Socjotechnika stosowana… propaganda i odruch Pawłowa

Motto: ”Kłamstwo powtarzane sto razy staje się prawdą…” Dr Joseph Paul Goebbels
minister propagandy i oświecenia publicznego w rządzie Adolfa Hitlera

Jak się nie lubi PiS , śp. L. Kaczyńskiego i Jarosława,to trzeba przyjąć najprostszą metodę udzielenia sobie samemu odpowiedzi na pytanie, jaką to mi osobiście i moim bliskim krzywdę wyrządzili Kaczyńscy? Jeśli się nie ma konkretnego dowodu i bezpośredniego odczucia to jest to dowodem, że poprzez media wyprano ci mózg. Przestałeś samodzielnie myśleć i jesteś sterowany poprzez media. Twoje zachowanie stało się zachowaniem powszechnie oczekiwanym poprzez stosowne zabiegi socjotechniczne dla osiągnięcia tego celu. Takie działania wywodzą się z Goebbelsowskich metod działania w zakresie uprawiania propagandy.
Więc co się robi w takich sytuacjach?

Poszukuje się takich technik manipulowania społeczeństwem, które gwarantują skuteczność. Jednym z nich jest system kreowania wroga: np. Kaczyński- wróg
Hasła: „nadchodzi IV Rzeczpospolita”, „CBA z zbrojne ramię PiS”, „Kaczym to twój wróg”, „Precz z Kaczorami”
Teraz trzeba tylko pokazać jeszcze jakieś zdjęcia, filmy „o wrogu” i powtarzać je w kółko.
Kłamstwo staje się prawdą. Następnie „wroga” trzeba wyśmiać, szalenie w tym są dobre programy Wojewódzkiego, Figurskiego i Majewskiego. Rzeczą niezbędną do uzyskania pełnego sukcesu są tu „zaprzyjaźnione” media, które mają zasięg globalny. Z tym tutaj zdaje się rządzący problemu nie mają. Uruchamiają one utajone lęki w człowieku i potęgują oddziaływanie wyobraźni, w myśl przekonania, że strach ma wielkie oczy. Operowanie strachem w propagandzie politycznej to zręczne posługiwanie się iluzją. I takich iluzjonistów rządzący mają: Palikot, Niesiołowski oraz tzw. „autorytety”, Bartoszewski, Wajda.
W myśl eksperymentu Pawłowa działa później system. Lampka lub dzwonek,ślinienie u psa bez podawania jedzenia. Foto Kaczyńskiego zniekształcone retuszem- kanalia, szubrawiec i łobuz.
System kreowania wroga swój wielki sukces osiągnął w czasach propagandy bolszewickiej, która na tym procederze zbijała kapitał polityczny. W PRL była cała galeria wrogów ludu, a wśród nich: zapluty karzeł reakcji, sługus Watykanu itd. Realizując tę ideę dawano ujście nienawiści do całych grup społecznych, nazywając to „walką klas”. Wydawało się, że po tragicznych doświadczeniach z totalitaryzmem komunistycznym w wolnej Polsce politycy i to na razie tylko z PO nie będą już sięgać po skompromitowany system propagandy.Choć przyznam, że system propagandy doskonale działa od 1989 roku, to w ostatnim czasie jest niebywała jego aktywność. Nawet sondaże w pierwszej turze uległy manipulacjom dla propagandowych gadzinówek TVN i GW. Jednak.
W sobotę jak na premiera przystało Tusk ciskał samobójczym trupem Blidy na lewo i prawo, później porównał Jarosława Kaczyńskiego do….CHE GUEVARY(polityka miłości, zgoda buduje. W myśl opisanych zasad, Kaczyński objawia się jako morderca, zatwardziały komunista i szubrawiec
Szkoda mi tej młodzieży, której mózgi są non stop atakowane przez TVN i GW! A najbardziej szkoda mi tych, którzy przeżyli propagandę bolszewicką i akceptują dzisiejszą. Nie wierzę ,że ta bolszewicka poczyniła takie spustoszenia w ich głowach.

Pavo 28czerwiec2010