Efekt bumerangowy
Zaskakujący sondaż: prezydent lepszy od rządu - zdumiewa się Onet wynikami sondażu TNS OBOP, z którego wynika, że Polacy lepiej oceniają pracę Lecha Kaczyńskiego (26 proc.) od działań rządu (23 proc.) i Sejmu (13 proc.).
Kogo ten sondaż zaskakuje, tego zaskakuje - mnie zupełnie nie. Rosnąca popularność Prezydenta RP jest głównie – choć nie wyłącznie – wynikiem propagandowej fiksacji PO. Platforma stara się na każdym kroku dokopywać Lechowi Kaczyńskiemu i nie wiem, czy był choć jeden dzień bez natrząsania się, że prezydent jest za niski, zacietrzewiony, zakompleksiały, niekompetentny, agresywny itd.
U każdego normalnego człowieka, słuchającego wypowiedzi Palikota, Sikorskiego, Niesiołowskiego albo Komorowskiego, u każdego, kto czyta gazety i ogląda telewizję, wcześniej czy później musiała zapalić się czerwona lampka: skoro politycy PO tak maniakalnie i bezsensownie atakują Prezydenta, nawet wówczas, gdy ma rację, widocznie jest on przyzwoitym człowiekiem wykańczanym przez politycznych cwaniaków. Politycy nie cieszą się w Polsce przesadnym zaufaniem - wystarczy jeden niezręczny ruch i już budzą nieufność. A takich niezręcznych ruchow były setki, może nawet tysiące.
Czytelna i histeryczna kampania nienawiści musiała uruchomić psychologiczny mechanizm solidaryzowania się z ofiarą politycznej nagonki. Gdyby nawet Lech Kaczyński nie kiwnął palcem, efekt bumerangowy uczyniłby z niego najpopularniejszego polityka. Polacy (i chyba nie tylko Polacy...) reagują sentymentalnie – kiedy posłanka Sawicka rozpłakała się przed kamerami, popularność tej oczywistej aferzystki od razu poszła w górę.
Od dawna wiedziałem, że Platforma obrała samobójczą strategię propagandową. Byłem spokojny, że kampania nienawiści w końcu obróci się przeciw jej autorom. No i stało się - przedobrzyli. Myślę, że za daleko już zaszli, aby się wycofać, więc można pisać otwartym tekstem o mechanizmie propagandowej porażki PO. Mleko już się wylało i choćby Platfusy wychodzili ze skóry, przed wyborami nie odrobią szkód, których narobili z obsesyjnej nienawiści, ale i z pospolitej głupoty.
Machiną propagandową PO faktycznie kierują ludzie pokroju Tuska, Schetyny czy Nowaka. To oni podejmują ostateczne decyzje. Nie będę się rozwodził nad ich poziomem intelektualnym, bo koń jaki jest, każdy widzi. Przypuszczam, że bonzowie Platformy nigdy nie słyszeli o tzw. efekcie bumerangowym, który przynajmniej od pół wieku znany jest badaczom mediów. Nie wiedzą, że przedawkowana propaganda ma skutki odwrotne od zamierzonych. Przejechali się na tym komuniści, którzy mając monopol medialny po prostu „przewalili”. Nachalna propaganda Dziennika TV i Trybuny Ludu – wiedzą o tym wszyscy, którzy żyli w PRL – była bezcennym nawozem, na którym rozkwitała opozycja.
Kolosalna energia wkładana przez PO w „czarny pijar” zaczyna teraz zamieniać się w kapitał opozycji. Sondażowe notowania Prezydenta RP są zaledwie pierwszą zapowiedzią kolejnych „zaskakujących wiadomości”. Niezadługo dowiemy się zapewne, że nie wiadomo czemu, wzrasta poparcie dla PiS i Jarosława Kaczyńskiego.
