Szeptana propaganda władzy

Obrazek użytkownika kataryna
Kraj


Dziennikarz
1: Z dobrych źródeł wiem, że to czołowy polityk PO, były minister, opowiadał w kuluarach jednej ze stacji o nagranych słowach LK. Mija tydzień.

Dziennikarz
2: Tak, GS do ZS. Mieli puścić nagranie i na słowach się zakończyło. Coraz więcej plotek, spekulacji... Ponura atmosfera.

Dziennikarz
1: Dysponował nawet dokładnymi cytatami. Jeśli są - LK trafi na pośmiertny szafot. A jeśli nie? "nie można wykluczyć" "w WC"? wstyd.

Dziennikarz
3: Nie wiem, czy słyszałeś: dziś od powrotu Klicha dwóch znanych posłów kolportuje informacje o rzekomym głosie LK w kokpicie... ...zaraz dodając, że "co prawda z Klichem nie rozmawiali, ale...". Do dnia upublicznienia, narośnie jeszcze miliard teorii... ...jestem pewien, że jutro góra pojutrze, jak nie ci sami, to inni będą nawet "rzucać" cytatami.

To fragmenty wczorajszej rozmowy na twitterze między trzema dziennikarzami o znanych nazwiskach, z różnych mediów, i raczej nie kojarzonych z żadną konkretną partią. Nie podaję nazwisk bo nie o nie tu chodzi, a chociaż rozmowa była publiczna, mam pewne opory przed wykorzystywaniem jej na blogu. Ale w tym przypadku chyba warto, bo te trzy niezależne od siebie relacje stwarzają pewien obraz sytuacji. Zaznaczam, że wybrałam tylko fragmenty dłuższej rozmowy, z której bynajmniej nie wynika, że wspomniani dziennikarze w te plotki bezkrytycznie uwierzyli, bądź też celowo je kolportują, sama nie odniosłam takiego wrażenia.

Jeśli dobrze rozumiem, ów łatwy do rozszyfrowania rozplotkowany były minister kolportował swoje sensacje jakiś tydzień temu, czyli mniej więcej wtedy, kiedy rosyjskie media, powołując się na źródła w komisji, informowały, że na czarnych skrzynkach nie ma śladu nacisków. Prędzej czy później dowiemy się jak było, do każdego z dwóch możliwych scenariuszy mam jednak już dzisiaj pytania.

Jeśli plotki się potwierdzą. Skąd nie pełniący żadnych państwowych funkcji polityk partii rządzącej miał dostęp do ustaleń rosyjskiej komisji zanim poznali je inni? Dlaczego partia rządząca wybrała kuluarowe plotki jako najlepszy sposób poinformowania o tym społeczeństwa? Czemu służyło medialne rozgrywanie takich informacji w czasie kampanii wyborczej?

Jeśli plotki się nie potwierdzą. Kto był autorem tej kampanii oszczerczo-dezinformacyjnej? Jaką karę poniesie ów wysoki polityk partii rządzącej za rozpuszczanie oszczerczych plotek wobec tragicznie zmarłego prezydenta?

Jeśli ktoś się łudzi, że ta kampania wyborcza będzie inna, bardziej wyciszona, to bardzo się myli bo będzie to kampania dużo ostrzejsza. Tyle, że inaczej będzie przebiegać, to co normalnie powiedziałby Palikot w najlepszym czasie antenowym, będą mówili rozmaici "wysocy politycy" Platformy w kuluarach, a resztę zrobi niezawodna w takich przypadkach Gazeta Wyborcza, sprawdzonymi metodami.
Przedsmak tych metod daje odświeżenie "incydentu gruzińskiego", a zwłaszcza pytania "Czy Arkadiusz Protasiuk mógł się czuć pod presją podczas lotu do Smoleńska, skoro już raz miał z prezydentem takie nieprzyjemności?", "Czy Protasiuk mówił panu jako swojemu dowódcy, że incydent gruziński był dla niego traumą?", "Słyszałam, że po incydencie gruzińskim piloci z 36. pułku nie chcieli latać z prezydentem?", "Mówią, że Protasiuk latał z prezydentem, bo nie bał się ryzykownych misji."

Jest tylko kwestią czasu, kiedy pojawią się pierwsi "anonimowi informatorzy z kręgów zbliżonych", którzy opowiedzą kilku dziennikarzom, których nazwiska mogę już dzisiaj typować, o tym co rzekomo jest na czarnej skrzynce, ale nikt tego nie chce powiedzieć głośno, ze względu na uczucia rodziny i żałobę, a także dlatego, żeby nie było wrażenia, że ma to związek z wyborami. Bo nie wątpię, że uda się jakoś połączyć puszczenie plotki obciążającej prezydenta z informacją o własnym bezgranicznym szacunku dla żałoby jego rodziny i trosce o jej samopoczucie. Odkąd przekonałam się, że można nawet znaleźć pracowników TVP anonimowo zapewniających o moich lukratywnych interesach z telewizją, żaden news podparty świadectwem "anonimowego informatora" mnie nie zdziwi. Podobnie jak żaden, nawet najbrudniejszy chwyt w tej kampanii, bo niby dlaczego śmierć "lepszego Kaczyńskiego" miałaby zmienić sposób traktowania jego brata, gdy kaczyzm ponoć u bram? Trzeba tylko trochę odczekać, i metody dobrać bardziej subtelne, stosowne do żałoby.

