 20 latach uległość wobec nich nic nie daje. Oczywiście reakcja i granie im na nosie musi być robione z wyczuciem, inteligentnie i z pełną premedytacją a nie odruchowo i nie zawsze. No ale co w polityce zagranicznej (a żadna inna się nie liczy) nie musi być tak robione?

A co do samej sprawy spornej czyli Kałkazu, to kłopoty te są bezpośrednim pokłosiem kretyństwa Zachodu, w tym Polski, w uznaniu "niepodległości" Kosova, a realnie oddaniu go w pacht muzułmańskim Albańczykom. Oczywiście ruscy oficjalnie protestowali, jako wierny i oddany przyjaciel Serbii, ale to wszysko przecież bezpieczniacka gra Putina. Rosji jako takiej było to najbardziej na rękę, bo daje jej pretekst i wolną rękę w odgryzaniu po kawałku wszystkich państw ościennych. Zachód dał Rosji sznur na którym w pierwszej kolejności nas (byłe demoludy) a w drugiej siebie powesi.

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

Vote up!
0
Vote down!
0

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

#8521

Nie o to mi chodziło. Chciałem jedynie wykazać, że zdanie "Rosja ma rację" jest zerojedynkowe, a nie tylko zerowe. A skoro tak, to niesie to ze sobą konsekwencje, które mogą być niedostrzegalne dla Prezia i jego obłąkanych komilitonów, żyrujących każdy, najgłupszy antyrosyjski gest.

Smarkateria, jak to ich słusznie nazywasz, popełnia okropny błąd - deklarując nieproszeni swoją zajadłą antyrosyjskość pozbawia się argumentów. A jakie Ty widzisz korzyści w kopaniu przez kaczkę po kostkach niedźwiedzia grizzly - to ja nie wiem, bo niedźwiedź w końcu się lekko zirytuje i połamie kaczce skrzydła. W końcu ile można tolerować latającą dookoła głowy muchę. W ten sposób niedźwiedziowi się nie zaszkodzi, a jedynie nieprzychylnie nastawi.

Pytanie jednak podstawowe jest takie: czego chcą Ruscy? Tego od rusofobów się nie dowiemy, zaś próby ustalenia faktów są kwitowane tak, jak w zacytowanych komentarzach. Przykładem jest nazywanie ruskiej interwencji "agresją", choć to przecież mechanik czołgu 102 zaczął. Reakcja Iwanów nie powinna zaskakiwać, są rubieże, których przekraczać nie wolno pozwolić - czyż Amerykanie nie postąpili podobnie, nie dopuszczając sowieckich rakiet na Kubę?

Vote up!
0
Vote down!
0
#8522

Czego chcą ruscy?
Konkretnie nie wiem, ale spodziewam się (po wszelkich znakach i ich działaniach), że chodzi im o zmonopolizowanie wydobycia, sprzedaży i kontroli środkowoazjatyckich (i nie tylko) surowców energetycznych w celu zagarnienia jak największej części świata pod ich kontrolę, w celu zbicia jak największych fortun, co umożliwi im zmonopolizowanie wydobycia, sprzedaży i kontroli środkowoazjatyckich (i nie tylko) surowców energetycznych w celu zagarnienia jak największej części świata pod ich kontrolę w celu zbicia jak największych fortun, co umożliwi im zmonopolizowanie wydobycia, sprzedaży i kontroli środkowoazjatyckich (i nie tylko) surowców energetycznych w celu zagarnienia jak największej części świata pod ich kontrolę w celu zbicia jak największych fortun, ...

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

Vote up!
0
Vote down!
0

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

#8524

... że uznanie niepodległości Kosowa było właśnie robotą ruskiej agentury, albo przynajmniej pójściem cichcem przez unijne władze (czy b. wpływowe lobby) Rosji na rączkę. Właśnie po to, by ruscy potem mieli pretekst.

Normalnie nie szaleję za tzw. "spiskowymi teoriami", ale ta jest tak prosta, tak elegancka i ociekająca realną polityką, że naprawdę się do niej skłaniam.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Think but don’t think too much, just fucking whack him.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#8562

Ruskich należy kopać, zawsze i przy każdej STOSOWNEJ okazji. Stosownej znaczy takiej, przy której kopanie ma jakiś określony cel. Czy Kaczor Mniejszy ma jakiś cel w kopaniu Iwana pod tym względem? Myślę, że tak. Jeżeli dobrze odczytuję akcję, chodzi o to, by sprowokować Zachód do zadeklarowania się po stronie państwa ościennego Rosji, by stworzyć casus belli jeżeli Iwan zacznie się panoszyć w ten sam sposób bliżej Warszawy. Czy go osiąga? Nie wiem. Sądząc po wielce groźnym kiwaniu palcem w bucie Jewropejsów i wyborze na prezydenta USA przydupasa czarnych panter i medialną wydmuszkę, nawet nie wiadomo czy w tychże USA urodzoną - nie bardzo.
To, że ruscy mają jakieś swoje interesy na rubieżach mniej lub bardziej odległych, to ich sprawa. Nie znaczy, że się inni mają na to bezgranicznie godzić. W końcu my też jesteśmy taką rubieżą, i jeżeli będą dalej tak robili - a bez silniejszej reakcji Zachodu dalej tak będzie - to skończy się na nowym rozbiorze. I ten mechanizm jest kompletnie niezależny od tego, czy ruscy w danej chwili mają rację, czy nie, co, jak słusznie stwierdziłeś, jest zdaniem zerojedynkowym.

OK. Prawdopodobnie i tak, i tak będzie rozbiór, ale cośtam trzeba działać. Jak się sprzedawać, to za wysoką cenę, a nie głaskanie po główce smarkaterii przez Anielkę lub Włodka.

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

Vote up!
0
Vote down!
0

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

#8523

Rosji to trzeba zafundować kilka kotłów takich jak w Czeczeni, no i jeszcze skonfliktować ich z Kitajcami. Do tego wspierać Japonię w staraniach o odzyskanie terytoriów zagarniętych przez Sowłagier po 1945 roku, jak Kuryle i połowa Sachalinu.

Poza tym Rosja depopuluje w ekspresowym tempie, istnieje więc szansa, że w ciągu kilkudziesięciu lat się może posypać. A zatem nie traćmy nadziei na Polskę od morza do morza... byle tylko ciota pokroju Tusku wtedy Najjaśniejszą Rzeczypospolitą nie rządziła...

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8567