Moim zdaniem jesień i zima przyniosą w Polsce zwrot w nastrojach opinii. Nie sądzę, by rządzącej partii udało się odwrócić ten trend, tym bardziej, że nie może wylegitymować się sukcesami w rządzeniu. Jesli coś się od wyborów zmieniło, to tylko na gorsze. Gospodarka zwalnia obroty, ceny idą w górę, a pomysł prywatyzacji służby zdrowia jest w obecnej sytuacji czystym szaleństwem.
Skończy się zapewne na drobnych, pozbawionych znaczenia manipulacjach propagandowych. Ale co Tusk mógłby realnie zrobić? Należałoby np. przestawić zwrotnicę – zamiast polityki nienawiści ogłosić politykę miłości, ale cóż - ten numer przerabialiśmy już przed rokiem...
Trzeba więc będzie dalej brnąć w tę samą ślepą uliczkę pod rękę z Palikotem i Niesiołowskim. Ad mortem defecatam – czyli do usranej śmierci jak mawiali Rzymianie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5061 odsłon
Komentarze
@Rewizora
11 Października, 2008 - 03:31
Oby tak się stało, jak na razie "czarny pijar" platformy jest bardzo skuteczny, co również pokazują sondaże.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Re: Efekt bumerangowy
11 Października, 2008 - 10:37
Teraz niby pilot samolotu dla prezydenta się rozchorował...
nie mówmy "hop"
11 Października, 2008 - 14:30
Krakowski analityk polityczny Flis zauwazył, ze Tusk gra wyjatkowo sprytnie. Zbiera sukcesy, a niepowodzenia kieruje na zderzaki. Nie tak to sformułował, ale tak mozna streścić sytuację.
Kiedy dojdzie do wyborów prezydenckich, pojawią się specjaliści od rozbijania głosów. Lepper juz obiecuje powrót, mozliwy jest udział Wałęsy, czerwoni sensu stricto na pewno kogoś wydelegują, chocby wypoczętego Cimoszewicza, a mówi się też o Kwaśniewskim.
To kandydaci którzy odbiorą głosy wiekszym graczom.
Kaczyński opiera się po części na elektoracie antykomunistycznym, ale też w durzej mierze na "sierotach po komuniźmie", wiec jego szkody mogą być większe. Tusk może stracić najwyżej "lewicowych kapitalistów (którzy zaryzykują poparcie czystej postkomuny, zamiast jej cichego obrońcy) i młodych lewaków.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
"sieroty po komuniżmie" to zapewne ci, którzy gardzą...
11 Października, 2008 - 14:45
... leberalizmem, "wolnym rynkiem" i pierdołami w stylu K*wina?
;-)
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
spłycasz, Tygrysie!
11 Października, 2008 - 15:29
"Sieroty po komuniźmie" nie radzą sobie w "nowej rzeczywistości". Rzecz w tym, ze jest to oligarchia, a nie kapitalizm wolnorynkowy. Nieprzystosowani zdychają z głodu (więc tęsknią za siermiężnym socjalizmem, który dzielił równo biedę), a zdolni, inteligentni i pracowici nadal nie mają uczciwej szansy.
"Sieroty" stanowią naturalne zaplecze polityczne dla szmaciarzy w stylu Leppera i dla lewizny (finansowanej przez wielki biznes). Wolę, zeby ten elektorat "zagospodarował" Kaczka, a potem... zmienił system na normalny.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
na "normalny" czyli utopię? zabawne rzeczy opowiadasz ;-)
11 Października, 2008 - 16:01
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
opowiedz, jaki twoim zdaniem jest normalny, Tygrysie!
11 Października, 2008 - 18:01
Jeśli nie rynkowy, to jaki? Chyba tylko komunistyczny, w którym Triarius wylicza, ile społeczeństwo potrzebuje kostek mydła i jakiego? Ile ma kosztować szare, a ile perfumowane i tak dalej.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
nie, przesadzasz i chyba celowo operujesz skrajnościami...
11 Października, 2008 - 18:50
... I komunizm i leberalizm/kapitalizm to ideologie i utopie.