Nawiasem mówiąc, gdyby w najbliższej kampanii media przedstawiły prawdziwego Lecha Kaczyńskiego, takiego jakim był i jakim go znały, a nie jego karykaturę jaką stworzyły na użytek walki politycznej, to obawiam się, że Bronisław Komorowski miałby ciężką przeprawę. Ostatnie dwa tygodnie i cudowna pośmiertna przemiana Lecha Kaczyńskiego to niestety dowód na to, że się łudzimy myśląc, że to my wybieramy. Wybierają za nas w dużej mierze media, podstawiając nam zamiast prawdziwego kandydata jego wykrzywiony obraz, a za przeciwnika dając mu polukrowanego pieszczocha. Wybieramy między sztucznymi kreacjami i właśnie to, że zaczynamy to rozumieć, budzi takie przerażenie. Bo co będzie jak się już całkiem wyrwiemy?

Brak głosów

Komentarze

Szanowna Pani wydaje się mieć nadzieję, że się wyrwiemy, my Polki i Polacy, tylko z czego? Kłamstwo jest piramidalne, hierarchiczne, dobrze zagmatwane i wszyscy są w nim umoczeni. Przepraszam za ten złowieszczy ton, ale obawiam się, iż nikomu, żadnej stacji, żadnemu kandydatowi nie można bezgranicznie ufać. Niestety, większość ludzi jest z natury leniwych (ja też) więc bardzo chętnie poprzestanie na serwowanej papce, byle tylko nie trzeba było zaprzątać sobie głowy jakimiś rozmyślaniami, a sytuacja jest taka, że nie można sobie pozwolić na choćby chwilę słabości. Nie łudźmy się, to jest wojna, a Kaczyńscy, jakby na to nie patrzeć, byli (są?) piachem w trybach "postępu", kijem w szprychach koła historii. Kościół katolicki oczywiście też. I to nie chodzi wyłącznie o Polskę, temat jest znacznie szerszy, rzekłbym światowy - Europa też chce żyć w błogiej nieświadomości, bo tak wygodniej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#56699

To już wiemy..ale co pan na teraz na dziś może przedstawić jako alternatywę takiemu właśnie rozumowaniu..,

Tylko proszę nie zaczynać od "wyrzucenia" odbiornika przez okno ...bądź zważywszy że 99% uczelni jest zażydzonych i obsadzonych z góry w dół czerwono-różowo-tęczową "załogą" ..od wyrzucenia całego stanu osobowego ..bo zostaną tylko portierzy z "Consalnetu" czyli firmy założonej przed dawnych SB-ków..

Zatem ..?

Pan uważa że sprawy zaszły już tak daleko ze nic już nie da się uczynić ..! Czy jednak można , pomimo wszystko, przeciwdziałać i to skutecznie owej stagnacji ..

pozdrawiam

............................

"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#56759

staryk Nawolywanie do T.Z.W. POLITYKI MILOSCI PRZEZ WIADOMEPRZEROZNEGO AUTORAMENTU PODEJRZANE INWIDUA,JEST NIE TYLKO PROBA WYKORZYSTANIA NAIWNOSCI LUDZKIEJ,TO PROBA WYKORZYSTANIA SMIERCI I ZALOBY DO SWOICH PASKUDNYCH CELOW.CZLOWIEK POSZKODOWANY'CALA POLSKA' MA SIE NIE ODZYWAC KIEDY NADAL ROBIONE SA NIEGODZIWOSCI.MA NADSTAWIC DRUGI POLICZEK KIEDY KOLO NIEGO STOI KTOS BEZ ZADNYCH ZASAD? CZY TO MA BYC NORMALNOSC?POZDROWIENIA DLA LUDZI DOBREJ WOLI.P.S.Czy w calej POLSCE jest tylko kilkunastu normalnych DZIENNIKARZY?RZECZYWISTOSC JEST STRASZNA -COFNELISMY SIE W PEWNYCH SPRAWACH DO SREDNIOWIECZA!

Vote up!
0
Vote down!
0

staryk

#56704

Valdas Adamkus broni L.Kaczyńskiego.
Dementuje kłamstwa "Gazety Wyborczej"

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/33461

Vote up!
0
Vote down!
0
#56731

Valdas Adamkus broni L.Kaczyńskiego.
Dementuje kłamstwa "Gazety Wyborczej"

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/33461

Vote up!
0
Vote down!
0
#56732

 że nie chcesz podać nazwisk tych panów.Przynajmniej moglibyśmy przeczytać co mają do powiedzenia oficjalnie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#56756