Komuniści chcieli kontrolować i zniszczyć wszelką prywatną inicjatywę, zgoda, bo wszystko czego nie kontrolowali rozwalało ich utopię. Kapitalizm, nie będąc tak śmiały, by się do tego przyznawać oficjalnie, niszczy wszystko co przeszkadza w "wolnym przepływie siły roboczej i kapitału". I to opłaca się tak samo nielicznym, i tak samo bynajmniej nie najlepszym, jak i komunizm. I tyle samo jest realnej wolności w liberaliźmie, co jej było "w kraju gdzie się tak swobodnie oddycha" (na melodię "Adelity").
Nie ma absolutnie żadnych realnych dowodów, by obiektywnie istniał jakiś "wolny rynek", by ekonomię dało się w jakiś jednoznaczny i obiektywny sposób oddzielić od wszystkiego innego, albo by rynek był z definicji zawsze źródłem najlepszych, albo tylko dobrych, rozwiązań. Choćby tylko w wąsko pojętej ekonomii, a to nie jest wszystko co istotne.
Takie różne głupoty o cudowności "wolnego rynku" można było ew. przełykać w okresie zimnej wojny, kiedy komuchy rzucali na lewo i prawo strasznym i niesprawiedliwym "kapitalizmem", więc ich wrogowie musieli z zachwytu nad tym kapitalizmem piać, bo nie było rady. Bo komunizm był gorszy, fakt. Co jednak wcale nie zmienia faktu, że ten kapitalizm - w wąskim sensie, nie jako wszelkie zaprzeczenie komunizmu - to syf.
Oczywiście zaraz padną różne chore zarzuty... Oczywiście nie jest tak, bym akurat gorąco pragnął państwowych koncesji na detaliczny handel natką pietruszki. Nikt bowiem rozsądny nie będzie się bez powodu takimi pierdołami zajmował, jeśli nie musi, a państwo przeważnie jednak nie musi. Lepiej by to robili prywatne lemingi, których potem można będzie strzyc. Tu się akurat z leberałami zgadzam.
Przyznam, że o wiele mniej bredni wyczytałem u Marksa, Lenina, a nawet chyba u Kalinina (choć ten się naprawdę starał), niż u von Misesa. Tamci przynajmniej na czymś się znali i potrafili władzę zdobyć i utrzymać, ten był kompletnym durniem, którego poważnie traktować mogą tylko ludzie którzy go nie przeczytali, albo równie wielcy durnie.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
czekam, aż mi wyłożysz "trzecią drogę" między...
11 Października, 2008 - 19:43
"gospodarką" socjalistyczną a rynkiem. Jeśli możesz, perzekonaj mnie, proszę! Nie jestem "aferałem", ani lewakiem, więc masz fory.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
nie ma żadnej "trzeciej drogi" - to by była kolejna utopia...
11 Października, 2008 - 20:15
... - czyli z definicji lewizna.
Żaden Mises, czy inny Trocki, nie zdejmie z nas odpowiedzialności za decyzje i nie dostarczy nam uniwersalnych recept, które by naprawdę się sprawdzały. "Wolny rynek" tak samo nie jest cudowną receptą, jak nie są nią np. tańce i śpiewy ludowe.
Przykro mi rozkrwawiać Twoje tkliwe i czułe serduszko, ale c'est la vie (jak mawiają w Brukseli i Strasburgu).
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
"Bo Spengler i Ja.."
11 Października, 2008 - 21:05
"Gdy odjechał Wielki Wóz, zrobiło mi się żal...
Wszyscy pojechali już na Mleczną Drogę, na bal,
a Spengler i ja przez całą noc szykujemy cudów moc
i jutro, skoro świt, te cuda będą służyć ci...
Słoneczne skry, w których śmiech śpi,
co kluczem jest do wszystkich ludzi,
i słowa dwa, a kto je zna,
ten w każdym sercu miłość wzbudzi
i innych rzeczy sto, więc przyjdź i wybierz coś.
Choć oczy czasem kleją się, nie można dać im spać,
jaki byłby jutro świat, gdyby nie Spengler i ja,
bo Spengler i ja przez całą noc szykujemy cudów moc
i jutro, skoro świt, te cuda będą służyć ci...
Klamka ze szkła, co sama gra,
kiedy samotność drzwi uchyla...
Zegar, co raz zatrzyma czas,
gdy twoja wielka szansa mija
i innych rzeczy sto, więc przyjdź i wybierz coś.
/ w s t a w k a /
Bo Spengler i ja wtedy, gdy śpisz
w mig możemy pomóc ci;
zapłatą będzie nam kropelka twojej krwi...
Uwierz, lub nie, ale my dwie,
my mamy dom ze złota cały
na jednej z gwiazd, przy której świat
jest nieskończenie śmiesznie mały,
więc napisz do nas list, a my będziemy wdzięczne ci!
Więc napisz do nas list, a my będziemy wdzięczne ci!
Spengler i ja!"
Nie przedstawiłeś żadnej dogi. Ani trzeciej, ani żadnej.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
masz akrordy do tego arcydzieła poezji? wiele takich...
11 Października, 2008 - 21:32
... tworów nabiera wdzięku kiedy się je podeprze muzyczką. Czyje to cudo w ogóle jest? Bo tak się składa, że całkiem nie znam rodzimego punk rocka. I nawet niezbyt mnie to boli.
Co do pokazywania drogi to żarty sobie raczysz robić. Czy ja jestem jakiś darmowy korepetytor? Jak zaczniesz rządzić, to się zgłoś, pomogę!
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Tygrysie
11 Października, 2008 - 21:43
Dixi poszedł na łatwiznę, przerobił trochę piosenkę Sośnickej.
Tu masz linka
http://www.youtube.com/watch?v=RZRnPpNniUk
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
dzięki! (ludzie to są pracowite, szczególnie leberały ;-)
11 Października, 2008 - 22:31
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Ja Ci dam leberała!;P
11 Października, 2008 - 22:40
a piosenka mi się podoba i głos pani Sośnickiej toże.
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
No to co
11 Października, 2008 - 21:34
socjalizm jest be, kapitalizm jest be, to co jest w porządku. Korporacjonizm? to już było i nie sprawdziło się. No to proszę opisać, jak ma wyglądać ten trzeci system, no bo tak wychodzi to ma być trzecia droga. Co proponujesz w takim razie?
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
PS. A dlaczego bronisz przymusu szczepień czy przymusu szkolnego?
Kirker prawicowy ekstremista
kiedy ja coś mówiłem o przymusie szczepień? jeśli...
11 Października, 2008 - 21:41
... nie grozi epidemia, to na drzewo - niech się nie szczepią! Chyba żebym ja ich do czegoś potrzebował, zdrowych. Co też nie jest wykluczone.
Co do przymusu szkolnego to żarty sobie raczysz robić. Wystarczy zdjąć ideologiczne różowe okularki, a wszystko będzie jasne.
Nic nie mówiłem o żadnym korporacjoniźmie. Nie widzę powodu by miał być gorszy od kapitalizmu, ale dlaczego miałby być znacząco lepszy?
Wymyślanie idealnych ustrojów wydaje mi się zajęciem wyjątkowo jałowym. Tego też nie potraficie Dżętylmeni zrozumieć?
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Rewizor
11 Października, 2008 - 15:37
Oni nic nie zmienią, wpadli w amok, z tego może wybić jedynie potężne trzaśnięcie w twarz (jeśli takową mają).
do Wikiego3
11 Października, 2008 - 21:21
Otóż to. Ale ofiara amoku zob.amok wykończy się sama. Dlatego radzę nie bić w pysk, ale zachęcać do eskalacji tej furii. Przykład z samolotem dla Tuska pokazał, że zawsze da się jeszcze trochę docisnąć pedał gazu.
A więc - tylko tak dalej. I jeszcze więcej Palikota!
Rewizor
Rewizor